Pogorszenie się nastrojów inwestycyjnych na rynkach międzynarodowych przyczyniło się do spadków na GPW. Do zakupów akcji inwestorów nie przekonały nawet lepsze od oczekiwań wyniki produkcji przemysłowej w październiku.
Arkadiusz Droździel* *
Spadki w Warszawie dominowały od początku sesji. WIG20 tylko na starcie był mniej niż 1 procent poniżej wczorajszego zamknięcia. W ostateczności indeks największych spółek stracił niemal 1,8 procent. Także prawie wszystkie pozostałe WIG-i (poza WIG-Media) zakończyły dzień na minusach.
Największe starty ponieśli posiadacze akcji banków. Wskaźnik je grupujący WIG Banki spadł o 2,8 procent. Najmocniej - o ponad 4,4 proc. - został przeceniony BZWBK. Natomiast ponad 3 procent stracili akcjonariusze Banku Handlowego, PKO BP i Millennium Banku.
Obniżka cen banków jest wynikiem pogorszenia się nastrojów inwestycyjnych na rynkach międzynarodowych. To zaś przekłada się na wycofywanie inwestorów zagranicznych z naszego parkietu. A z racji tego, że najczęściej i najchętniej inwestują oni w akcje banków, w pierwszym rzędzie one są najbardziej poszkodowane. Ponadto w ostatnich tygodniach banki dość wyraźnie zyskiwały tak więc obecnie część inwestorów sprzedaje akcje, by zrealizować dość pokaźne zyski.
Na drugim biegunie są spółki medialne. Indeks WIG - Media jako jedyny zakończył sesję na plusie. W największym stopniu jest to zasługa TVN i Cyfrowego Polsatu, które wzrosły odpowiednio o ponad 2 proc. i niemal 1 procent. Wzrosty akcji tych spółek w dużym stopniu są efektem ich zapowiedzi, że w przyszłym roku zwiększą się ich wpływy z reklam.
Było to jednak za mało, by wyciągnąć GPW na plusy. Co więcej w końcówce sesji spadki jeszcze się pogłębiły po dość wyraźnie minusowym otwarciu handlu za oceanem.
Rodzimych inwestorów do zakupów nie przekonały nawet lepsze od oczekiwań analityków produkcji przemysłowej w październiku. Choć spadła ona o 1,2 procent, to jednak o 1,5 punktu procentowego mniej niż prognozowano.
Amerykanie przyspieszyli spadki na GPW
Arkadiusz Droździel, godz. 16:10
W reakcji na na wyraźne spadki indeksów za oceanem, w końcówce sesji wzrosło tempo sprzedaży akcji na GPW.
Indeks największych spółek traci na wartości ponad 1,5 procent. Także pozostałe główne indeksy są na ponad 1 - procentowych minusach.
Spadki na giełdach amerykańskich są efektem umacniającego się dolara a także pogorszenia się nastrojów wśród inwestorów na świecie. Do zakupy akcji spółek notowanych na Wall Street nie zachęca także raport Departamentu Pracy o liczbie bezrobotnych w USA. Wynika z niego, że w ubiegłym tygodniu przybyło 505 tys. osób bez pracy. To minimalnie więcej niż spodziewali się analitycy, którzy prognozowali liczbę o 2 tys. niższą.
GPW: Banki ciągną w dół indeksy
Arkadiusz Droździel, godz. 13:10
Brak istotnych informacji ze spółek oraz gospodarki nie zachęca inwestorów do zakupu akcji na GPW.
Arkadiusz Droździel* *
Od początku dzisiejszej sesji wszystkie główne indeksy utrzymują się poniżej wczorajszego zamknięcia. Najmocniej traci na wartości WIG 20.
Spośród posiadaczy akcji największych spółek notowanych na rodzimym parkiecie umiarkowanie zadowoleni mogą być akcjonariusze TVN oraz CEZ. Jedynie ich papiery zyskują ponad 1 procent. Nieco mniejszy zarobek dają akcje PGNiG. Jak widać niewielki wpływ na tą spółkę miała informacja, że Police chcą się porozumieć w sprawie 126 mln zł zadłużenia, jakie spółka chemiczna jest winna za dostawy gazu.
Liderami spadków wśród firm wchodzących w skład WIG 20 są banki. Najwięcej traci - 4 proc. - BZWBK. Tracą także akcjonariusze Polimex - Mosostal choć spółka poinformowała, że podpisała z PKO BP umowę o linię gwarancyjną na łączną wartość 200 mln złotych.
GPW: Indeksy wciąż pod kreską
Łukasz Pałka, godz. 9:50
Nie widać poprawy nastrojów na warszawskiej giełdzie. Główne indeksy od momentu otwarcia utrzymują się poniżej poziomu środowego zamknięcia.
Wśród blue chipów w tyle stawki są na razie banki - PKO BP, Pekao SA, BZ WBK i Getin. Najwięcej zyskuje TVN, który wczoraj był najmocniej przecenioną spółką w WIG20.
Łukasz Pałka, godz.6.20
Po poniedziałkowym rajdzie na zakończenie sezonu wyników inwestorom pozostało na razie wspomnienie. Kontynuacja wzrostów wciąż jest jednak możliwa.
Im bliżej kolejnych szczytów na warszawskiej giełdzie, tym większa nerwowość wśród inwestorów i skłonność do gwałtownego pozbywania się akcji pod byle pretekstem. Tak było wczoraj, gdy po kiepskich danych z USA WIG20 stracił 2,34 proc., co było najgorszym wynikiem w Europie.
Na te same dane spokojniej zareagowali nawet sami zainteresowani, czyli Amerykanie. Co prawda, podczas wczorajszej sesji na Wall Street indeksy utrzymywały się pod kreską, ale pod koniec handlu inwestorom udało się podciągnąć je nieco w górę i w rezultacie zamknęły się one w okolicach wtorkowego zamknięcia.
Takie zakończenie notowań za oceanem i gwałtowna przecena w Polsce podczas wczorajszej sesji pozwalają mieć nadzieję, że dziś będzie spokojniej i WIG20 spróbuje nieco odrobić straty z ostatnich dwóch dni. Tym bardziej, że wyniki spółek za trzeci kwartał pozwalają liczyć na równie dobrą końcówkę roku.
Chyba że znów negatywnie zaskoczą dane z gospodarek polskiej i amerykańskiej. W Polsce o godzinie 14 czeka nas dzisiaj publikacja najnowszych danych dotyczących produkcji przemysłowej za październik. Analitycy oczekują spadku o 2,7 proc. r/r wobec -1,3 proc. r/r we wrześniu. Z kolei z rynku amerykańskiego napłyną świeże informacje m.in. z rynku pracy.