Już początek sesji zapowiadał udana sesję. Jednak nie aż tak dobrą. Sam koniec może nieco rozczarowywać, ale należy sobie zdać sprawę z faktu, że w ciągu dnia indeks WIG20 zyskał ponad 70 punktów. Takiej sesji już bardzo dawno nie mieliśmy okazji obserwować.
Inwestorzy postanowili dzisiaj odreagować niezbyt udane sesje z początku tygodnia. Świńska grypa na razie przeszła do historii. Do utrzymania wzrostów na naszym parkiecie przyczyniała się dobra atmosfera na innych rynkach. Nasz parkiet w ostatnich minutach został jednak w tyle, za głównymi indeksami z Węgier i Turcji. * *
Decyzja o pozostawieniu na obecnym poziomie stóp procentowych przez radę Polityki Pieniężnej nie zmartwiła inwestorów. Po lekki zawahaniu inwestorzy przystąpili do dalszego marszu w górę. Po przebiciu 1750 punktów potencjał byków nieco się wyczerpał, choć dobre nastroje nie opuściły inwestorów.
Liderami wzrostów były dzisiaj banki, a wielkim przegranym spółka TP SA . Operator ostatecznie stracił na zamknięciu ponad 2,7 proc. przy obrotach przekraczających 500 mln zł. Pekao z obrotami na poziomie 160 mln zł zwiększył swoją wartość o 7,82 proc., a PKO BP niecałe 4,6 proc. Jednak najwięcej z instytucji finansowych zyskał BRE Bank, którego walory poszybowały do góry o 8,95 proc. To zasługa bardzo dobrych wyników finansowych. TP SA była dzisiaj jedyną spółką z indeksu WIG20, która kończyła sesję pod kreską.
Dobrze zachowały się również małe i średnie spółki. Ich wskaźniki zyskały po ponad 3 proc. Statystyka również znacznie się poprawiła w trakcie sesji. Na koniec notowań już 275 spółek zanotowało wzrosty, a jedynie 46 spadki. Obroty na całym rynku wyniosły blisko 1,4 mld zł.
Ostatecznie indeks WIG20 zyskał 3,75 punktów i zamknął się na poziomie 1749 punktów.