Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Na GPW było gorąco. Indeksy poszły...

0
Podziel się:

Obroty na warszawskim parkiecie wyniosły niemal 1,4 miliarda złotych. Zobacz w komentarzu Money.pl, co skłaniało inwestorów do tak intensywnego handlu.

 Maciej Rynkiewicz , Analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , Analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Maciej Rynkiewicz, godz. 17:45

Chwilę po słabym otwarciu sesji w Stanach, giełda w Warszawie złapała poważną zadyszkę. Pod znakiem zapytania stanął techniczny poziom 2300 punktów, inwestorzy mogli bowiem ustawić na nim realizację dzisiejszych zysków. Końcówka dnia wyjaśniła sytuację, indeks WIG 20 wzrósł o 2,33 procenta.

WIG 20 zamknął się ostatecznie na poziomie 2305 punktów. Nieco gorzej radziły sobie dzisiaj mniejsze spółki, mWIG40 i sWIG80 zyskały około 1,7 procenta. Kupujących mogą cieszyć spore jak na ten rok obroty, które wyniosły dzisiaj 1,4 miliarda złotych. Oznacza to, że gracze coraz śmielej celują w poziom 2400 punktów.

Zobacz indeksy największych spółek na GPW

Dobre wyniki to zasługa przede wszystkim dobrych wiadomości z amerykańskiego gospodarki. Kupujący zyskali przewagę już na starcie, zachęceni do walki słowami szefa Fed o obniżce stóp procentowych. W ciągu dnia pomogły też lepsze dane z amerykańskiego przemysłu.

Stany były pozytywnym bodźcem też dla większości europejskich parkietów. Presję kupujących dodatkowo spotęgowały wiadomości o kolejnych porozumieniach w Grecji. Okazało się bowiem, że tamtejsi prywatni pożyczkodawcy zaakceptują odsetki nowych, 30-letnich obligacji na poziomie niższym niż 4 procent. Gdyby ta umowa doszła do skutku, oznaczałoby to dla Grecji cięcia długu o 65-70 procent i emisję nowych papierów.

Dzięki tym wiadomościom giełda w Atenach skończyła dzień na prawie 4-procentowym plusie. Niemiecki DAX zyskał ponad 1,6 procenta, brytyjski FTSE 250 dał zarobić prawie półtora procenta.

Zobacz największe indeksy największych giełd w Europie

Warszawa znalazła się czołówce tej stawki za sprawą agencji Fitch. Matteo Napolitano po południu ogłosił, że Polska ma w tym roku szansę na wzrost swojego ratingu. Co jednak ciekawe, dyrektor działu finansów publicznych jeszcze dwa tygodnie temu miał zgoła inne zdanie. Twierdził wtedy, że na podwyżkę raczej nie ma szans. Aktualnie agencja Fitch utrzymuje wiarygodność Polski na poziomie A-.

Chwilę po oświadczeniu Fitcha giełda w Warszawie poszybowała w górę. Liderem tych wzrostów na koniec dnia okazała się Getin Bank (9,36 procenta), który przez większość sesji szedł łeb w łeb szedł ze spółką GTC (6,73 procenta). Przez chwilę wydawało się, że wszystkie firmy z WIG20 dadzą dzisiaj zarobić, ostatecznie jednak posiadacze trzech z nich zakończyli dzień pod kreską. Najwięcej ubyło Asseco Poland, która o 17.30 znalazła się na 1,46 procenta na minusie.

Maciej Rynkiewicz, godz. 15:00

Poprawia się kondycja największej gospodarki świata. Świadczą o tym kolejne dane. To przekłada się na zwiększenie zainteresowania zakupami na rynkach akcji. W Warszawie indeks największych spółek wyszedł wyraźnie ponad poziom 2300 punktów. Burzliwa może być jednak końcówka sesji.

Tym razem inwestorów pozytywnie zaskoczyły informacje o zamówienia na środki trwałe w USA, które wzrosły z miesiąca na miesiąc o jeden punkt procentowy. Ten sam wskaźnik, po wyłączeniu wydatków na transport, przyrósł równo o 1,5 punktu procentowego. Równocześnie większego wrażenia na graczach giełdowych nie zrobił nieco większy od oczekiwań wzrost liczby podań o zasiłek dla bezrobotnych. Analitycy prognozowali, że będzie ich 370 tysięcy, a wynik okazał się jednak o 7 tysięcy większy.

Dzięki tym danym, indeks WIG20 z impetem przeciął pułap 2300 punktów i jest w najlepszej drodze do ważniejszego poziomu technicznego (2400 punktów) z przełomu października i listopada. Do tego czasu nie możemy powiedzieć o hossie na GPW, jednak spore obroty na parkiecie sugerują duże zaangażowanie kupujących.

Tak radzą sobie największe indeksy na GPW

Wszystkie blue chipy dają dzisiaj zarobić, a najwięcej zyskują posiadacze spółki Globe Trade Centre, która zwyżkuje 6,83 procenta. Najsłabiej w tym gronie radzi sobie PKN Orlen i w tej chwili znajduje się blisko poziomów otwarcia.

Sytuacja na warszawskim parkiecie może ulec zmianie po godzinie 16.00, gdy na rynek napłyną dane o sprzedaży nowych domów w USA. Analitycy prognozują go na poziomie 320 tysięcy, czyli pięć tysięcy więcej niż w listopadzie 2011 roku.

GPW: Ważny poziom powstrzymał zapędy byków. Na jak długo?

Artur Nawrocki, godz. 13.00

Poziom 2300 punktów okazał się być barierą, na którą czekali inwestorzy chcący zrealizować zyski. Można się spodziewać, że zostanie przebita jeszcze dzisiaj, gdyż ruch powrotny jest bardzo delikatny, a obroty jak na tą godzinę - wysokie. Graczy wsparły dane o włoskich obligacjach, które wpisują się tendencję udanych aukcji.

WIG20 zyskuje blisko 2 procent, małe i średnie przedsiębiorstwa sprawują się przyzwoicie zwyżkują około 1 procent. WIG-Plus zrzeszający najmniejsze spółki głównego parkietu rośnie 1,19 procenta.

Zobacz jak radzą sobie polskie indeksy na dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na zachodnich parkietach panują nieco gorsze nastroje niż na GPW. CAC40 zwyżkuje 0,90 procenta, DAX zyskuje 1,38 proc., a brytyjski FTSE250 rośnie 1,11 procenta. Wyraźnie więcej zyskują giełdy Europy Środkowo-Wschodniej - RTS i BUX zyskują 2,5 procenta.

Zdecydowanym liderem blue chipów jest deweloper GTC, który rósł już niemal 10 procent. Wśród średnich spółek najlepszymi walorami akcje Azotów Tarnów, które zwyżkują 6,77 procenta.

Artur Nawrocki, godz. 9.35

Zgodnie z oczekiwaniami polska giełda wystartowała na plusach. Impuls zza Oceanu był nie do zlekceważenia, choć do samej wiadomości polscy inwestorzy podchodzą dosyć ostrożnie. Na godzinę 11.00 zaplanowana jest aukcja włoskich obligacji zerokuponowych.

WIG20 zyskuje 1,70 procenta. Nieźle sprawują się także indeksy małych i średnich przedsiębiorstw. MWIG40 0,94 procenta, natomiast sWIG80 1,19 procenta.

Zobacz jak wystartowała polska giełda Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W zasadzie na komunikaty Fed nie zareagowały giełdy w Azji. Nikkei255 spadł 0,39 procenta, a koreański KOSPI wzrósł 0,25 procenta. Podobne nastroje, co w Warszawie panują w Europie Zachodniej. DAX zyskuje 0,47 proc., CAC40 rośnie 0,76 proc., natomiast brytyjski FTSE zwyżkuje 0,58 procenta.

Najlepszym walorem w WIG20 jest GTC, które zyskuje ponad 4 procent. Najgorszym papierem jest PKN Orlen, który opublikował szacunkowe dane za czwarty kwartał.

Artur Nawrocki, godz. 2.00

Bardzo dobrym zwiastunem przed rozpoczęciem sesji na warszawskim parkiecie jest zapowiedź Rezerwy Federalnej o pozostawieniu stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie do końca 2014 roku. Inwestorzy w USA zawierzyli Bernanke, pora na rodzimych graczy.

Nieco bardziej stonowany charakter miały prognozy makroekonomiczne. Fed zdecydował się obniżyć szacunki PKB na lata 2012-2013, ale podniósł na lata następne. Prawdopodobnie pod wpływem danych z ostatnich dwóch miesięcy, postanowił zredukować prognozy dotyczące bezrobocia. Fed ustalił także cel inflacyjny na poziomie 2 procent.

Te dane szybko przełożyły się na amerykańskie indeksy. S&P500, który zniżkował przed wystąpieniem Bena Bernanke wyszedł na niemal 1-procentowy plus. W kontekście słabości polskiej giełdy na tle zachodnich parkietów, sesja w Warszawie może mieć dobry start - o ile inwestorzy nie będą się kolejną sesję z rzędu panicznie pozbywać się PGNiG i Getin Holding.

Zobacz przebieg środowej sesji na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Co oznaczają decyzje Fedu? To, że nadal będziemy mieć warunki do wzrostu indeksów giełdowych i surowców. Utrzymanie operacji _ twist _ oraz niewykluczony trzeci etap _ luzowania ilościowego _ (skupu obligacji) będą nadal wspierać napływ taniego pieniądza do gospodarki i na rynki finansowe.

Przedłużenie ekspansywnej polityki monetarnej nie powinno dziwić. Jeszcze do niedawna wielu ekonomistów straszyło inflacją. Tymczasem na konferencji padło słowo _ deflacja _, która oznacza spadek wskaźnika cen, co przekłada się na wzrost siły nabywczej pieniądza. W efekcie drastycznie zmniejsza się szybkość krążenia pieniądza w systemie finansowym oraz w realnej gospodarce. Ludzie nie chcą kupować i wolą trzymać pieniądze w _ skarpecie _. Teoretycznie, _ drukowanie _ pieniądza powinno powstrzymać taki scenariusz.

Zagrożenie deflacyjne i zmniejszenie prognoz wzrostu nie zmienia pozytywnego wydźwięku komunikatu FOMC (Federalnego Komitetu Otwartego Rynku). Jeśli tylko Grecy dogadają się inwestorami prywatnymi, na szczycie Unii Europejskiej nie dojdzie do rewolucyjnych decyzji, a Włosi sprzedadzą obligacje to będziemy mieć udany styczeń.

Zobacz jak kształtował się WIG20 na przestrzeni trzech miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Choć wydaje się, że środowa sesja to był zły omen, to jednak zapał kupujących nie opadł na tyle, żeby wieścić odwrót do poprzednich dołków. Wsparty decyzjami Fed może jeszcze w tym tygodniu osiągnąć 2300 punktów. Trwałe przebicie tego poziomu może nie być łatwe - zatrzymał on już byki trzy razy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Jeśli jednak to by się udało - na drodze do ogłoszenia hossy stanęłaby już tylko strefa 2350-2400 punktów.

Czwartkowa sesja zostanie zdominowana przez dane pochodzące ze Stanów Zjednoczonych. Wprawdzie na godzinę 11.00 zaplanowana jest aukcja zerokuponowych obligacji włoskich, to jednak późniejszy handel będzie opierał się bardziej na informacjach płynących zza Oceanu.

Swoje wyniki opublikuje m.in AT&T, 3M czy popularna sieć kawiarni Starbucks. Oprócz tego, czeka nas cotygodniowa informacja o liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych, dane o zamówieniach w przemyśle oraz liczba sprzedanych domów na rynku pierwotnym. Co ciekawe tylko w przypadku danych o nieruchomościach analitycy oczekują poprawy (wzrost o 5 tysięcy).

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)