Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czasami nie wiadomo, co trzymamy w portfelu

0
Podziel się:

Dzisiaj poznamy reakcję rynku na decyzję ISDA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Swapów i Derywatów) o zaistnieniu „wydarzenia kredytowego”, które uruchamia greckie CDSy.

Czasami nie wiadomo, co trzymamy w portfelu

Informacja pojawiła się w piątek po 21 naszego czasu i doprowadziła do schłodzenia nastrojów na końcówce amerykańskich notowań. W sumie rynek nie miał za dużo czasu, aby to przetrawić, choć z drugiej strony mówi się, że decyzja była oczekiwana (na rynku wszystko jest oczekiwane – nawet bessa, tylko dlaczego 95 proc. ponosi na tych oczekiwanych zdarzeniach straty). Sama ISDA ogłosiła, że płatności wynikające z CDSów nie przekroczą 3,2 mld USD.

Wygląda to trochę jak kontrolowane bankructwo lub jakaś dziwna polityka uznaniowa. Części obligatariuszy zredukuje się dług (to ci objęci wymianą obligacji na którą sami się zgodzili), części wypłaci się odszkodowania z CDSów, to te 3,2 mld USD – ale trochę tego mało (skoro wymianie podlegało przeszło 200 mld euro, a zgodę wyraziło 85 proc. to 15 proc z tej kwoty daje blisko 40 mld dolarów), a cześć nie dostanie odszkodowania, ani nie będzie uczestniczyło w wymianie. Zastanawia mnie tez kwestia nagich CDSów (o ile takie były wystawiane na grecki dług, ale pewnie tak bo nie było żadnych zakazów) – co z nimi – raczej ciężko założyć, aby kwota 3,2 mld USD kompensowała tą grupę.

Oczywiście szczegóły będą do nas docierały w miarę rozwoju wydarzeń. Zapewne ten tydzień mocno rozbuduje naszą wiedzę w zakresie bankructw krajów, oraz konsekwencji prawnych i finansowych z tym związanych.

Dzisiaj w dobie cyfryzacji świat bazuje na systemie binarnym, czyli „zero jedynkowym”, niestety w świacie finansowym ciągle panują jakieś mętne i nieprzejrzyste zasady. Można odnieść wrażenie, że dzisiaj bez prawnika strach udać się do banku po jakąkolwiek usługę, np. opcje walutowe kilka lat temu, a co dopiero podjąć działania na rynku międzynarodowym.

W zadzie to nie interesują mnie greckie obligacje i CDSy (bezpośrednio ich wpływ na polskie spółki jest zerowy, a ewentualna histeria wywoływana tymi zdarzeniami dawała w przeszłości znakomitą okazję do zakupów), ale daje to negatywne świadectwo różnym „nowatorskim” rozwiązaniom współczesnej inżynierii finansowej – gdzie kupując jakiś produkt, tak naprawdę nie mamy „zielonego” pojęcia, co trzymamy w portfelu. Wychodzi z tego, ze lepiej pozostać konserwatywnym i trzymać się starych i sprawdzonych akcji, jako takich.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)