Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Amerykanie dobili rodzimych inwestorów

0
Podziel się:

Gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki pogłębiły w końcówce sesji spadki na warszawskim parkiecie.

GPW: Amerykanie dobili rodzimych inwestorów

Indeks największych spółek WIG 20 zakończył dzień na ponad 1 procentowym minusie, nieco mniej niż 1 procent stracił WIG. Także indeksy małych i średnich spółek - mWIG40 i sWIG80 straciły na wartości po 0,45 procent.

Pomimo spadków na zakończenie wczorajszej sesji za oceanem na początku handlu w Warszawie obserwowaliśmy wzrosty. To zasługa głównie TPSA. Nie tyle wyników spółki, które były gorsze od ubiegłorocznych i od oczekiwań, ale zapowiedzi wypłaty dywidendy w wysokości 1,5 złotych.

Nastroje dość szybko uległy, jednak pogorszeniu. Po pierwsze niemiecki indeks Ifo, obrazujący nastroje panujące wśród niemieckich przedsiębiorców spadł w lutym z 95,8 do poziomu 95,2 punktów. Wynik ten okazał się dużym rozczarowaniem, gdyż średnia oczekiwań analityków znajdowała się na poziomie 96,2 punktów.

Ponadto gorszymi wynikami od ubiegłorocznych pochwaliły się m.in. Agora, Grupa Żywiec, Budimex. W końcówce sesji spadki uległy pogłębieniu po opublikowaniu indeksu zaufania amerykańskich konsumentów, którego wartość w lutym wyniosła 46 punktów, a nie 55 punktów jak prognozowali analitycy. Ta informacja źle podziałała na inwestorów amerykańskich, którzy zaczęli pozbywać się akcji.

Spośród największych spółek notowanych na GPW na uwagę zasługują akcje TPSA, które zyskały prawie 2,5 procent

GPW: Wciąż pod kreską

Paweł Zawadzki, godz. 14:55

Choć w okolicach 2245 punktów spadek indeksu największych spółek został zatrzymany to inwestorzy nie kwapią się do kupowania akcji, a sam WIG20 oscyluje w okolicach dziennego minimum.

Aktualnie spadki dominują na większości europejskich parkietów. Niemiecki DAX, francuski CAC oraz brytyjski FTSE tracą obecnie odpowiednio 0,8, 0,4 i 0,2 procent. Również pod kreską znajduje się indeks blue chipów notowanych na warszawskim parkiecie. WIG20 traci aktualnie ponad 0,6 procent.

Trudno spodziewać się również, że na giełdy powróci entuzjazm, kiedy rozpoczną się notowania na Wall Street. Wczorajsze nurkowanie indeksów w ostatnich minutach sesji oraz dzisiejsze spadki kursów kontaktów na amerykańskie indeksy nie wróżą nagłej poprawy nastrojów wśród inwestorów.

Odrobinę _ zamieszania _ mogą natomiast spowodować publikowany o 15 raport obrazujący zmianę cen sprzedaży domów jednorodzinnych w 20 amerykańskich metropoliach ( Indeks S&P/Case-Shiller Composite-20 HPI) oraz prezentowany o 16 indeks zaufania konsumentów (Conference Board). Większe znaczenie będzie miał ten ostatni odczyt i pod jego wpływem powinno upłynąć zakończenie dzisiejszej sesji w Warszawie.

Paweł Zawadzki, godz. 12:00* *

Niższa niż prognozowali analitycy wartość niemieckiego indeksu Ifo spowodowała, że zanurkowały indeksy najważniejszych europejskich parkietów. W ślad za nimi podążył WIG20, który traci aktualnie nieco ponad 0,6 procent.

Spadki byłyby większe, gdyby nie akcje Telekomunikacji Polskiej, które znajdują się obecnie ponad 2,4 proc. powyżej wczorajszej ceny zamknięcia.

Wartość zaprezentowanego o 10:00 indeksu Ifo, obrazującego nastroje panujące wśród niemieckich przedsiębiorców spadła w lutym z 95,8 do poziomu 95,2 punktów. Wynik ten okazał się dużym rozczarowaniem, gdyż średnia oczekiwań analityków znajdowała się na poziomie 96,2 punktów. Na gorsze od oczekiwań dane natychmiastowo zareagowały giełdy. Niemiecki DAX i francuski CAC pomimo wzrostowego otwarcia obecnie znajdują się odpowiednio 0,45 i 0,35 pod kreską.

Również o 10:00 opublikowane zostały styczniowe dane z polskiej gospodarki Lepsza od oczekiwań okazała się stopa bezrobocia, która wyniosła 12,7 proc., wobec prognozowanych 12,8 procent. Gorsze od oczekiwań okazały się dane o sprzedaży detalicznej, która w styczniu co prawda wzrosła o 2,5 proc., jednak prognozy mówiły, że wzrośnie o ponad 5 procent.

Paweł Zawadzki, godz. 9.40

Pomimo nagłych spadków w ostatnich minutach notowań na Wall Street oraz około półprocentowych zniżek na głównych parkietach w Azji WIG20 wystartował na plusie. Indeks w górę ciągną akcje Telekomunikacji Polskiej.

Indeks największych spółek zyskuje aktualnie około 0,2 procent. W granicach 0,1 proc. nad kreską znajduje się mWIG40. Około 0,4 proc. traci natomiast sWIG80.

Dziś przed sesją wyniki finansowe opublikowały trzy spółki wchodzące w skład WIG-u 20. Okazało się, że Telekomunikacja Polska zarobiła w 2009 roku 1,28 mld złotych, czyli ponad 40 proc. mniej niż przed rokiem i nieznacznie mniej niż oczekiwali analitycy. Inwestorzy uznali, że to dobra wiadomość, gdyż aktualnie akcje spółki są wyceniane 2,5 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia.

Lepsze od oczekiwań wyniki za 4. kwartał opublikował Lotos.223,6 mln złotych zysku netto to niemal dwukrotnie więcej niż prognozowali analitycy. Choć to w dużej mierze wynik zdarzeń jednorazowych, a zysk operacyjny spółki jest niższy niż oczekiwano, to akcje firmy drożeją aktualnie o około 0,7 procent.

Pomimo, że w czwartym kwartale ubiegłego roku więcej niż prognozowano zarobiła również Agora, to papiery spółki są aktualnie przeceniane o ponad 2 procent. Na wyobraźnię inwestorów wpływa zapewne komunikat dotyczący rynku reklamowego. Spółka poinformowała, że nie widzi czynników, które uzasadniają istotną poprawę na rynku reklamy w 2010 roku.

Łukasz Pałka, godz. 6.00

Zapowiada się spadkowa sesja na warszawskim parkiecie. Chyba, że indeksy wystrzelą na wieść o rewelacyjnych wynikach spółek.

Dzisiaj przed rozpoczęciem sesji swoje wyniki za czwarty kwartał ubiegłego roku podadzą aż trzy blue chipy: Lotos, TPSA i Agora. Zdaniem ekspertów w przypadku Lotosu można spodziewać się niewielkiego zysku. Z kolei jeżeli chodzi o TPSA, analitycy spodziewają się zysku na poziomie około 350 milionów złotych. Zaznaczają jednocześnie, że cały ubiegły rok był dość trudny dla TPSA, m.in. ze względu na niekorzystny kurs eurodolara i konflikty z _ regulatorem _. Wreszcie Agora mogła zarobić około 9 milionów złotych w czwartym kwartale minionego roku. Spółka przez cały ubiegły rok odczuwała z kolei spadek przychodów reklamowych i drastycznie cięła koszty.

Wyniki blue chipów to tylko jedno z istotniejszych wydarzeń na rynku. Dzisiaj swoje posiedzenie zaczyna także całkiem nowa Rada Polityki Pieniężnej, od której decyzji zależą również losy inwestorów. Jak piszemy dzisiaj w Money.pl, w nowej RPP przewagę mają gołębie, co oznacza, że do pierwszych podwyżek stóp procentowych jeszcze nam daleko. Gracze mogą więc być spokojni, bo zwykle podwyżki stóp przynoszą rezultat w postaci spadków indeksów, co jest związane z obawami o koszt pieniądza i spowolnienie gospodarcze.

I cokolwiek by się w Polsce działo, to trudno nie odnieść wrażenia, że i tak końcówka polskiej sesji będzie zależała od tego, jak potoczą się dzisiaj losy indeksów na nowojorskiej giełdzie. Wczorajsza sesja na Wall Street w dużej nerwowości zakończyła się spadkami.Nie jest to dla nas na dzisiaj dobra wróżba, tym bardziej że naszym inwestorom wcale nie spieszy się do pchania indeksów w górę.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)