Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Wróbel
|

Co dalej ze wzrostami? Inwwestorzy się wahają

0
Podziel się:

Choć rynek akcji za granicą przejawia w tym tygodniu oznaki słabości, nie ma jeszcze podstaw do odwoływania trendu wzrostowego. Wpływ niepokojących wieści ze strefy euro łagodzą dane zza oceanu.

Co dalej ze wzrostami? Inwwestorzy się wahają

W czwartek pozytywnym impulsem dla inwestorów okazała się publikacja danych z rynku pracy w USA, które z reguły są jedynie tłem dla innych, ważniejszych wydarzeń rynkowych. Tym razem skutecznie przyciągnęły uwagę, ponieważ liczba nowych bezrobotnych rosła w ubiegłym tygodniu w najwolniejszym tempie od czterech lat (348 tys.). Godzinę po rozpoczęciu sesji w USA główne indeksy odrabiały straty z poprzedniego dnia i rosły o ok. 0,5 proc., natomiast w Europie przedpołudniowa realizacja zysków nie na wszystkich parkietach została zniwelowana. WIG20 i DAX jako nieliczne indeksy zdołały powrócić tuż przed godz. 17 powyżej poziomów zamknięcia z poprzedniej sesji.

W tym tygodniu realizacja zysków przez inwestorów zaangażowanych w ryzykowne aktywa była widoczna zarówna na najważniejszej parze walutowej (wyprzedaż euro względem dolara), jak i na notowaniach złotego względem wszystkich podstawowych walut. W czwartek po południu dolar kosztował 3,267 PLN i był o ok. 15 groszy droższy niż przed tygodniem.

Tą pierwszą istotną korektę od początku roku, w większej mierze niż pogorszeniu sentymentu na zagranicznym rynku, przypisywałbym danym o inflacji w styczniu. Wyraźnie wolniejszy niż przed miesiącem wzrost cen (spadek z 4,6 proc. do 4,1 w skali roku) dla inwestorów oznacza przede wszystkim nieco mniejsze szanse na podwyżkę stóp procentowych w Polsce w najbliższych miesiącach, co w ostatnim czasie było ważnym argumentem za kupnem złotego.

W perspektywie tygodnia kurs dolara powinien dotrzeć do poziomu 3,28 PLN, gdzie znajduje się pierwszy poważny opór (zniesienie 38,2 proc. ostatniej fali umocnienia złotego). W tej okolicy spodziewam się kontrataku kupujących złotego i obniżenia przeceny dolara o 4-5 groszy (spadek w okolicę 3,23 PLN), co może być dobrą okazją do nabycia amerykańskiej waluty przed silniejszą korektą.

Rozwój sytuacji w strefie euro każe być raczej sceptycznie nastawionym do ryzykownych aktywów (w tym także złotego) w perspektywie 2-3 miesięcy - większość inwestorów nie liczy się jeszcze z możliwością przyznania Grecji drugiego programu pomocowego dopiero po kwietniowych wyborach (większość spodziewa się, iż nastąpi to w przyszłym tygodniu), a to oznaczałoby brak możliwości spłaty przez grecki rząd zapadających w marcu zobowiązań.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Noble Securities
KOMENTARZE
(0)