Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Brak zdecydowania wśród inwestorów

0
Podziel się:

Inwestorzy z rodzimego parkietu w końcu poddali się wpływowi największych giełd w Europie.

GPW: Brak zdecydowania wśród inwestorów

Paweł Zawadzki, godz. 15:00

*Inwestorzy z rodzimego parkietu w końcu poddali się wpływowi największych giełd w Europie. *

Na najważniejszych europejskich parkietach wciąż utrzymują się spadki. Ich główne indeksy tracą 0,2-0,4 procent. Obecnie _ dorównał _do nich WIG20, którego kurs jest o 0,2 proc. niższy niż podczas wczorajszego zamknięcia.

Atmosfery nie poprawiają również amerykańskie indeksy. Główne wskaźniki Wall Street wystartowały na niewielkim plusie, pomimo, że godzinę przed rozpoczęciem notowań opublikowano słabsze od oczekiwań, ostateczne dane o amerykańskim PKB. Sytuację w USA lekko poprawiła prezentacja wskaźnika obrazującego nastroje konsumentów. Jeśli na Wall Street dobre humory uda się utrzymać, to jest spora szansa, że WIG20 powróci nad kreskę.

W czwartym kwartale wzrost PKB w ujęciu rocznym wyniósł 5,6 procent. Dane są nieznacznie gorsze od prognoz, gdyż prognozy analityków mówiły o wzroście PKB na poziomie 5,9 procent.

O 14:55 opublikowano natomiast zrewidowany indeks Uniwersytetu Michigan. Wartość wskaźnika obrazującego nastroje konsumentów wyniosła 73,6 pkt i jest lepsza od oczekiwań analityków (73,1 pkt).

GPW: Magnetyczne 2500 punktów

Paweł Zawadzki, godz. 13:15

*Indeks największych spółek notowanych na GPW jest mocno przyciągany przez kluczowy obecnie poziom 2500 punktów. Choć nastroje są mieszane, to i tak na tle Europy wypadamy całkiem przyzwoicie. *

WIG20 jest relatywnie mocny, dziś radzi sobie sobie zdecydowanie lepiej niż najważniejsze indeksy giełd europejskich. Francuski CAC, brytyjski FTSE i niemiecki DAX tracą w okolicach 0,2-0,4 procent. WIG20 tyle samo zyskuje.

W nieco gorszych nastrojach są obecnie inwestorzy zainteresowani średnimi i małymi spółkami. Ich indeksy - mWIG40 i sWIG80 - znajdują się obecnie na 0,5-procentowym minusie.

Wygląda na to, że inwestorów nie przekonuje gwarancja pomocy finansowej dla zadłużonej Grecji. Duża część z nich zapewne czeka na więcej szczegółów i konkretów.

WIG20 ponownie przebija 2500 punktów

Marek Knitter, godzina 10:55* Początek notowań na GPW przyniósł wzrost głównych indeksów. Nie trwało to jednak zbyt długo. *

Byki jednak nie odpuściły i ponownie zaatakowały. WIG20 kolejny raz przebił poziom 2500 punktów. Może tym razem uda się im utrzymać na dłużej zajęty szczyt. Należy jednak zwrócić uwagę, że wzrost następuje przede wszystkim na dużych płynnych spółkach. Indeksy małych i średnich firm znajdują się pod kreską.

KGHM po początkowym spadku zdołał odrobić część strat. To reakcja na wzrost cen miedzi na rynkach towarowych. Na plusie znajdują się niemal wszystkie spółki z indeksu WIG20. Pod kreską jak na razie znajdują się Cyfrowy Polsat i PKO BP.

Jeżeli poprawią się nastroje na innych rynkach w Europie to mamy szansę zakończyć tydzień na plusie.

Marek Knitter, godzina 9:19* Początek notowań na GPW przyniósł wzrost głównych indeksów. Nie trwało to jednak zbyt długo. *

Indeks WIG20 otworzył się zyskują 0,45 proc. Jednak już po kilku minutach rozpoczął się atak inwestorów, którzy wolą wykorzystać ostatnie wzrosty do zrealizowania zysków. W Europie sytuacja również nie jest tak różowa. Większość indeksów rozpoczęła notowania tuż pod kreską.

Marek Knitter, godzina 6:03

Początek sesji na GPW może przynieść próbę zrealizowania zysków. Byki będą jednak próbowały wykorzystać w miarę stabilną sytuację.

Echa kłopotów 10-milionowego kraju odczuły nawet rynki w Stanach Zjednoczonych. Brzmi trochę niepoważnie, choć z drugiej strony umacniający się dolar akurat w tym momencie nie jest na rękę amerykańskim przedsiębiorcom. Na otarcie łez otrzymali oni po raz kolejny zapewnienie ze strony Bena Bernanke, szefa Fed, że gospodarka potrzebuje nadal niskich stóp procentowych.

Również dane makro stały tym razem po stronie byków. Okazało się bowiem, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła w USA o 14 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 442 tys.

Można oczywiście próbować obronić tezę sugerującą, że do końca kwartału nie powinniśmy oczekiwać większej wyprzedaży na rynkach w Stanach Zjednoczonych. Wczorajsza sesja wskazuje właśnie na realizację takiego scenariusza. Otwarte pozostaje jednak pytanie czy rzeczywiście zaraz na początku kolejnego kwartału dojdzie do spadków i jak głęboko mogą one sięgnąć.

Również na naszym rynku ceny akcji wielu spółek dotarły do poziomów nie odzwierciedlających ich rzeczywistej wartości. Wyniki kwartale wcale nie były tak rewelacyjne, a jednak kolejny raz racjonalizm przegrał z emocjami._ Jeśli inni kupują to dlaczego nie mam kupić i ja? _

Nie zależnie jednak od oceny przyszłych zdarzeń warto zauważyć, że sesja w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się od sporych wzrostów. Byki zaatakowały nawet poziom 1180 punktów na indeksie S&P 500, ale podobnie jak na GPW nie potrafiły one utrzymać zajętego pola. Ostatecznie spadek nie był zbyt duży, a Dow Jones utrzymał się nawet nad kreską. Kwestia ewentualnych dalszych wzrostów nadal pozostała więc otwarta.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)