WIG20, który przez większość dnia znajdował się w okolicach wczorajszego zamknięcia w ostatniej części handlu wyraźnie zaczął tracić na wartości kończąc dzień na 1,3 procentowym minusie. Tym samym nie udało się przebić poziomu 2800 punktów, co gdzie przez chwilę indeks znajdował się na początku dnia.
src="http://static1.money.pl/i/intraday/2011-01-19/wig20_online_b.png?id=155514289"/>
Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Pogorszenie nastrojów w ostatnich godzinach handlu jest wynikiem spadków na początku sesji na Wall Street. Przyczyniły się do nich głównie gorsze od oczekiwań wyniki za trzeci kwartał jednego z największych amerykańskich banków - Goldman Sachs. Zarobił on w czwartym kwartale 2010 r. o 52 proc. mniej niż w poprzednim kwartale. Inwestorów nie uspokoiła informacja, że zysk był nieco wyższy od oczekiwań analityków, bo równocześnie niższe niż się spodziewano były przychody spółki. W tej sytuacji akcje banku tracą niemal 5 procent.
Większego wrażenia nie zrobiła także wyższa od prognoz liczba pozwoleń na budowę wydana w USA - spodziewano się 560 tys., a było 640 tysięcy.
Bezpośredni wpływ na spadek indeksów w Warszawie miała przecena akcji GTC o prawie 10 procent. To reakcja inwestorów na informację, że główny jej udziałowiec zamierza pozbyć się 15 proc. udziałów. Ponad trzy procent potaniały także papiery Tauronu i KGHM.
GPW: Inwestorzy nie kwapią się do kupowania akcji
Arkadiusz Droździel, godz. 15:45
Nieco rozczarowujące wyniki dwóch tuzów amerykańskiej bankowości nie zachęcają amerykańskich inwestorów do zakupów akcji na początku handlu za Oceanem. Przekłada się to także do pogorszenia nastrojów na GPW.
WIG20, który od początku dnia utrzymywał się na niewielkich plusach około godz. 14.00 zszedł nieznacznie poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia.
To efekt rozczarowujących wyników, jakie opublikował gigant amerykańskiej bankowości Goldman Sachs. Pomimo że zysk netto na akcje wyniósł 3,76 dolara i był wyższy o 3 centy od oczekiwań, to zyski banku w czwartym kwartale spadły o 53 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału. To spowodowało, że na początku handlu na Wall Stree inwestorzy bardzo ostrożnie podchodzą do inwestycji giełdowych.
Swoistą kulą u nogi WIG20 są dzisiaj papiery GTC, które tanieją o ponad 8 procent, po informacji, że 15 proc. akcji tego dewelopera pozbywa się jego główny akcjonariusz.
Wśród warszawskich blue chipów najlepiej radzą sobie - tak jak we wtorek - banki. Akcje Pekao SA zyskują ponad dwa procent, a BRE Bank i PKO BP około 1,5 procent.
GPW: Duże spadki spółki GTC, banki w górę
Łukasz Pałka, godz. 12.45
Główny indeks utrzymuje się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Inwestorzy oczekują na informacje o stopach procentowych w Polsce, a także z rynku nieruchomości w USA.
Jedną ze spółek, która przynosi dziś inwestorom największe straty jest notowany w WIG20 GTC. Spółka traci prawie 9 procent z powodu informacji o tym, że jej główny udziałowiec sprzeda 15 procent swoich udziałów. Deweloper dzisiaj najmocniej ciąży na wynikach WIG20. Dobrze sprawują się za to banki, oraz TVN i Cyfrowy Polsat.
Inwestorzy czekają na informacje po posiedzeniu RPP. Z kolei o 14.30 z USA napłyną dane o pozwoleniach i rozpoczętych inwestycjach budowlanych w ostatnim miesiącu.
GPW: Bez wielkich obaw o podwyżkę stóp
Łukasz Pałka, godz. 9.40
Handel na warszawskim parkiecie po raz kolejny rozpoczął się od wzrostu głównych indeksów. Optymizm na razie bierze górę nad obawami o podwyżkę stóp procentowych w Polsce, do której może dojść już dzisiaj.
Po dość dobrej sesji na Wall Street, nieźle radziły sobie dziś również giełdy w Azji. Nie widać też końca hossy na rynku surowców. Maklerzy donoszą rano o drożejącej miedzi i ropie naftowej. Taka sytuacja będzie dziś sprzyjać wzrostom w Polsce, głównie wśród dużych spółek.
W WIG20 od rana najmocniej rosną banki PKO BP i Pekao SA. Dobre nastroje zachęcają też inwestorów do kupowania akcji surowcowych, w tym między innymi Lotosu. Inwestorzy na razie nie sprawiają wrażenie, jakby mieli obawiać się podwyżki stóp procentowych w naszym kraju. A ta może zostać ogłoszona po południu.
GPW: Jest szansa na dalsze wzrosty
Łukasz Pałka, godz. 6.30
Pod warunkiem, że inwestorzy nie zniechęcą się do kupowania akcji po spodziewanej dziś podwyżce stóp procentowych w Polsce.
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej będzie dzisiaj jednym z najważniejszych wydarzeń, które może mieć wpływ na rynek. Analitycy spodziewają się, że RPP podczas kończącego się dzisiaj posiedzenia rozpocznie cykl podwyżek stóp procentowych, a pierwsza z nich wyniesie 0,25 pkt. proc.
Na hasło _ podwyżka stóp procentowych _ inwestorzy zwykli wyprzedawać akcje. Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać o tym, że takiego kroku ze strony RPP można się było spodziewać już od dłuższego czasu, więc sama decyzja nie będzie zaskoczeniem, a co za tym idzie, nie musi spowodować dużej wyprzedaży papierów. Tym bardziej, że punktu widzenia inwestorów dużo większe znaczenie mają obawy o obcięcie składek płynących do OFE, i to głównie one były przyczyną spadków z początku roku. Z kolei o godzinie 14 poznamy najnowsze dane o wynagrodzeniach w Polsce, ale nie powinny one mieć większego wpływu na zachowanie inwestorów.
Krótko mówiąc, mamy dzisiaj niemałą szansę na kontynuowanie wzrostów lub przynajmniej utrzymanie się na obecnym poziomie. Na rynku panuje bowiem spory optymizm, wzmocniony dodatkowo wczorajszym, doskonałym odczytem niemieckiego wskaźnika ZEW. Nie bez znaczenia będzie również wczorajsza sesja na Wall Street, która pomimo sporej nerwowości zakończyła się wzrostami głównych indeksów.
Na GPW na razie najmocniej rośnie indeks dużych spółek, wśród których obok KGHM-u wyróżniają się również banki. Póki co, nieco w tyle ze wzrostami pozostają małe i średnie spółki. W ich przypadku sporych wzrostów można spodziewać się dopiero wtedy, gdy Polacy zaczną masowo wracać do funduszy inwestycyjnych, które będą inwestować środki w te spółki. Do tego potrzebna jest jednak wiara w zyski. A w przypadku osób, które przed dwoma laty straciły sporo oszczędności w popularnych MiŚ-iach, o jej odzyskanie może być bardzo trudno.