Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Coraz większa przewaga podaży na GPW

0
Podziel się:

Wczorajsza sesja na GPW do złudzenia przypominała przebieg notowań z dnia poprzedniego. Podobnie jak we wtorek, przewaga podaży zarysowała się już na początku dnia (spadkowa luka na otwarciu).

Coraz większa przewaga podaży na GPW

Złowieszcze trzy kruki

Wczorajsza sesja na GPW do złudzenia przypominała przebieg notowań z dnia poprzedniego. Podobnie jak we wtorek, przewaga podaży zarysowała się już na początku dnia (spadkowa luka na otwarciu). W trakcie sesji podaż powiększała swoje pozycje, co dla indeksu WIG20 oznaczało bliski kontakt z poziomem najbliższego technicznego wsparcia przy wartości 2.450 pkt. W dalszym ciągu słabiej prezentowały się spółki dużej kapitalizacji, a negatywnie wyróżniły się akcje KGHM tracąc ponad 3% (przede wszystkim efekt taniejącej miedzi). Wyprzedaż akcji na GPW szła w parze z negatywną koniunkturą na światowych rynkach akcji (giełdy europejskie traciły ponad 2%, nisko świeciły się również kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy).

Słabą końcówkę sesji na GPW zapewnił odczyt wyższego od oczekiwań deficyt handlowego w USA. W konsekwencji popyt na tą chwilę nie jest w stanie przeprowadzić bardziej wiarygodnej obrony wspomnianego wsparcia dla indeksu WIG20 na poziomie 2.450 pkt. Na wykresie świecowym dziennym powstał natomiast negatywny układ trzech czarnych kruków, który sugeruje, że po ewentualnym odreagowaniu w górę, prawdopodobny jest scenariusz kontynuacji korekty spadkowej (kolejne silne wsparcie dla indeksu WIG20 znajduje się w strefie 2.400-2.420 pkt.).

Wyprzedaż akcji za Oceanem

Zgodnie z tym co pisaliśmy w dniu wczorajszym na pogorszenie klimatu inwestycyjnego na świecie wpływ miały doniesienia z chińskiej gospodarki, gdzie słabszy lipcowy import zmartwił inwestorów, gdyż może to oznaczać niższy popyt wewnętrzny w tym kraju i tym samym skutkować negatywnym wpływem na światową koniunkturę gospodarczą. Do tych danych dołączył wczoraj odczyt niskiej dynamiki lipcowej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej, Dodatkowo po wtorkowym posiedzeniu władze amerykańskiej Rezerwy Federalnej również nie pokrzepiły serc inwestorów spodziewających się kontynuacji zwyżek. Kolejny raz powtórzona została bowiem sekwencja przypominająca o słabnięciu tempa ożywienia gospodarczego w USA.

Sposobem na uniknięcie większych kłopotów i złagodzenie ryzyka wystąpienia tzw. drugiego dna recesji, ma być dalsze wspomaganie gospodarki. Najbardziej niepokoić może utrzymująca się trudna sytuacja na rynku pracy. Bezrobocie jest wysokie, a wzrost wynagrodzeń powolny, co powoduje, że gospodarstwa domowe mają do dyspozycji mniejsze środki finansowe niż to miało miejsce przed recesją. Dzisiaj rano trudno na razie mówić o wyraźnym uspokojeniu nastrojów. W Tokio Nikkei traci 1,3%, natomiast kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy notowane są na niewielkich minusach.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)