Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dobre dane zza oceanu nie wystraszyły rynków

0
Podziel się:

Nadspodziewanie optymistyczne informacje z amerykańskiego rynku pracy spowodowały reakcję odwrotną do tej, której się obawiano. Po chwilowym zamieszaniu, indeksy poszły zdecydowanie w górę. Wygląda na to, że strach przed ograniczeniem QE3 nie jest aż tak duży.

 Roman Przasnyski 
  
Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.
Roman Przasnyski Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.

Nadspodziewanie optymistyczne informacje z amerykańskiego rynku pracy spowodowały reakcję odwrotną do tej, której się obawiano. Po chwilowym zamieszaniu, indeksy poszły zdecydowanie w górę. Wygląda na to, że strach przed ograniczeniem QE3 nie jest aż tak duży.

Początek piątkowej sesji na warszawskim parkiecie wskazywał na możliwość zakończenia trwającej od kilku dni spadkowej korekty. WIG20 i WIG30 na otwarciu zyskiwały po 0,6 proc. Optymizm utrzymał się jednak tylko przez pierwsze trzy godziny handlu, po czym nastroje raptownie się pogorszyły. Jeszcze przed południem indeks największych spółek znalazł się w okolicach czwartkowego zamknięcia i do przebywał tam do momentu publikacji danych zza oceanu. Po chwilowym tąpnięciu, związanym z tym wydarzeniem, sytuacja wróciła do poprzedniego stanu.

Na pogorszenie się sytuacji wskaźników największych spółek głównie wpływ miała sięgająca momentami ponad 2 proc. przecena akcji PGE, do których dołączyły tracące ponad 1,5 proc. walory PKN Orlen. Wczesnym popołudniem po około 1 proc. w dół szły też papiery Banku Handlowego i PGNiG. Liderem wzrostów były w tym czasie zwyżkujące po ponad 1 proc. akcje JSW i Bogdanki, reagujące na pozytywne rekomendacje i wyceny przewyższające o kilkanaście procent bieżące kursy, wydane przez analityków DM PKO.

Po około 1 proc. rosły też papiery Pekao i mBanku. O niemal 3 proc. w górę szły walory Aliora, po informacji o udanej emisji akcji o wartości 464 mln zł. Cena emisyjna nowych akcji wyniosła 73 zł. Po około 1,5 proc. rosły akcje Grupy Azoty, ING BSK i Cyfrowego Polsatu. Pod koniec dnia akcje JSW zwiększyły skalę zwyżki do niemal 3 proc., po ponad 2 proc. w górę szły walory Pekao i PKO. Przekraczającej 4 proc. przeceny doznawały papiery Eurocash, akcje Banku Handlowego taniały o 3 proc.

W segmencie średnich firm, po porannej zwyżce o 0,2 proc., mWIG40 systematycznie szedł w górę. Bykom udało się w najlepszym momencie zwiększyć jej skalę do 0,8 proc. Utrzymać tego poziomu nie były jednak w stanie. Zyskiwały walory nieco ponad połowy wchodzących w skład tego indeksu spółek. Liderem wśród nich były rosnące o ponad 2 proc. akcje Millennium i City Interactive. Ponad 3 proc. przecenie ulegały walory Rovese, o ponad 2 proc. w dół szły papiery Orbisu. Na szerokim rynku uwagę zwracały drożejące o ponad 8 proc. akcje Cormay. Przekraczający 5,5 proc. wzrost notowały akcje Redanu, po informacji o sięgającym 23 proc. wzroście sprzedaży w listopadzie.

Niewiele działo się w pierwszej części sesji na głównych giełdach europejskich. Indeksy w Paryżu, Londynie i Frankfurcie szły w górę po 0,3-0,5 proc., a inwestorzy czekali na dane zza oceanu. Te zaś okazały się znacznie lepsze niż się spodziewano. Stopa bezrobocia zmniejszyła się z 7,3 do 7 proc. (liczono, że spadnie do 7,2 proc.). Liczba nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym zwiększyła się o 203 tys., o 23 tys. Więcej niż oczekiwano. Nieznacznie w dół zrewidowano dane za październik, jednak poziom 200 tys. został utrzymany.

Początkowo indeksy zareagowały na te informacje spadkiem, choć nie zeszły wyraźnie pod kreskę. Ta reakcja była jednak krótkotrwała i rynki błyskawicznie poszły w górę. Po kilkunastu minutach CAC40 i DAX zyskiwały po około 1 proc. Wskazówką dla inwestorów na naszym kontynencie było zachowanie kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy, które po chwilowym spadku wystrzeliły w gó ;rę o 1 proc.

Handel na Wall Street rozpoczął się od wzrostu indeksów o 0,8-0,9 proc. Można więc uznać, że inwestorzy przestali bać się przyspieszenia terminu rozpoczęcia redukowania programu skupu obligacji przez Fed i za dobrą monetę przyjęli wyraźną poprawę sytuacji na rynku pracy. Na razie trudno jednak przesądzić, że radość z widocznej już tendencji przyspieszania amerykańskiej gospodarki przeważy trwale nad obawami przed końcem ultra luźnej polityki rezerwy federalnej. Po kilkudziesięciu minutach skala zwyżki w Nowym Jorku nieco się zmniejszyła.

Ostatecznie WIG20 zyskał zaledwie 0,04 proc., WIG30 wzrósł o niecałe 0,1 proc., WIG o 0,25 proc., mWIG40 o 0,85 proc., a sWIG80 o 0,1 proc. Obroty wyniosły nieco ponad miliard złotych.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)