Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

GPW bez wspomagaczy

0
Podziel się:

Do dzisiejszej sesji inwestorzy przystępowali w wyśmienitych humorach poprawionych przez końcówkę poprzedniego tygodnia. Okazało się, że gdy giełdy amerykańskie pracują w pełnym zakresie i pierwszy szał zakupów w USA minął o wzrosty nie jest już tak łatwo.

GPW bez wspomagaczy

Do dzisiejszej sesji inwestorzy przystępowali w wyśmienitych humorach poprawionych przez końcówkę poprzedniego tygodnia. Okazało się, że gdy giełdy amerykańskie pracują w pełnym zakresie i pierwszy szał zakupów w USA minął o wzrosty nie jest już tak łatwo.

Poniedziałek przyniósł spadki wszystkich głównych indeksów. Najbardziej ucierpiał WIG20, który stracił 1,59 proc. Siły na wskaźniku blue-chipów nie widać w ogóle, od początku dnia indeks systematycznie się obsuwał. Dodatkowo w ostatnich minutach handlu duże zlecenia koszykowe zdołowały go jeszcze bardziej.

To jednak znamy już od kilku dni, podczas których WIG20 zachowywał się gorzej niż rynek. Tym razem jednak podaż podcięła nieco skrzydła małym i średnim spółkom. Zarówno mWIG40 jak i sWIG80 rozpoczęły z dużym animuszem. Inwestorzy prawdopodobnie widzieli już na horyzoncie przełamanie dużych czarnych świec z 15 listopada na obydwu indeksach. Po godzinie zabrakło jednak sił i pałeczkę przejęła podaż, która kierunek południowy utrzymała już do końca dnia.

Prawdopodobnie akcje sprzedawali inwestorzy indywidualni, którzy zdołali sporo zarobić przed weekendem i w nadzieje na kontynuację zwyżek trzymali jeszcze akcje do dzisiaj. Wobec wyraźnych sygnałów byków postanowili zrealizować zyski.

Nie oznacza to jednak, że odbicie MiSiów miało trwać tylko dwa dni. Jak można zauważyć, niektóre spółki z tego zakresy nadal zyskują, jak choćby Drozapol, który wydaje się, że znalazł nowego opiekuna, czy Jago, której akcje wzrosły dziś ponad 14 procent. Oznacza to, że selektywnie na MiSiach może być już tanio.

Obawiać się jednak należy wpływu WIG20 na cały rynek, a co za tym idzie - w dalszym ciągu globalnych nastrojów na giełdach. Indeks największych spółek wyrysował dziś nieładną czarną świecę, która cofnęła go o tydzień, niwelując jakieś tam starania o wzrosty.

I podobnie jak uważałem, że hossy(czy wzrostów) nie może być bez spółek małych i średnich, tak i twierdzenie odwrotne również uważam za prawdziwe.

Za kontynuacją wzrostów mogłyby przemawiać dzisiejsze dane makro podane przez GUS. Zszokowała mnie sprzedaż detaliczna w październiku, która r/r wzrosła o prawie 20 procent. A co będzie pod koniec roku? Jest oczywiście druga strona medalu - przy takich wskaźnikach, RPP będzie musiała być bardzo jastrzębia i to nie tylko na najbliższym posiedzeniu.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)