Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dane makro a giełdy

0
Podziel się:

Dzisiejszą sesję na GPW inwestorzy mogą zaliczyć do udanych. Indeks WIG, po wzroście o 0,86 proc., zakończył dzień na poziomie 48451,01 pkt.

Dane makro a giełdy

href="http://direct.money.pl/idm/"> Dzisiejszą sesję na GPW inwestorzy mogą zaliczyć do udanych. Indeks WIG, po wzroście o 0,86 proc., zakończył dzień na poziomie 48451,01 pkt.

To najwyższe zamknięcie od 14 stycznia br., a jednocześnie poziom o 14 proc. wyższy od tegorocznego minimum. Indeks WIG20 zakończył dzień na poziomie 3014,78 pkt., rosnąc równo o 1 proc., sWIG80 zyskał 1,2 proc., mWIG40 0,61 proc., a TechWIG 0,93 proc.

Środa była dniem, kiedy na rynek napłynęła spora grupa impulsów makroekonomicznych. Wzrost gospodarczy w Polsce w 2007 roku, zgodnie z prognozami, wyniósł 6,5 proc. Rozczarowały natomiast dane o amerykańskim PKB, który w IV kwartale 2007 roku wzrósł tylko 0,6 proc.

Przeciwwagą dla tych ostatnich danych, był raport o zmianie zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym. W styczniu przybyło tam 130 tys. nowych miejsc pracy, podczas gdy prognozy mówiły o 40 tys.
Dziś inwestorzy poznali również decyzję ws. stóp procentowych, które podejmowała Rada Polityki Pieniężnej. Rada nie zaskoczyła i podwyższyła stopy o 25 pb. Obecnie stopa referencyjna wynosi 5,25 proc. i jest najwyższa od połowy 2005 roku.

Pomimo, że sesja w Warszawie już się zakończyła, to dla inwestorów jeszcze nie zakończył się dzień. Dziś jeszcze zostanie opublikowana decyzja Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Prawdopodobnie FOMC nie zaskoczy i obniży koszt pieniądza o 50 pb, sprowadzając stopę funduszy federalnych do poziomu 3 proc. Mniejsza obniżka, a przede wszystkim jej brak, to potencjalne zagrożenie wyprzedażą na Wall Street, które musiałoby się negatywnie odbić również na światowych rynkach akcji.

Decyzja FOMC, a zwłaszcza reakcja Wall Street na nią, będzie miała kluczowe znaczenie dla jutrzejszej sesji na GPW. Jednak jej siła rażenia będzie ograniczona. Reakcja na dzisiejszy raport ADP pokazuje, że rolę kreatora trendów na światowych giełdach w najbliższych tygodniach mogą przejąć piątkowe, oficjalne dane, z amerykańskiego rynku pracy.

Raport o zatrudnieniu w sektorze prywatnym pozwala oczekiwać dobrych danych w piątek. To negowałoby fatalny obraz gospodarki USA, jaki zarysował się po publikacji danych w grudniu. Tym samym dane te mogą stać się impulsem do kilkutygodniowej poprawy koniunktury na światowych giełdach. Bardzo słabe dane, a należy przypomnieć, że nie ma pełniej korelacji pomiędzy ADP a oficjalnymi danymi, wywołają odwrotną reakcję i na 2-3 tygodnie na giełdy może wrócić ,,niedźwiedź".

W najbliższych dniach warszawska giełda będzie podążała za Wall Street. Jednak nie będzie to ścisłe odwzorowywanie zmian za oceanem. Pełne przełożenie będzie miało miejsce przede wszystkim w przypadku wzrostów. Podobna sytuacja nie musi natomiast mieć miejsca w przypadku negatywnego dla posiadaczy akcji rozwoju wypadków.

Zwrot, jaki giełda w Warszawie wykonała przed tygodniem, zdradzał bowiem znamiona rynkowego przesilenia. Może się więc okazać, że nawet gdyby na Wall Street trwały spadki (o ile nie będzie ogromnego załamania), to polskie indeksy nie muszą już mocno spadać.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)