Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

WIG20 obronił się przed spadkiem. Grecja już nie straszy?

0
Podziel się:

O tym, co może przynieść najbliższy tydzień na warszawskiej giełdzie, przeczytasz w najnowszym komentarzu Money.pl.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.45

Po fatalnym początku notowań inwestorzy na warszawskim parkiecie zdołali opanować nerwy i WIG20 obronił się przed spadkiem. Rynki czekają na powyborcze decyzje i zapowiedzi we Francji i w Grecji.

Wyniki weekendowych wyborów w tych dwóch krajach nie mogły być satysfakcjonujące dla inwestorów. Nic więc dziwnego, że pierwszą reakcją tuż po rozpoczęciu notowań była dzisiaj wyprzedaż akcji na europejskich parkietach. Potem jednak negatywne emocje zostały nieco opanowane.

Pretekstem do większych zakupów akcji stały się najnowsze dane makroekonomiczne z Niemiec. Okazało się, że zamówienia w przemyśle były w marcu wyższe o 2,2 procenta m/m. To wynik wyższy od prognoz analityków, co pozwoliło na odbicie nie tylko na giełdach, ale również doprowadziło do wzmocnienia euro.

Druga część sesji na większości europejskich parkietów przyniosła nieznaczne odbicie. Z kolei w USA główne indeksy na razie wahają się w okolicach piątkowego zamknięcia.

Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Przez całą sesją na GPW wśród spółek z WIG20 wyróżniały się dwie: GTC oraz Bank Handlowy, który pochwalił się dzisiaj wynikami za pierwszy kwartał. Wyraźniejsze spadki zanotowały za to: Kernel, Bogdanka oraz Boryszew.

Chociaż druga część sesji przyniosła uspokojenie, to trudno mówić by mogło być one długotrwałe. W najbliższych dniach oczy inwestorów będą zwrócone na Grecję i powyborcze decyzje dotyczące ewentualnych koalicji parlamentarnych.

Nerwy na Wall Street. Boją się o strefę euro

Łukasz Pałka, godz. 16.35

W ostatniej części sesji na warszawskiej giełdzie indeks WIG20 znów pogłębia spadek. Inwestorzy wyprzedają akcje również na Wall Street.

Handel na nowojorskiej giełdzie przebiega pod znakiem spadków głównych indeksów. Po piątkowej mocnej przecenie tym razem są one nieznaczne. Niemniej jednak reakcja inwestorów na wyniki wyborów we Francji oraz w Grecji jest również nerwowa. Rynek czeka na pierwsze komunikaty na temat polityki nowej _ głowy państwa _ we Francji, jak również doniesienia dotyczące możliwych koalicji parlamentarnych w Grecji.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

GPW: WIG20 skutecznie broni się przed spadkiem

Łukasz Pałka, godz. 14.30

Poranne spadki na europejskich giełdach na razie zostały powstrzymane. Inwestorzy czekają na koleje wieści z Grecji.

Można powiedzieć, że negatywne emocje na wieść o wynikach wyborów we Francji i w Grecji przynajmniej chwilowo zostały opanowane. WIG20 obronił się przed mocniejszym spadkiem i na razie znajduje się tuż poniżej granicy piątkowego zamknięcia. Istotna dla drugiej części notowań będzie reakcja nowojorskich inwestorów na wieści z Europy.

Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na nastroje inwestorów niewielki pozytywny wpływ mogły mieć najnowsze dane makroekonomiczne z Niemiec. Okazało się, że zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w marcu o 2,2 procenta m/m. To wynik lepszy od prognoz analityków.

Wśród największych spółek warszawskiego parkietu pozytywnie wyróżniają się dzisiaj GTC oraz Bank Handlowy.

GPW: Wyprzedaż akcji powstrzymana. Tylko chwilowo?

Maciej Rynkiewicz, godz. 11.35

Po koszmarnym początku notowań, inwestorzy na europejskich parkietach nie pogłębiają spadków. Wciąż najgorzej radzi sobie jednak grecki Athex Comp, który traci teraz prawie 6,5 procenta.

Po spadkach na otwarciu, pod kreską jest większość europejskich indeksów. Niemiecki DAX traci 1,2 procenta, a francuski CAC40 0,8 procenta. (Aktualizacja: godz. 12:05) Sytuacja z czasem może jednak ulec poprawie, dobrymi danymi pochwalili się bowiem Niemcy - liczba zamówień w przemyśle, zamiast prognozowanych 0,5 procenta, wzrosła o 2,2 procenta.

Oto notowania na europejskich parkietach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Można zauważyć, że polityczne zawirowania w Grecji mocno odbijają się na akcjach banków. Kurs dwóch największych instytucji we Francji, BNP Paribas i Societe Generale, spadł o ponad 2 procent.

To znacznie większa skala zniżki niż obecnie panuje na giełdzie w Warszawie. Indeks WIG20 traci niewiele ponad 1 procent, podobnie zachowują się mniejsze indeksy.

Notowania WIG-u 20 i wyróżniających się dziś spółek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Od rana najlepiej radzą sobie papiery spółek GTC i Banku Handlowego. Z kolei najmniej powodów do zadowolenia mają dziś akcjonariusze Kernela i PGE.

W Europie trwa wyprzedaż akcji. GPW jeszcze się broni

Maciej Rynkiewicz, godz. 9:25

Wyniki wyborów w Grecji i Francji spowodowały, że większość parkietów w Europie otworzyła się grubo pod kreską. Niemiecki DAX traci teraz ponad 2 procent, a francuski CAC40 prawie półtora procenta. Rekordowe spadki notuje giełda w Atenach, Athex Comp stracił od rana ponad 7 procent.

Dostało się też inwestorom na giełdzie w Warszawie, wszystkie najważniejsze indeksy tracą. Grupa blue chipów otworzyła się na 1,4-procentowym minusie. Kupujący są dziś zdecydowanie w odwrocie, jednak niskie obroty sugerują, że to może być jedynie chwilowa tendencja.

Oto notowania WIG-u 20 w dzisiejszym handlu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Dobrze z WIG-u 20 radzi sobie Bank Handlowy, który traci teraz _ tylko _ 0,5 procenta. To efekt niezłych wyników finansowych za pierwszy kwartał 2012 roku. Spółka pochwaliła się zyskiem, który przebił prognozy analityków o ponad 50 milionów złotych. Jedyną firmą, która teraz zyskuje, jest GTC.

Ciężko prognozować zmianę sytuacji na warszawskiej giełdzie, kalendarz makro jest dziś raczej pusty. Inwestorzy mogą oczekiwać jedynie wynik zamówień w niemieckim przemyśle, który pojawi się około godziny 11.

Fatalne wieści z Grecji. Będzie wyprzedaż na GPW?

Łukasz Pałka, 6.05, godz. 22.35

Przed inwestorami dość trudny tydzień, który może przynieść dalsze spadki na giełdach. Nastroje są bowiem coraz gorsze, dane makroekonomiczne wcale nie napawają optymizmem, a wyniki wyborów w Europie wskazują, że szybkich reform nie będzie.

W poniedziałkowe przedpołudnie inwestorzy w pierwszej kolejności będą reagować na wyniki weekendowych wyborów prezydenckich we Francji oraz parlamentarnych w Grecji. I o ile te pierwsze od dawna były do przewidzenia, to już w przypadku Grecji sytuacja wciąż jest niejasna. Ani jeden ani drugi rezultat z pewnością nie zadowoli inwestorów.

Czas zapomnieć o oszczędnościach w strefie euro?Jeżeli chodzi o Francję, to zwycięstwo Francoisa Hollande'a trudno uznać za korzystne dla rynków finansowych. Socjalista w czasie kampanii wyborczej obiecywał między innymi znaczące zwiększenie wydatków państwa. To dość ryzykowna zapowiedź, zwłaszcza w okresie kryzysu w strefie euro, jak również po obniżeniu ratingów wiarygodności kredytowej Francji. Do tego po znakiem zapytania stanęła dobra współpraca Niemiec i Francji w sprawie walki z kryzysem, co najlepiej obrazowało sformułowanie o duecie _ Merkozy _.

Z kolei od wyników głosowania w Grecji zależy to, czy kraj będzie realizować plan drastycznych oszczędności. Wstępne wyniki pokazują, że żadna z partii nie będzie w stanie samodzielnie objąć władzy. Co więcej, ci którzy tworzyli antykryzysowy front, po wyborach najprawdopodobniej będą w odwrocie, co jest fatalną informacją dla strefy euro, która uruchomiła pakiet pomocowy na 130 miliardów euro dla stojącego przed groźbą bankructwa kraju.

Jeszcze w piątek lider partii PASOK Ewangelos Wenizelos ostrzegał, że wybór przeciwnych reformom partii lewicowych może skończyć się dla Grecji tragicznie i kraj zostanie zmuszony do wyjścia ze strefy euro. Z tego punktu widzenia wynik wyborów może spowodować wyprzedaż na europejskich giełdach.

Inwestorzy będą raczej sprzedawać akcjeDlatego też w poniedziałkowy poranek na rynkach najprawdopodobniej należy spodziewać się spadków indeksów. Trudno jednak określić, czy informacje staną się pretekstem do większej wyprzedaży. Z pewnością atmosfera będzie bardzo nerwowa przynajmniej do momentu utworzenia nowej koalicji rządowej w Grecji.

Im dłużej w Grecji będzie trwał rządowy pat, tym gorzej dla rynków. Obecna sytuacja powoduje bowiem, że na razie nie wiadomo nawet, kto w imieniu Grecji miałby prowadzić dalsze rozmowy w sprawie pomocy, nie mówiąc już o coraz bardziej wątpliwych reformach. A to wszystko może oznacza dla tego kraju tylko bankructwo.

Nie tylko Grecja psuje nastrojeTymczasem niepewność związana z dalszymi losami Grecji i całej strefy euro to nie jedyne czynniki, które mogą w najbliższych dniach negatywnie wpływać na notowania giełdowe. Za nami bowiem fatalny tydzień na amerykańskiej giełdzie, najgorszy od początku roku.

Zobacz główne indeksy na Wall Street od początku maja Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wyprzedaż akcji na nowojorskim parkiecie była spowodowana kiepskimi danymi makroekonomicznymi, które potwierdzają, że największa gospodarka świata bardzo opornie wychodzi ze spowolnienia. Wśród nich najważniejsze okazały się informacje z rynku pracy. Wzrost zatrudnienia o 115 tysięcy etatów w kwietniu był znacznie niższy od prognoz. Kiepską sytuację na amerykańskim rynku pracy mogą w czwartek potwierdzić kolejne dane, tym razem na temat liczby osób, które po raz pierwszy ubiegały się o zasiłek dla bezrobotnych.

W tym kontekście warto zwrócić uwagę na zaplanowane również na czwartek wystąpienie szefa amerykańskiego banku centralnego Bena Bernanke. Chociaż zwykle najważniejsze są jego przemówienia tuż po posiedzeniu Fed, to inwestorzy przy każdej nadarzającej się okazji czekają na zapowiedź trzeciej rundy programu wsparcia gospodarki dodrukiem pieniądza (QE3). Wydaje się, że obecnie tylko tak mocny ruch ze strony Fed mógłby skłonić inwestorów do wzmożonych zakupów akcji. Bez tego jest bardzo prawdopodobne, że maj upłynie pod znakiem spadków.

Jeżeli chodzi o pozostałe dane makroekonomiczne, które napłyną na rynek w najbliższym tygodniu, to inwestorzy będą mogli od nich nieco odetchnąć. Wśród nielicznych istotnych informacji warto zwrócić uwagę m.in. na dane dotyczące zamówień w przemyśle i produkcji przemysłowej Niemiec i Francji. Może okazać się, że będą one kolejnym potwierdzeniem spowolnienia, ale nie powinno to wywołać gwałtownych reakcji na rynkach.

Najbliższe dni przyniosą również publikacje kolejnych wyników kwartalnych spółek. W poniedziałek przed rozpoczęciem sesji swój raport pokaże Bank Handlowy. Analitycy spodziewają się poprawy wyników w pierwszym kwartale.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)