Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Giełdowy tydzień pod znakiem decyzji FED

0
Podziel się:

Neutralnym otwarciem rozpoczęły się w poniedziałkowe notowania na warszawskim parkiecie. Główne indeksy małymi krokami schodziły na coraz niższe poziomy. WIG20 około godziny 12 naruszył dołki z poprzedniego piątku, poczym odbił się i systematycznie rósł do końca sesji z jedną większą korektą pod koniec notowań.

Neutralnym otwarciem rozpoczęły się w poniedziałkowe notowania na warszawskim parkiecie. Główne indeksy małymi krokami schodziły na coraz niższe poziomy. WIG20 około godziny 12 naruszył dołki z poprzedniego piątku, poczym odbił się i systematycznie rósł do końca sesji z jedną większą korektą pod koniec notowań.

Dzień zakończył się symbolicznym wzrostem o 0,07%. Druga linia w postaci MWIG40 i SWIG80 zamknęła dzień niespełna 1% stratą. Obroty na całym rynku podobne do wcześniejszych sesji około 0,9mld. We wtorek wszystkie główne indeksy GPW zgodnie ruszyły na północ. WIG20 w końcówce sesji przebił nawet lokalne szczyty z ostatniego miesiąca kończąc notowania 1,19% na plusie. Najsłabszy wzrost odnotował MWIG40 0,64%. Obroty nadal bliskie 1mld.

W środę doświadczyliśmy zdecydowanie najlepszej sesji ostatnich tygodni. Po zaskakujących danych z USA ogłoszonych w we wtorek późnym wieczorem o obniżce głównej stopy procentowej o 0,5% do 4,75% gdzie rynek spodziewał się obniżki, ale tylko o 0,25%, amerykańskie indeksy poszybowały w górę. Podobnego scenariusza sesji można było się spodziewać również na naszym rynku. WIG20 otworzył się luką około 3% na plusie potwierdzając tym samym wtorkowe przebicie szczytów. Dalszy przebieg sesji to konsolidacja przy poziomie 3770 i ostatnie godziny wyciągnięcie indeksu na 3800. Druga linia również zaliczyła udaną sesję MWIG40 +2,98%, SWIG80 +1,58%. W końcu pojawiły się też obroty potwierdzające formę ,,byków" 2,7mld. Kolejny dzień upłynął pod znakiem konsolidacji. Zakres wahań w ciągu sesji na WIG20 sięgał 30pkt. Główne indeksy, poza SWIG80, zakończyły notowania symbolicznymi wzrostami. Obroty niestety powróciły do starych poziomów około 1mld.

Piątek zapowiadał się spokojnie, przynajmniej tak to wyglądało w pierwszych godzinach notowań, które przypominały swym charakterem czwartkową sesję. Jednak w piątek wygasały kontrakty na WIG20, co spowodowało w ostatniej godzinie notowań uruchomienie lawiny koszyków podażowych. Arbitrażyści, którzy wcześniej zajęli krótkie pozycje na kontraktach, sprowadzili indeks WIG20 kilkadziesiąt punktów w dół. Świadczy to tylko o tym jak płytki jest nasz rynek. Podsumowując, tydzień bardzo udany dla posiadaczy długich pozycji. W końcu popytowi udało się wybić z kilku tygodniowej konsolidacji i to w bardzo dobrym stylu. Około 100pkt luka stała się wsparciem dla WIG20. Najbliższy opór to historyczne szczyty z początku lipca.

Europa Zachodnia

Po decyzji FED w tym tygodniu lekka euforia nie ominęła też rynków Eurolandu, główne zachodnioeuropejskie indeksy w ujęciu tygodniowym zgodnie wylądowały na około 3-procentowym plusie, najlepiej poradził sobie frankfurcki DAX. Sytuacja była determinowana oczywiście wieściami zza oceanu, ale także rosnącymi cenami surowców oraz zmiennymi informacjami przychodzącymi z europejskiego sektora finansowego.

_ Dobrymi dniami dla europejskich inwestorów były wtorek, środa, kiedy to indeksy kończyły dzień na plusie. Szczególnie w środę już na otwarciu strona popytowa wystartowała w iście sprinterskim tempie, dyskontując decyzję obniżenia stóp przez FED niespodziewanie o 50 pkt bazowych z wtorkowego wieczoru. _

Nie wzrost indeksów przykuwał jednak największą uwagę w minionym tygodniu, a komunikaty płynące z europejskiego sektora bankowego. Niektóre banki poinformowały, bowiem że kryzys na amerykańskim rynku sub-prime nieco odbije się na ich wynikach. Deutsche Bank musiał na przykład przeszacować w dół stan swoich aktywów, wynikających ze zmniejszonej liczby tzw. ,,bezpiecznych kredytów", natomiast Commerzbank według Reutera miałby stracić na zabezpieczonych obligacjach hipotecznych około 500 mln euro. Negatywnym bohaterem bez wątpienia został brytyjski bank hipoteczny Northern Rock, którego akcjonariusze po utracie płynności przez bank i rozpaczliwym zasięgnięciu pomocy z Banku Anglii w piątek, stracili na jego akcjach kilkadziesiąt procent w przeciągu kilku dni. Na szczęście przypadek Nothhern Rock jest raczej odosobniony i należy z całą stanowczością stwierdzić, iż prawdopodobieństwo podzielenia jego losu przez inne instytucje europejskie jest praktycznie zerowe.

_ Na szczęście publikowane w tym tygodniu wyniki niektórych amerykańskich banków inwestycyjnych znacznie poprawiły nastroje europejskich bankowców. Faktem jest na pewno, iż niektóre europejskie instytucje finansowe nieco odczują kryzys na amerykańskim rynku kredytowym, lecz z poważniejszymi wnioskami należy bezwzględnie poczekać do publikacji kolejnych wyników kwartalnych europejskich banków. Póki co rynki Eurolandu złapały oddech, który mam nadzieję przekształci się w dłuższą tendencję przewagi popytu nad podażą. _

Europejskie Rynki Wschodzące

Mijający tydzień stał w regionie pod znakiem wzrostów. Najwięcej zyskał turecki ISE100, osiągając w ujęciu tygodniowym około 6,5%. Najmniejsze zyski mieliśmy na rumuńskim indeksie BET - około 0,5%. O mocno wzrostowym obrazie rynku zadecydowała wtorkowa decyzja FED o obniżce głównej stopy procentowej o 50 pkt bazowych. Dzień później główne indeksy regionu mocno zwyżkowały. Prawdziwym rekordzistą w tym dniu okazał się główny indeks giełdy tureckiej, osiągając 6,7%.

Czeski rząd tymczasem przyjął projekt budżetu na 2008 rok. Wg tego projektu deficyt wyniesie 70,8 mld koron (około 10 mld zł), co będzie stanowiło tylko 2,95% PKB. Zejście poniżej progu 3% zaleciła Czechom Komisja Europejska, jako krajowi bezpośrednio zainteresowanemu przyjęciem euro.

Coraz większy problem rząd łotewski ma z inflacją, która w sierpniu wyniosła 10,1%. Wg Standard&Poor's Łotwa należy do trójki krajów Europy, najbardziej zagrożonych kryzysem finansowym. Premier Kalvitis zapowiada redukcję wydatków, jak również popularyzację oszczędzania jako główne środki do walki ze wzrostem cen. Rekordowo niską stopę bezrobocia zanotowała we wrześniu Słowacja (8,2%). Niezwykle niski poziom tego wskaźnika mamy też w Bułgarii (7%) - jest on najniższy od 1992 roku. **

Stany Zjednoczone

Upłynął tydzień, na który wszyscy czekali. Zapowiadana reakcja Fedu, weszła w życie. Można by rzec, iż była to decyzja kompleksowa. Stopa bazowa spadła 2-krotnie więcej niż prognozowano, dodatkowo obniżono o 25 pb. stopę dyskontową.

_ Ben Bernanke, dotychczas stonowany, zakończył swój kontakt z rynkiem mocnym akcentem. Jeśli niezłe dane inflacyjne potwierdzone w minionym tygodniu się utrzymają, a stan rynku nieruchomości sięgnie dna, jest szansa na kolejne reakcje. Wszak po cichu mówi się o stopie bazowej wysokości 3 %. _

Należy jednak pamiętać o potknięciu na rynku pracy. Jeśli drugi miesiąc z rzędu w sektorze pozarolniczym spadnie zatrudnienie, bądź też nieznacznie wzrośnie, sytuacja może przybrać nieoczekiwany obrót. Widmo recesji stanie się bardzo wyraźne.

Póki co, jest trochę spokojniej i pewniej. Wiadomo jednak, że jeśli wyniki niektórych banków USA za 3-ci kwartał będą okrutne, kryzys kredytowy zbierze swoje żniwo. Choć będą tez tacy jak Goldman Sachs, którzy na kryzysie zarobili. Lehman Brothers (Bank hipoteczny) z kolei ucierpiał mniej niż się spodziewano, za to Bear Stearns ucierpiał bardzo mocno. W branży finansowej przewijać się będą informacje o zróżnicowanym charakterze.

Przedstawiciele innych branż m.in. Nike czy Oracle opublikowali dobre dane, inspirując inwestorów do wzmożonych zakupów.

Otwarcie piątkowe parkietów USA pokazuje optymistyczny obraz i szanse na dalsze, stabilne wzrosty. Wszak obecny kryzys nie do końca może być porównywany z 1998 czy choćby 2001 rokiem. Rynek wykazuje większe zdolności adaptacyjne, używając żargonu motoryzacyjnego- dysponuje chyba lepszą strefą zgniotu.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)