Nie widać poprawy nastrojów na warszawskiej giełdzie. Indeks WIG 20 traci ponad 2 proc. Podobne spadki notują również pozostałe indeksy GPW.
Polskim inwestorom nie pomagają również giełdy europejskie, które również notują dzisiaj spadki. Główne indeksy w Wielkiej Brytanii i w Niemczech tracą po około 1 proc.
Indeks WIG 20 najbardziej ciągną w tej chwili w dół spółki, które mają największy wpływ na jego wynik: PKO BP spada o ponad 3 proc., a KGHM i Pekso po około 2 proc.
Poniedziałek nie jest również dobrym dniem dla spółek medialnych. Najwięcej traci Cyfrowy Polsat - 5 proc. Ponad 4-proc. spadki dotykają Agorę i TVN.
Złe nastroje na giełdzie są pochodną dużych spadków polskiej waluty. Wyraźnie widać, że obawy wśród inwestorów wzbudziły zapowiedzi wysokiego deficytu budżetowego w przyszłym roku.
Marek Knitter
*Początek sesji przyniósł dalsze pogorszenie nastrojów. Indeks WIG20 znalazł się ponad 1,6 proc. pod kreską. *
Po kilku minutach WIG20 zdołał nieco odrobić stratę, ale nadal sytuacja na rynku jest bardzo niepewna. Nie jesteśmy jednak osamotnieni. Większość głównych indeksów w Europie również rozpoczyna tydzień od spadków. Możliwe, że dane makro nieco poprawią humory inwestorów.
Rynek czeka publikacje dotyczącą produkcji przemysłowej w Strefie Euro w lipcu.Inwestorzy oczekują spadku o 0,2 proc. m/m wobec spadku o 0,6 proc. miesiąc wcześniej.
Jest raczej mało prawdopodobne, by tydzień na warszawskim parkiecie rozpoczął się od wzrostów. Także w dalszej części tygodnia trudno oczekiwać, by kupujący przejęli inicjatywę.
Godzina 6:16, Arkadiusz Droździel* *
Bardzo słabe zakończenie piątkowej sesji, gdy w jej ostatniej części indeksy straciły wyraźnie na wartości, nie daje zbyt dużych szans na pozytywne rozpoczęcie handlu dzisiaj.
Nastrojów inwestorów nie poprawia także przebieg notowań w piątek za oceanem. Pomimo bardzo dobrych informacji o najwyższym od czerwca poziomie zaufania konsumentów (wskaźnik Uniwersytetu Michigan przebił oczekiwania i wzrósł do 70 pkt), główne indeksy - choć po pięciu z rzędu sesjach wzrostowych - to zakończyły tydzień niewielkimi spadkami.
Dodatkowo do zakupu akcji nie zachęca także przebieg pierwszej sesji w tym tygodniu na rynkach azjatyckich. Poza niewielkimi wzrostami indeksów w Chinach i Malezji, pozostałe giełdy są na minusach. Najwięcej tracą inwestorzy w Japonii, gdzie indeks Nikkei jest ponad 2 procent poniżej piątkowego zamknięcia.
Inwestorzy w Warszawie już pod koniec ubiegłego tygodnia pokazali, że nie bardzo wierzą w możliwość kontynuowania wzrostów. Gdy praktycznie na wszystkich europejskich parkietach królowały wzrosty, u nas w czwartek i piątek kończyliśmy handel wyraźnie poniżej zamknięcia z dnia poprzedniego.
Nastawienie handlujących akcjami w Warszawie może nieco się poprawić po informacjach, jakie napłyną w tym tygodniu z naszej gospodarki. We wtorek GUS opublikuje wskaźnik lipcowej inflacji, która według oczekiwań ma spaść o 0,4 p.p. w skali miesiąca i wynieść 3,6 proc. ujęciu rocznym. Natomiast w środę poznamy poziom zatrudnienia oraz dynamikę wynagrodzeń w sierpniu (pensje mają być wyższe o 3,7 proc. niż rok wcześniej). Najważniejsze dane GUS poda w piątek, gdy się okaże o ile zmieniła się produkcja przemysłowa. Według analityków wzrosła o 2,7 proc. w skali roku.
Jak pokazały jednak ostatnie tygodnie rodzimi inwestorzy są bardzo wybredni pod tym względem. Nawet bardzo dobre informacje o stanie naszej gospodarki często nie robią większego na nich wrażenia. A z racji tego, że ich reakcje są ostatnio bardzo nerwowe gorsze od oczekiwań lub do nich zbieżne dane mogą się przyczynić do wzmocnienia presji od sprzedaży akcji.