Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Dobry powód dla niedźwiedzi

0
Podziel się:

Póki co wszystko przebiega zgodnie z niedźwiedzim planem. Wskaźniki, które zbliżały się do sygnałów sprzedaży - teraz wygenerowały je, a indeksy zbliżyły się do dolnego ograniczenia niedawnego już trendu bocznego.

Dobry powód dla niedźwiedzi

Póki co wszystko przebiega zgodnie z niedźwiedzim planem. Wskaźniki, które zbliżały się do sygnałów sprzedaży - wreszcie wygenerowały je, a indeksy zbliżyły się do dolnego ograniczenia niedawnego już trendu bocznego.

Po sesji w USA w zasadzie sytuacja w Warszawie niewiele się zmieniła. Amerykańskie indeksy zakończyły sesję mieszanie, ale co ważniejsze, na rynku nie pojawiła się żadna kluczowa informacja. Amerykanie zajęci byli raczej _ ostateczną _bitwą pomiędzy Clinton a Obamą.

Zupełnie inaczej handel zarówno u nas jak i w USA będzie przebiegał dzisiaj. Poznamy m.in. styczniową sprzedaż detaliczną w Eurolandzie, dwa raporty z rynku pracy Stanów Zjednoczonych: raport Challengera oraz ADP, oraz bardzo ważny indeks ISM w sektorze usług w lutym.

Jeśli chodzi o raporty rynku pracy ciągle jestem sceptyczny - laicko bazuję na płynących informacjach o zwolnieniach tysięcy ludzi w instytucjach finansowych czy nawet w branży IT. ISM niestety nadal powinien wskazywać na recesję.

Warto zwrócić uwagę, że zarówno USA jak i GPW jadą na jednym wózku. Tak jak WIG20 zbliża się do 2800 pkt., tak Dow Jones również zbliża się do magicznej liczby - 12000 punktów. Nieprzyjemnie wyglądają również tygodniowe świecie na wymienionych indeksach. W przypadku polskiej giełdy i najszerszego WIG - szykuje się niedźwiedzie wyjście z konsolidacji. Natomiast Dow Jones ma identyczną sytuację i dodatkowo nie może (nie mógł) przebić drugiego zniesienia spadkowej linii Fibonacciego (50 proc.).

Aby nie było tak negatywnie pamiętajmy, że rynek jest ostatnio bardzo odporny na negatywne informacje napływające z gospodarek. Warto przypomnieć np. euforyczne zachowanie inwestorów po deklaracji Warrena Buffeta, że pomoże zagrożonym spółkom zabezpieczającym obligacje i o wiele mniejszą reakcję, gdy z teog pomysł się już wycofał.

Wymienione wsparcia powinny więc być mocne i ich ewentualne przebicie nie nastąpi szybko i bez walki. Nie jest to jednak powód, aby wchodzić w rynek licząc na efekt trampoliny.

ZOBACZ TAKŻE:

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)