Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Buczyński
|

Dalsza wyprzedaż

0
Podziel się:

Dobre nastroje na giełdach przetrwały zaledwie dwa dni i wczoraj na parkietach europejskich znów panowała podaż.

Dalsza wyprzedaż

*Dobre nastroje na giełdach przetrwały zaledwie dwa dni i wczoraj na parkietach europejskich znów panowała podaż. *

Już wtorkowe spadki za oceanem budziły wątpliwości, co do potencjału byków, a wyraźna przecena w Azji była dla nich decydującym ciosem. Do tego doszło zachowanie kontraktów amerykańskich sugerujące spadkowy początek sesji za Atlantykiem. Niewiele pomogły też nieco lepsze od oczekiwań wyniki firm z USA, w tym banku JP Morgan. Ich wymowę z nawiązką zniwelowały bowiem gorsze od oczekiwań dane makro zza Atlantyku.

Mocna wyprzedaż dotknęła zwłaszcza giełdy naszego regionu, na których ciążył między innymi odwrót inwestorów z rynku węgierskiego. Główne wskaźniki europejskie otworzyły się na minusach i praktycznie od początku zaczęły dalej słabnąć. Nie była to wprawdzie mocna wyprzedaż, ale też popytu nie było stać na większe przeciwstawienie się temu ruchowi, a podejmowane próby były jedynie krótkimi korektami. Przed południem udało się w końcu doprowadzić do uspokojenia, jednak indeksy nie miały siły podnieść się wyraźniej i po niemrawej próbie odreagowania, powróciły do spadków. Słaby początek notowań w USA jedynie wzmocnił presję podaży i wskaźniki bez problemów schodziły coraz niżej, kończąc dzień mocnymi zniżkami i w pobliżu minimów.

WIG20 otworzył się na sporym minusie, jednak to nie powstrzymało podaży i od początku trwało dalsze osuwanie. Celem stała się psychologiczna granica 2000 pkt. Po naruszeniu nastąpiło uspokojenie, ale tak jak na innych giełdach w Europie, byków nie było stać na większe odreagowanie. Po przejściowej stabilizacji podaż znów przejęła inicjatywę i na początku drugiej połowy notowań wskaźnik powrócił do spadków. Powyższa bariera oraz minimum na 1992 pkt. padły bez problemów, a kolejnym ciosem dla popytu były gorsze od oczekiwań dane o sprzedaży detalicznej w USA. Krótko po ich publikacji miało wprawdzie miejsce odbicie, ale tak jak wcześniejsze był to tylko przejściowy ruch korekcyjny. Końcówka sesji stała pod znakiem wyraźnej przeceny i nowych minimów w ostatnich minutach. Zamknięcie przyniosło lekki skok do góry, który jednak nie zmienił w żaden sposób negatywnego obrazu rynku.

Sesja nie tyle potwierdziła słabe podstawy odreagowania spadków w najbliższym czasie, co nie pozostawiła wątpliwości, że wysoka zmienność działa głównie na korzyść niedźwiedzi. Nie dość, że nasz parkiet był jednym z najsłabszych podczas ostatniego odbicia, to jeszcze wczorajszy spadek przyniósł kolejne negatywne sygnały. W odróżnieniu do głównych giełd w Europie, indeks WIG20 powrócił już do trendu spadkowego, pokonując zamknięcie z piątku. O słabości świadczy też nieudany test luki bessy w przedziale 2064-2155 pkt. Te przesłanki w połączeniu z kolejną silną przeceną za oceanem i w Azji sugerują, że dziś kolejnym celem spadków może być minimum na 1875 pkt. i znajdująca się w pobliżu dolna linia długoterminowego kanału zniżkowego, choć na tym może się nie skończyć.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)