Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Bugaj
|

Byki obsypane prezentami, indeksy niemalże szaleją

0
Podziel się:

Już o poranku wydawało się, że dzisiejszy dzień będzie można zaliczyć do udanych, ale to co stało się później przerosło najśmielsze oczekiwania.

Byki obsypane prezentami, indeksy niemalże szaleją

Już o poranku wydawało się, że dzisiejszy dzień będzie można zaliczyć do udanych, ale to co stało się później przerosło najśmielsze oczekiwania. Byki zostały dosłownie obsypane prezentami i wszystko sprzyjało zwyżkom. Lato mimo ponurej aury za oknem zapowiada się więc bardzo gorące na parkietach.

Dzień zaczął się od powszechnych komentarzy, że wczorajsza podwyżka stóp w Chinach będzie ostatnią w tym roku, co miało uspokoić nastroje w Azji, gdzie decyzje Ludowego Banku są baczniej obserwowane niż poczynania agencji ratingowych z europejskimi państwami.

Zresztą wczoraj sama Wall Street po raz kolejny obojętnie przeszła wobec niepokojów związanych z Portugalią. Zapowiadało to spokojniejsze przyjęcie informacji o obcięciu przez Moody's ratingów portugalskich banków i w rzeczy samej tak się stało. Później zresztą już nikt o tym nie pamiętał, gdyż rynek wręcz zalały pozytywne informacje. Sama agencja Moody's trochę podkuliła ogon po niekorzystnych komentarzach ze strony Komisji Europejskiej mówiąc, że nie będzie automatycznej obniżki ratingu Irlandii.

Zaskakująco dobry raport ADP

Wobec już porannych korzystnych informacji parkiet warszawski konsekwentnie odrabiał czysto techniczne straty, które wynikały z odjęcia praw do dywidendy na akcjach KGHMu. Po wyjściu głównego indeksu na poziom neutralny rozpoczął się okres stabilizacji w którym inwestorzy dotrwali do decyzji dzisiejszych banków centralnych. Zarówno angielski jak i europejski bank nie zaskoczyły i postąpiły zgodnie z oczekiwaniami.

Stopy w Londynie pozostały na rekordowo niskimi poziomie, a Frankfurt podniósł je o 25 pkt. bazowych. Krótko po tych decyzjach ukazał się długo wyczekiwany raport ADP, który jest zapowiedzią tego czego można się spodziewać po oficjalnych danych z amerykańskiego rynku pracy.

Publikacja zaskoczyła niezmiernie pozytywnie, gdyż zanotowany poziom 157 tys. nowych miejsc pracy był ponad dwukrotnie wyższy od prognoz. Na Zachodzie to wystarczyło do kontynuacji rajdu na północ, ale Warszawa wciąż kręciła nosem i trwała w bezruchu.

GPW mimo początkowych niechęci również wyraźnie zyskuje

Potem jednak nadeszła kolejna porcja optymistycznych informacji takich jak spadek liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz hit dnia w postaci zawieszenia przez EBC wymagań co do minimalnego poziomu ratingu dla obligacji portugalskich przyjmowanych pod zastaw pożyczek.

Jeżeli nałożymy na to pozytywne publikacje o czerwcowej sprzedaży w poszczególnych amerykańskich sieciach detalicznych to GPW tego naporu prowzrostowych wiadomości wytrzymać nie mogła i popyt poprowadził indeksy na północ. Dynamicznie rosły przede wszystkim cykliczne spółki na czele z KGHM. Odbijały również walory JSW, które zgodnie z zapowiedziami już teraz są niezwykle zmienne i zależne od globalnego sentymentu.

Jest pod co grać, lato dobrze się zapowiada

Dzisiejsze zachowanie rynków wyraźnie pokazuje, że inwestorzy nadal wierzą w odbicie gospodarcze po słabym II kw. Teraz tak naprawdę już nie chodzi o Grecję, ale o wyjście globalnej gospodarki z tzw. _ soft patcha _, czyli krótkotrwałego spowolnienia. Jest więc pod co grać i o tym rozmawia się w _ kuluarach _ Londynu czy Nowego Jorku.

Nadal należy więc zakładać udany lipiec, z tym, że siła niektórych rynków jest aż zadziwiająca. Chodzi przede wszystkim o indeksy amerykańskie, gdzie rośnie wykupienie. W Europie za sprawą chwilowego _ portugalskiego dramatu _ była chociaż pewna korekta.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Millennium DM
KOMENTARZE
(0)