Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Bernanke wsparł giełdowych graczy

0
Podziel się:

Przemówienie Bena Bernake wspiera giełdy a osłabia dolara. WIG20 zyskuje na tej fali.

GPW: Bernanke wsparł giełdowych graczy

Marek Knitter, godzina 14:46* Przemówienie Bena Bernake wspiera giełdy a osłabia dolara. WIG20 zyskuje na tej fali.*

W treści przemówienia szefa Fed, Bena Bernanke znalazło się m.in.ostrzeżenie przed ryzykiem deflacji, zwrócenie uwagi na ciężką sytuację na amerykańskim rynku pracy oraz powtórzenie wcześniejszego stanowiska o skuteczności dodruku pieniądza.

Nie wiadomo jak na razie ile tej gotówki miałoby być dodrukowane. Jednak dotychczasowa treść przemówienia wystarczyła inwestorom. Na rynku walutowym osłabia się dolar, a na parkietach ponownie pojawiają się byki. Sytuacje mogą jeszcze zmienić kolejne dane makro i pierwsze minuty amerykańskiej sesji.

Paweł Zawadzki, godz. 12:40

*Indeks największych spółek wciąż symbolicznie traci. Sytuacji na warszawskim parkiecie nie zmieniły dane ze strefy euro. Zmienność powinna rosnąć wraz ze zbliżaniem się wystąpienia szefa Fedu i publikacji danych z amerykańskiej gospodarki. *

Na półmetku sesji WIG20 traci w okolicach 0,2 procent. Gorzej niż na starcie notowań wypadają natomiast spółki średnie i małe. mWIG40 traci 0,3, a sWIG80 0,6 procent.

O 11-tej zaprezentowano dzisiejsze dane z Eurolandu. Okazało się, że wzrost cen towarów i usług wyniósł 1,8 procent, co jest wynikiem dokładnie takim, jakiego spodziewali się analitycy. Zgodna z oczekiwaniami była także inflacja po wyłączeniu cen żywności, energii, alkoholu i papierosów (1 proc.).

Gorszy od prognoz okazał się natomiast bilans handlu zagranicznego. Zamiast oczekiwanych 1,5 mld euro nadwyżki opublikowano dane mówiące o 1,4-mld deficycie. Dane z Europy nie zmieniły obrazu rynku. Dla inwestorów dziś najważniejsze będzie wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej.

GPW: Nerwowo przed wystąpieniem szefa Fed

Paweł Zawadzki, godz. 9:40

Niezła końcówka sesji na Wall Street sprawiła, że główne indeksy GPW oscylują w okolicach wczorajszego zamknięcia. Dziś na nastroje inwestorów powinny wpływać licznie prezentowane dane z gospodarki, ale kluczowe może okazać się wystąpienie szefa Fedu.

Indeks największych spółek ostatnią w tym tygodniu sesję rozpoczął nad kreską. Obecnie traci symboliczne 0,2 procent. Podobnie zachowują się wskaźniki spółek średnich i małych.

W WIG20 najlepiej wypada TVN. To efekt informacji, że stacja telewizyjna będzie współpracować z Telekomunikacją Polską. Co ciekawe, podczas gdy akcje TVN zyskują ponad 1 proc., papiery największego notowanego na GPW telekomu tracą ponad 0,5 procent.

O nastrojach inwestorów decydować dziś będą licznie publikowane wiadomości z amerykańskiej gospodarki. O 14:30 zaprezentowane zostaną sprzedaż detaliczna, inflacja konsumencka oraz indeks obrazujący koniunkturę w przemyśle w stanie Nowy Jork. Na zakończenie notowań poznamy z kolei nastroje amerykańskich konsumentów.

Mimo dużej wagi dzisiejszych publikacji z gospodarki, kluczowe może okazać się jednak, zaplanowane na 14:15, wystąpienie szefa Fedu Bena Bernanke. Inwestorzy oczekiwać będą przede wszystkim na jakiekolwiek wypowiedzi dotyczące _ drukowania dolarów _.

GPW: Jest szansa na atak

Marek Knitter, godz. 6:15

Początek sesji może przynieść wzrosty, ale tym razem nie możemy liczyć na pomoc Wall Street.

Czwartkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksu WIG20 o 0,60 procent. Jedynym jasnym punktem była poranna próba ataku na poziom 2700 punktów. Później dobre nastroje najwyraźniej opuściły inwestorów. Mały odpoczynek i realizacja części zysków dla wielu z nich zapewne się przyda, choć pewien niedosyt pozostał. Wydarzeniem wczorajszego dnia z pewnością była również oferta GPW.

Po południu poinformowano, że maksymalna cena w ofercie akcji GPW została ustalona na poziomie 43 zł. Wcześniej rynek spekulował, że cena będzie kształtować się w przedziale 35-50 zł. Oferta akcji GPW zakończy się ostatecznie 3 listopada, a debiut na warszawskiej giełdzie planowany jest na 9 listopada.

Cena nie jest może taka, na jaką liczyli niektórzy łowcy debiutantów. Skarb Państwa w swoim ostatnim IPO najwyraźniej nie zamierza zbyt tanio sprzedać jedną z cenniejszych sreber jaki mu pozostał. Na razie mamy do czynienia z maksymalną ceną, choć wątpię, aby chciano ją obniżyć. W biznesie nie powinno się jednak nigdy mówić „nigdy". Czas więc pokaże jaka będzie ostateczna cena.

Sesja na Wall Street nie zakończyła się również po myśli byków. Z euforii z poprzedniej sesji niewiele już zostało. Kupujący próbowali jeszcze bronić swoich pozycji jednak podaż w drugiej części sesji już nad nimi górowała. Do tego napłynęły niezbyt ciekawe dane makro. Zdecydowanie negatywnym impulsem był wzrost wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w ostatnim tygodniu do 462 tys., podczas gdy oczekiwano odczytu na poziomie 445 tys. Nieciekawy okazał się również deficyt handlowy USA.

Jednak pod koniec sesji nastroje zaczęły się poprawiać. Nie udało się jednak głównym indeksom wyjść nad kreskę. Ostatecznie indeks Dow Jones zanotował spadek o 0,01 procent, a S&P500 o 0,36 procent. Z kolei technologiczny Nasdaq zmniejszył swoją wartość o 0,24 procent.

W Stanach Zjednoczonych podobnie jak u nas, inwestorzy z niecierpliwością oczekiwali na wyniki kwartalne Google. Akcje spółki kończyły sesję tracąc 0,4 procent. Tymczasem okazało się, że spółka zarobiła 7,64 dolara na akcję, choć inwestorzy spodziewali się, że będzie to 6,69 dolarów.

Początek sesji może więc rozpocząć się od ataku kupujących. Należy jednak pamiętać, że byki próbują wspinać się po coraz cieńszej ścianie i jeśli nawet uderzą na początku notowań to koniec notowań nie jest już taki pewien. Każde potknięcie może zostać boleśnie wykorzystane przez niedźwiedzie.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)