Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dwa światy na GPW

0
Podziel się:

Piątkowa sesja na GPW ma duże szanse rozpocząć się od wyraźnych spadków.

Dwa światy na GPW

Piątkowa sesja na GPW ma duże szanse rozpocząć się od wyraźnych spadków.

Wczorajsza, sięgająca 3 proc. przecena, na Wall Street, w połączeniu z dzisiejszą wyprzedażą na azjatyckich parkietach oraz z rekordowymi cenami ropy, nie tworzą dobrej atmosfery do kupna akcji. Przynajmniej na początku notowań. Powyższe wnioski potwierdza rynek futures. Dzisiejszy handel na wrześniowych kontraktach terminowych na indeks WIG20 rozpoczęły się od ponad 1 proc. przeceny.

Od dwóch tygodni na warszawskiej giełdzie można zaobserwować dwa światy. Świat dużych spółek, które co prawda nie zachwycają siłą, ale wyraźnie są one bronione przed silną wyprzedażą. I świat małych i średnich spółek. Zapomnianych, systematycznie tracących na wartości, chciałby się powiedzieć, że słusznie odchorowujących niezdrowy popyt sprzed ponad roku, gdy wyceny wielu z nich sięgnęły kosmicznych rozmiarów.

Ten dualizm polskiego rynku akcji najlepiej pokazują stopy zwrotu z ostatnich dwóch tygodni. WIG20 spadł w tym czasie o 2,4 proc., sWIG80 stracił 3,6 proc., a mWIG40 została przeceniony aż o 6,3 proc.

W najbliższych dniach sytuacja nie powinna się w sposób istotny zmienić. W dalszym ciąg duże spółki, ze względu na swą płynność, powinny zachowywać się znacznie lepiej, niż te z segmentu małych i średnich. I to niezależnie od tego, czy rynek akcji dalej będzie spadał, czy też korygował.

Przecena na otwarciu dzisiejszej sesji nie musi oznaczać, że przeceną zakończy się również cały dzień. Zwłaszcza w przypadku największych spółek. Podejmowane w ostatnich dniach próby obrony rynku powinny bowiem być kontynuowane. Tym samym, jeżeli tylko na czołowych europejskich parkietach nie będzie paniki, to WIG20 nie tylko ma szanse zakończyć dzień na plusie, ale może to być nawet plus znaczący.

Podobny proces wyciągania rynku raczej ominie spółki z indeksów mWIG40 i sWIG80. Te bowiem w dalszym ciągu nie cieszą się zaufaniem inwestorów, a ryzyko inwestycyjne dodatkowo zwiększa ich mała płynność.

Ewentualna korekta nie wpłynie na zmianę sytuacji technicznej na wykresie indeksu WIG20. Dopóki nie pojawią się pierwsze sygnały kupna, w dalszym ciągu scenariuszem bazowym dla tego indeksu będzie spadek przynajmniej do poziomu 2500 pkt. Oczywiście nie można wykluczać większych wzrostów, ale w obu przypadkach jest szansa, ze to będzie ostatni akord w bessie rozpoczętej w poprzednim roku.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)