Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Czy Wall Street pociągnie GPW w dół?

0
Podziel się:

Amerykanie zafundowali nam niemiłą niespodziankę na okres Święta Dziękczynienia w USA. Indeksy spadły tam ponad 1,5 procent.

Czy Wall Street pociągnie GPW w dół?

Amerykanie zafundowali nam niemiłą niespodziankę na okres Święta Dziękczynienia w USA. Indeksy spadły tam ponad 1,5 procent. Przy takim rynku sesja w Warszawie zapowiada się podobnie jak wczoraj, czyli obsuwaniem się indeksów.

Spójrzmy jednak na całą sytuację, może nie z lotu ptaka, gdyż taka analiza nie nadaje się na komentarz, lecz np. ze stołka, który pozwoli zobaczyć nieco więcej.

Po pierwsze po wczorajszej przecenia S&P500 zniwelował całe swoje tegoroczne zyski. To ważna informacja z dwóch względów. Po pierwsze obrazuje skalę przeceny. Po drugie istnieje tu analogia to naszego WIGu, któremu do poziomów z początku roku brakuje jeszcze sporo - około 5,6 tys. punktów. Bliższy nam - europejski FTSE jest już poniżej tego poziomu, choć należy zaznaczyć, że w sierpniu spadł jeszcze niżej.

Podobna sytuacja ma się do indeksów blue-chipów. Amerykański Dow Jones zamknął się na sierpniowym dołku. Z kolei WIG20 do tego poziomu ma jeszcze ok. 270 punktów.

Z jednej strony jest więc jeszcze wiele miejsca na spadki dla giełdy w Warszawie. Z drugiej jednak istnieje omawiany często argument gospodarczy - w końcu 5 proc. to nie 2,5 procent.

Czyżby więc jedno z wielu powiedzeń inwestorów giełdowych - w czasach spadków liczą się fundamenty - miało mieć teraz zastosowanie? Patrząc na bliźniaczo podobną do WIG20 sytuację praskiego indeksu PX50 zdaje się, że coś w tym jest.

Jeśli zaś chodzi o same USA - spadki mogą jeszcze potrwać. Na razie tezę tę potwierdza negatywna dywergencja pomiędzy indeksem Dow Jones a kontraktami na 30-letnie obligacje amerykańskie.

Jeśli chodzi o dziś - to rynek amerykański obchodzi Święto Dziękczynienia i jest zamknięty. Nie będzie więc złych danych makro i obaw o gospodarkę. Pozostaje jedynie skonsumowanie wczorajszego zamknięcia za oceanem. Byłby to dobry moment na działalność byków, które pod nieobecność Amerykanów mogłyby poprawić nieco wizerunek Europy w oczach sąsiadów.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)