Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Coraz więcej znaków zapytania na rynku

0
Podziel się:

Dzisiaj rynek będzie miał kolejną szansę, tym razem dyskontując dochody i wydatki Amerykanów w lutym.

Coraz więcej znaków zapytania na rynku

Przez większą część czwartkowej sesji warszawska giełda wykazywała chęć do kontynuacji dwutygodniowej korekty wzrostowej. Indeksowi WIG20 udało się nawet wyznaczyć nowe lokalne maksimum cenowe na poziomie 2442 punktów. Jednak w końcówce notowań przeważyła strona podażowa. Krajowi inwestorzy coraz częściej spoglądają na to, co dzieje się na Wall Street, obawiając się dłuższej niedyspozycji rynku amerykańskiego.

Czwartkową sesję rozpoczęliśmy od niewielkiego cofnięcia. GPW w ten sposób zdyskontował dość sporą środową przecenę akcji na Wall Street. Inwestorzy na Książęcej nie byli jednak skłonni do pozbywania się akcji, tym bardziej, iż dopiero co WIG20 uporał się z poziomem 2.400 pkt. Ta spokojna reakcja na pogorszenie sytuacji indeksów za Oceanem, pokazała, iż warszawska giełda dysponują lokalną siłą i jest w stanie, choć chwilowo nie wykazywać korelacji z otoczeniem zewnętrznym.

W najbliższych dniach kluczowe dla rynku będzie zachowanie spółek krajowego sektora bankowego. W tym kontekście należałoby zwrócić szczególną uwagę na kształtowanie się wykresu akcji PKO BP. Wczoraj przez większą część sesji kurs największego polskiego banku wykazywał chęć do kontynuacji krótkoterminowej korekty wzrostowej. Dzienne maksimum wyznaczone zostało na poziomie 42,03 zł, czyli dokładnie w technicznym oporze wynikającym ze szczytu z połowy listopada ub. r. i lokalnego minimum cenowego z 3 marca bieżącego roku.

W drugiej połowie czwartkowej sesji odezwała się strona podażowa, a na wykresie świecowym dziennym notowań PKO BP powstał wysoki cień z góry. W najbliższych dniach można spodziewać się konsolidacji notowań banku w przedziale ograniczonym od dołu strefą 40,5-41,0 zł (główna linia trendu wzrostowego) i od góry wspomnianym oporem przy 42,0 zł. Dopiero opuszczenie tego obszaru będzie stanowiło cenny sygnał o charakterze średnioterminowym. Zestawiając oczekiwania wobec głównego składnika WIG20 (blisko 15 procent udział), można spodziewać się problemów indeksu blue chips ze sforsowaniem oporu przy poziomie 2.450 pkt. Od dołu natomiast mamy pierwsze wsparcie w okolicach 2.400 pkt. Średnioterminowe perspektywy naszego rynku stanęły zatem pod znakiem zapytania.

Nasdaq na długoterminowej linii trendu wzrostowego

Kolejną słabą sesję zaliczyła wczoraj Wall Street. Indeks spółek technologicznych oddał kolejne 0,5 procent, co oznacza, iż strata z ostatnich 5-iu sesji wzrosła do 3,6 procent. Słabość Nasdaq widoczna jest przede wszystkim w zestawieniu z pozostałymi indeksami. W okresie wspomnianych 5-iu sesji korekta na indeksie S&P500 wyniosła 0,9 procent wliczając wczorajszy spadek o 0,2 procent. W krótkim terminie można spodziewać się, iż inwestorzy zaryzykują podebranie akcji spółek technologicznych ze względu na testowaną wczoraj główną linię trendu wzrostowego (4.150 pkt.). Od góry jednak oporem jawią się okolice 4.250 pkt, czyli przełamany poziom szczytu z 22 stycznia br.

Dzisiaj kolejne ważne dane makro z USA

Publikowane przed rozpoczęciem czwartkowej sesji na Wall Street dane makro były lepsze od oczekiwań (wzrost PKB w IV kw. do 2,6 procent wobec wcześniejszych szacunków na poziomie 2,4 procent oraz spadek liczby nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych). Figury te jednak nie były w stanie poprawić nastrojów inwestycyjnych. Dzisiaj rynek będzie miał kolejną szansę, tym razem dyskontując dochody i wydatki Amerykanów w lutym oraz marcowy indeks nastrojów konsumentów Michigan Sentiment.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)