Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: Amerykanie zachęcili do kupowania akcji

0
Podziel się:

Dobre nastroje panujące na giełdach w Europie i za Oceanem przełożyły się na wzrost zainteresowania akcjami w drugiej części sesji na warszawskim parkiecie.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

WIG20, który niemal od początku dnia tracił na wartości i tylko nieznacznie utrzymywał się powyżej poziomu 2300 punktów, w ostatnich godzinach handlu wyraźnie zaczął rosnąć i ostatecznie zakończył dzień na 1,7 proc. plusie.

Notowania WIG20 na dzisiejszej sesji

Zadowoleni po dzisiejszej sesji mogą być także posiadacze małych i średnich spółek. Indeksy je grupujące zyskały odpowiednio: 2,3 i 1,8 procent.

Głównym czynnikiem zachęcającym inwestorów do zakupów były lepsze niż się spodziewano dane z amerykańskiej gospodarki. Amerykanie wydawali w lipcu więcej o 0,8 proc. więcej niż w czerwcu. To więcej niż planowali analitycy, którzy zakładali wzrost o pół procent.

Tym co inwestorów może niepokoić były bardzo mizerne obroty. W skali całego rynku wyniosły tylko 560 mln zł, a na dwudziestu największych spółkach ledwie przekroczyły 400 mln złotych.

Wśród nich największym zainteresowaniem cieszyły się akcje PZU, które zyskały niemal 6 procent. Tylko minimalnie mniej podrożały papiery Bogdanki, Getin Holdingu i Banku Handlowego o około cztery procent.

GPW: Amerykanie więcej wydają, inwestorzy kupują akcje

Arkadiusz Droździel, godz. 17:35

W lipcu wydatki konsumpcyjne za Oceanem wzrosły o 0,8 procent, a analitycy spodziewali się wzrostu o pół procent. To dobra oznaka, bo gospodarka w 70 proc. jest zależna od konsumpcji.

Informacja ta dobrze podziałała także na inwestorów. Indeksy na giełdach w Europie przyspieszyły, a w Warszawie WIG20 wyszedł na solidny półtoraprocentowy plus. Na wartości zyskują także małe i średnie spółki. Nadal jednak handel akcjami jest znikomy i w skali całego rynku wynoszą nieco ponad 300 mln złotych.

Zgodnie z oczekiwaniami w lipcu wzrosły dochody Amerykanów, które zwiększyły się o 0,3 procent.

GPW: Amerykanie więcej wydają, inwestorzy kupują akcje

Arkadiusz Droździel, godz. 13:30

Przewaga kupujących na giełdach w Europie nie ma zbytniego odzwierciedlenia w zainteresowaniu dużymi spółkami w Warszawie.

WIG20 od początku dnia znajduje się nieznacznie poniżej piątkowego zamknięcia, ale nadal utrzymuje się powyżej 2300 punktów.

Lepiej radzą sobie papiery małych i średnich spółek. Indeksy je grupujące zyskują na wartości odpowiednio ponad jeden i ponad pół procent. Inwestorzy w bardzo niewielkim stopniu interesują się handlem akcjami na dzisiejszej sesji. Obroty na całym rynku wynoszą przed 14:00 niecałe 400 mln złotych.

Inwestorzy w Europie są w dużo lepszych nastrojach niż rodzimi. Na wszystkich głównych parkietach indeksy zyskują na wartości. Ponad 11 proc. w Atenach, gdzie inwestorzy wpadli w euforię po zapowiedzi fuzji największych greckich banków.

GPW: Słabości polskiej giełdy ciąg dalszy

Artur Nawrocki, godz. 10:02

Warszawski parkiet po raz kolejny jest jedną z najgorzej radzących sobie giełd w regionie. Podczas, gdy główne indeksy w Europie zdecydowanie rosną, GPW znajduje się pod kreską.

WIG20 spada 0,4 proc., nieco lepiej radzą sobie małe i średnie spółki. MWIG40 zwyżkuje 0,3 proc., z kolei sWIG80 zyskuje ponad 1 procent.

Na zagranicznych giełdach panują głównie wzrosty. DAX zyskuje 1,46 proc., z kolei CAC40 1,36 procent. Giełda londyńska jest nieczynna z powodu Letniego Święta Bankowego. Najlepszą parkietem w Europie są Ateny, gdzie indeksy zyskują ponad... 7 procent. Zakończenie notowań w Azji nad kreską wpływa pozytywnie.

Wśród spółek z WIG20 najwięcej zyskuje GTC(3 proc.), natomiast najbardziej traci TVN (-1,5 proc.). Ze akcji wchodzących w skład mWIG40 najbardziej rośnie Elektrobudowa (5,58 proc.) , z kolei największy spadek notuje Millennium Bank (-3,33 procenta).

GPW: Bernanke odłożył decyzje. Co zrobią inwestorzy?

2011-08-29 06:00:00

*Każdy inwestor zinterpretował piątkowe słowa szefa Fed po swojemu. Ten tydzień pokaże, kto jest w większości. Wyniki spółek sprzyjają optymistom, technika - pesymistom. *

Z racji tego, że piątkowe wystąpienie Bena Bernanke miało miejsce po południu polskiego czasu, inwestorzy tak naprawdę dopiero dzisiaj będą mieli szansę w pełni zareagować na to, co powiedział.

Zobacz, jak światowe rynki zareagowały na wystąpienie szefa Fed.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/248/t75512.jpg ) ] (http://www.money.pl/gielda/komentarze_swiat/artykul/od;paniki;do;euforii;bernanke;rzadzi;gielda,24,0,898072.html) Od paniki do euforii. Bernanke rządzi giełdą
A powiedział niewiele nowego, ale jednocześnie na tyle enigmatycznie, że pozostawił inwestorom pole do własnej interpretacji. Najważniejszy wydaje się fakt, że wrześniowe posiedzenie Fed zostanie wydłużone o jeden dzień, ze względu na konieczność dyskusji o sposobach przyspieszenia tempa wzrostu gospodarki.

Dla optymistów to sygnał, że do trzeciej rundy skupu obligacji jednak dojdzie. Pesymiści powiedzą za to, że nie ma na to szans, bo Fed jest w tej kwestii mocno podzielony. Jak będzie, wie tylko Ben Bernanke, który takim krokiem z pewnością chciał tylko zyskać na czasie. Po to, by zobaczyć więcej danych makroekonomicznych, które pokażą skalę spowolnienia gospodarczego w USA i jednoczesny wzrost inflacji.

Co z tego wszystkiego mają inwestorzy? Przede wszystkim dalszą sporą niepewność, która nigdy nie jest korzystna dla rynku. Handel do 20 września, kiedy rozpoczyna się posiedzenie Fed, upłynie więc pod znakiem wsłuchiwania się w kolejne dane makro z USA i ze strefy euro. A te nie raczej nie będą dobre, co będzie sprzyjać nerwowym ruchom i w efekcie spadkom.

Bezrobocie w USA, Trichet o długu

W tym tygodniu znów najważniejsze informacje będą czekały na inwestorów dopiero w piątek. Poznają dane o stopie bezrobocia w USA. Z kolei w czwartek obok informacji o tzw. nowych bezrobotnych pojawi się odczyt nowych wskaźników PMI dla sektora przemysłu i usług w USA. One wszystkie będą miały niebagatelne znaczenie dla rynków, bo mogą po raz kolejny dowieść o spowolnieniu gospodarczym w największej gospodarcze świata.

W pierwszej połowie tygodnia z kolei warto będzie spoglądać na strefę euro. Pojawią się m.in. informacje o sprzedaży detalicznej i nastrojach konsumenckich w kilku europejskich państwach. A już dzisiaj inwestorzy będą po południu śledzić wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego. Jean Claude Trichet ma odnieść się w nim m.in. do kryzysu zadłużeniowego w Eurolandzie.

Technika wróży spadki. WIG20 na 2000 punktów?

Przyglądając się wykresowi WIG20, już tydzień temu można było stwierdzić, że tworzy się techniczna formacja trójkąta symetrycznego (bez wyraźnej linii wsparcia bądź oporu). Mijający tydzień przyniósł jedynie potwierdzenie tej tezy. Wygląda to klasyczną formację kontynuacji trendu.

Zobacz kurs WIG20 z ostatniego miesiąca Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Potwierdza to wolumen, który jest wyraźnie niższy niż podczas spadku z początku sierpnia. Dodatkowo wolumen zwiększa się przy spadkach, a mniejszy przy wzrostach. Gdyby scenariusz trójkąta jako formacji kontynuacji trendu się sprawdził, to zasięg następnej fali sprzedaży może dotrzeć do psychologicznej bariery 2000 punktów.

Jednak w przypadku takiej formacji nie można wykluczyć wybicia górą. Wtedy prawdopodobnie czekałby nas duży ruch w górę. Scenariusz spadkowy potwierdzają wskaźniki zwane oscylatorami, które pokazują brak rozbieżności między odczytem wskaźnika, a zachowaniem kursu na wykresie.

Spółki w bardzo atrakcyjnych cenach

Wykres pokazuje jedno. Ale z drugiej strony mamy spółki, które pokazują coraz to lepsze wyniki finansowe. W mijającym tygodniu 3 na 4 spółki z WIG20 pochwaliły się zdecydowanie lepszymi zyskami niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.

Porównaj spółki notowane na warszawskiej GPW

Wpływa to oczywiście na popularną wycenę wskaźnikową, w tym najbardziej popularny wskaźnik ceny do zysku, który już teraz jest na bardzo atrakcyjnych poziomach. Na kuszące współczynniki złożyły się w jednym czasie - spadek ceny, czyli pierwszego elementu wraz ze wzrostem zysku (drugiego elementu). Wskaźnik ten dla WIG20 wynosi 11, a to oznacza średnio wzrost wartości akcji o 9 procent w ciągu roku. Pamiętajmy, że okres sprawozdań się jeszcze nie skończył, a jak pokazuje analiza techniczna będziemy mieć do czynienia z kolejną fala spadkową.

Dlatego, można uważać, że jeśli WIG20 spadnie poniżej 2000 punktów to wejście w rynek będzie raczej rozsądnym posunięciem. Rynek nie zwykł dawać takich okazji zbyt często. A sam krach przebiegiem przypomina bardziej to co się działo w 2006 lub 1998 roku, czyli gwałtowny spadek, ale raczej krótki.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

dziś w money
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)