Pozytywne nastroje inwestorzy zawdzięczali nie tylko wzrostom na zagranicznych parkietach i wzmacniającej się polskiej walucie ale również podanym przed sesją dobrym wynikom kwartalnym PKNOrlen i PKO BP. Drugi kwartał największego polskiego banku pozytywnie zaskoczył inwestorów, a dodatkowo ustalana we wtorek dywidenda 1 złoty na akcje pozwoliła na ponad procentowy wzrost kursu. Słabszy na poziomie zysku operacyjnego wynik płockiego koncernu nie odstraszył kupujących, którzy po początkowej słabości byli skłonni płacić za jego papiery nawet trzy procent więcej niż w piątek. Słabszy od oczekiwań wzrost zysku netto Lotosu nie pozwolił spółce zyskać na wartości. Po lepszych wynikach o trzy procent rosła również rynkowa wycena Orbisu. Podobnie zyskiwał KGHM, w oczekiwaniu na skonsolidowane sprawozdanie kwartalne. Po udanym początku z sił opadła TPSA, która w piątek zdołała obronić się na linii trendu wzrostowego.
Na szerszym rynku ponownie zainteresowanie inwestorów skupiło się na Elektrimie, który mimo utraty kontroli nad PAK-iem zdołał zyskać prawie sześć procent. Z kolei prawie pięć procent spadł kurs WSiP po odwołaniu tegorocznej prognozy zysku netto w związku z utworzeniem odpisu aktualizującego na hurtownie książek WKRA. W trakcie dnia pojawiły się również informacje o możliwym debiucie we wrześniu akcji PGNiG. Ostateczna decyzja ma zapaść w środę. Podane pod koniec dnia słabsze dane makro zza oceanu jak również mniejszy od oczekiwanego spadek inflacji rocznej w Polsce do 1,3 procent, nie zdołały pogorszyć nastrojów w Warszawie do końca dnia. Po słabszej serii rynek zdołał odreagować, jednak o trwalszym powrocie wzrostów póki co to nie przesądza. Ostrożność przy zakupach wydaje się wciąż wskazana.