Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dobry początek, ale słaby koniec

0
Podziel się:

Dzień rozpoczął się bardzo obiecująco, indeks WIG20 zyskał na otwarciu ponad 1,70%. Druga część sesji przyniosła jednak pogorszenie nastrojów, co przyczyniło się do zmniejszenia skali dzisiejszych wzrostów.

Dobry początek, ale słaby koniec

Dzień rozpoczął się bardzo obiecująco, indeks WIG20 zyskał na otwarciu ponad 1,70%. Druga część sesji przyniosła jednak pogorszenie nastrojów, co przyczyniło się do zmniejszenia skali dzisiejszych wzrostów.

Po dobrym otwarciu na giełdzie zapanował spokój, inwestorzy nie przejawiali zbyt dużej ochoty do handlu, a indeksy poruszały się w trendzie bocznym. Dobre nastroje sprawiły, że w pierwszej części dnia indeks WIG20 testował poziom 3100 punktów, jednak brak wyraźnego zdecydowania ze strony kupujących spowodował, że ta próba zakończyła się fiaskiem.

Dzisiejsza sesja nie obfitowała w wiele publikacji makroekonomicznych. Rano inwestorzy dowiedzieli się, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w strefie euro wzrosły w grudniu o 0,1% miesiąc do miesiąca oraz 4,3% rok do roku. Odczyt okazał się zgodny z prognozami i nie wpłynął na przebieg notowań na europejskich parkietach.

Pretekstem do mocniejszego ruchu okazał się raport Challengera o planowanych zwolnieniach przez amerykańskie firmy, który był znacznie gorszy niż prognozy. Słabszy odczyt w połączeniu z pogorszeniem nastrojów na europejskich giełdach stał się dla graczy pretekstem do realizacji zysków i doprowadził do mocniejszej aktywności strony podażowej w drugiej części dnia, co zaowocowało oddaniem znacznej części wzrostów przez wszystkie indeksy.

Notowania na Wall Street rozpoczęły się od spadków, na co wskazywało zachowanie amerykańskich kontraktów. Zniżki za Oceanem doprowadziły do mocniejszej wyprzedaży pod koniec notowań na giełdzie w Warszawie. Indeks WIG20 zdołał jednak zyskać na zamknięciu 0,86%.

Ostatnie zwyżki, które goszczą na GPW nadal należy traktować w kategoriach odbicia po fali ostatnich spadków. Na światowych parkietach nadal główną rolę odgrywają emocje i z pewnością w kolejnych tygodniach należy liczyć się z dużą zmiennością i ewentualnym powrotem indeksu WIG20 poniżej 3000 punktów.

Z pewnością jest jeszcze za wcześnie na mówienie o pojawieniu się trendu wzrostowego. Nie należy ulegać chwilowej euforii, ale chłodnym spojrzeniem oceniać bieżące wydarzenia. Ostatnie mocne wzrosty indeksów wywołają wśród inwestorów chęć do realizacji zysków, co w połączeniu ze słabymi danymi makroekonomicznymi może wywołać ponowne spadki.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)