Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Czy nadszedł już koniec wzrostów na GPW?

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytasz o tym, jak minął tydzień na warszawskiej giełdzie.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Inwestorzy kupujący akcje na warszawskiej giełdzie wciąż są w przewadze. A na rynek napływają kolejne dane potwierdzające to, że polska gospodarka najgorsze ma już za sobą.

Za nami kolejny tydzień, w którym mogliśmy obserwować wzrosty głównych indeksów, zahamowane dopiero w piątek. Wydaje się, że inwestorzy przynajmniej na chwilę zapomnieli o sprawie Otwartych Funduszy Emerytalnych i nabrali sił do kupowania akcji. Jak podało dzisiaj Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, wyraźnie rośnie również odsetek graczy, którzy spodziewają się trendu wzrostowego na GPW.

Dzięki temu wskaźnik WIG20 sięgnął już poziomu 2.450 punktów. W piątek nie udało się go obronić.

Główne indeksy GPW w mijającym tygodniu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wyraźnie widać, że inwestorzy skupiają się też na zakupach akcji niektórych spółek, które od 23. września wejdą w skład nowego indeksu WIG30. Dużym zainteresowaniem cieszą się m.in. papiery spółki odzieżowej LPP, a także producenta obuwia CCC. Obie w ciągu tygodnia zyskały po 6-7 procent.

Gracze wierzą w polską gospodarkę

Widać więc, że nastroje wśród inwestorów są dobre i przynajmniej na razie negatywnego wpływu nie mają na nich dane makroekonomiczne, napływające na rynek. Wśród tych, które pojawiły się w tym tygodniu, powinniśmy odnotować przede wszystkim najnowsze doniesienia na temat PKB w Polsce. Według informacji GUS w drugim kwartale nasza gospodarka urosła o 0,8 procent r/r, co było wynikiem zgodnym z prognozą, a także lepszym w porównaniu do pierwszego kwartału: wówczas odnotowaliśmy wzrost na poziomie 0,5 procent r/r.

Chociaż dane jeszcze nie zachwycają, to jednak inwestorzy zdają się wierzyć w to, że polska gospodarka _ dołek _ ma już za sobą, a największe zasługi - co również było widać w ostatnich danych - możemy w tym zakresie przypisać eksporterom. Ci znaleźli receptę na kryzys m.in. w tym, że szukali nowych rynków zbytu, nie oglądając się na sytuację w strefie euro.

Tym bardziej, że ta wciąż nie wygląda najlepiej. Według informacji opublikowanych w ostatnią środę gospodarka strefy euro w drugim kwartale skurczyła się o 0,7 procent r/r, a wzrost w porównaniu do pierwszych trzech miesięcy roku był symboliczny: 0,3 procent.

Duże spółki pokazały wynikiW mijającym tygodniu inwestorzy poznali również wyniki kolejnych spółek po drugim kwartale. Największym, choć negatywnym zaskoczeniem, okazał się raport koncernu miedziowego KGHM. Zysk netto spółki w drugim kwartale sięgnął 666 milionów złotych wobec 1,54 miliarda złotych. Był też niższy od prognoz analityków, którzy obstawiali go na poziomie około 760 milionów złotych.

_ - Osiągnięte przychody ze sprzedaży (...) były o 17 procent niższe od uzyskanych w analogicznym okresie roku poprzedniego, przede wszystkim na skutek spadku notowań miedzi, srebra oraz kursu walutowego USD/PLN _ - czytamy w raporcie KGHM.

Lepsze od oczekiwań wyniki za drugi kwartał pokazał za to koncern paliwowy Lotos. Grupa miała w tym okresie 126,1 miliona złotych straty netto wobec 529 milionów złotych straty rok wcześniej. Analitycy z kolei spodziewali się wyniku netto na poziomie minus 213 milionów złotych.

Wróci temat QE3

Gracze obecni na GPW, pomimo dość dobrych nastrojów, powinni jednak zachować ostrożność przy podejmowaniu decyzji o kupnie akcji. W przyszłym tygodniu siła kupujących może bowiem zostać wystawiona na próbę.

Inwestorzy skupią się bowiem na kolejnym protokole po ostatnim posiedzeniu banku centralnego w USA. Tym samym możemy spodziewać się, że na rynek znów powrócą spekulacje na temat możliwości ograniczenia programu QE3. Opublikowane w czwartek dane z rynku pracy USA - liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych wyniosła 320 tysięcy, mniej od prognoz - wskazują na to, że liczba zwolenników zmniejszenia skali programu może rosnąć.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)