Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Krzysztof Barembruch
|

Czy już koniec słabej serii?

0
Podziel się:

Bez fajerwerków zaczął się nowy tydzień na giełdowym parkiecie. Ponad trzy razy więcej spółek spadło, niż wzrosło, a indeksy średnich i małych spółek - mWIG i sWIG - straciły od 1,2 do 1,5 proc.

Czy już koniec słabej serii?

A to wszystko przy akompaniamencie wzrostów cen na głównych parkietach zachodnioeuropejskich. Mikre obroty - nie przekroczyły na całej giełdzie nawet miliarda złotych - dowodzą, że na parkiecie wciąż odczuwa się chroniczny brak kupujących. A że sprzedających też nie ma zbyt wielu - rynek spada sobie pod własnym ciężarem.

Właściwie jedyną częścią rynku, na której kupujący pokazali w poniedziałek lwi pazur - a właściwie tylko pazurek - były największe spółki. Indeks WIG20, choć zaczął tradycyjnie - od powolnego osuwania się w dół - w końcówce notowań z nawiązką odrobił całodzienne straty i zakończył dzień ponad pół procenta na plusie. Kupujący ocknęli się w ostatniej chwili, gdy WIG20 spadł poniżej 3600 pkt. Tym razem się upiekło, ale jeśli nie nastąpi żadna zmiana na parkiecie, to ta Obrona Częstochowy będzie udziałem inwestorów także na kolejnych sesjach. Niekonieczne z tak dobrym efektem.

Inwestorzy, którzy są gotowi do podjęcia pewnego ryzyka powinni mimo wszystko trzymać kapitał w pogotowiu. Spadki trwają już około tydzień i niewykluczone, że nadchodzi czas na pewne odreagowanie. Nie ma gwarancji, że będzie ono zauważalne w dłuższej perspektywie, ale jest szansa na wzrost w okolice 3700-3800 pkt. (czyli ok. 3-5 proc. powyżej obecnego poziomu) przy sprzyjających okolicznościach na światowych giełdach.

Owszem, patrząc na obraz poniedziałkowej sesji trudno sobie wyobrazić jakiekolwiek odbicie cen w górę - raczej należałoby się obawiać dalszej przeceny - ale warto pamiętać, że poprawy koniunktury nadchodzą często właśnie w najmniej oczekiwanych momentach. Po dobrych kilku dniach słabości można mieć przynajmniej okruchy nadziei na to, że rynek już na nie „zasłużył". Zwłaszcza, że bardzo dobre nastroje zapanowały w poniedziałkowy wieczór na rynkach w USA, gdzie główne indeksy poszły w górę nawet o prawie półtora procenta.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)