Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: Byki skutecznie bronią się przed spadkami

0
Podziel się:

Zapowiedź spadków na starcie handlu za Oceanem zniechęca do kupowania akcji także inwestorów na Starym Kontynencie.

<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a>
<br>
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a> <br> Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 16.08

Zgodnie z przewidywaniami indeksy na Wall Street na początku amerykańskiej sesji znajdują się nieznacznie poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Podobnie wygląda sytuacja na warszawskiej giełdzie.

Nastroje są dobre, choć wyraźnie widać, że dzisiaj część inwestorów postanowiła zrealizować zyski z ostatnich mocnych wzrostów spowodowanych decyzjami unijnego szczytu w Brukseli. Również nowojorscy inwestorzy na razie nie przejawiają znaczącego zapału do kupna akcji na koniec tygodnia.

WIG20 na tle światowych indeksów podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 przez cały dzień następują bardzo niewielkie zmiany. Korekta dotyka głównie te spółki, które w ostatnich dniach były liderami wzrostów. Wśród nich jest m.in. KGHM, który lada dzień powinien pochwalić się rekordowymi zyskami za trzeci kwartał.

GPW: Niewielka korekta po mocnych wzrostach

Łukasz Pałka, godz. 14.30

Na godzinę przed rozpoczęciem sesji w USA kontrakty na główne indeksy wskazują na niewielkie spadki na początku handlu. Część inwestorów postanowiła zrealizować dzisiaj zyski po ostatnich euforycznych wzrostach.

WIG20 po godzinie 14 traci około 0,3 procent wobec wczorajszego zamknięcia, jednak wciąż broni poziomu 2,4 tysiąca punktów. Pomimo spadków nie można mówić o tym, by nastroje wśród inwestorów uległy gwałtownemu pogorszeniu. Nieco więcej tracą małe i średnie spółki.

Zobacz notowania głównych indeksów GPW podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wiele wskazuje na to, że dzisiejsza sesja na GPW zakończy się bez wyraźnej przewagi kupujących bądź sprzedających akcje. Nastroje wciąż są dość dobre i przyszły tydzień daje duże szanse na dalsze wzrosty, spowodowane euforią po decyzjach unijnego szczytu w Brukseli.

Dzisiejsza korekta notowań spółek w WIG20 dotyczy przede wszystkim tych, które miały ostatnio największy udział we wzrostach. Spadają m.in. notowania banków oraz spółek surowcowych.

WIG20 walczy o utrzymanie się ponad 2400 punktów

Arkadiusz Droździel, godz. 12.40

Na większości europejskich parkietów poranne niewielkie wzrosty zamieniły się na równie nieznaczne starty. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w Warszawie, gdzie WIG20, który w pierwszej części sesji zyskiwał nawet pół procent około południa zszedł pod kreskę, oscylując w okolicach 2400 punktów.

Zobacz notowania WIG20 na żywo

Impulsem do przejęcia inicjatywy przez sprzedających akcje był spadek notowań kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy co sugeruje, że sesja na tamtejszych parkietach rozpocznie się na minusach. Wpływ na sytuację na rynku mogą też mieć gorsze niż się spodziewano perspektywy szwajcarskiej gospodarki. Indeks KOV spadł do poziomu 0,8 z 1,2, punktu a nie jak planowano do 1 punktu.

Wśród spółek z WIG20 największą odpowiedzialność za pogorszenie nastrojów ponoszą spółki surowcowe, a także najbardziej taniejące papiery TVN.

GPW: Inwestorzy dużo ostrożniej kupują akcje

Arkadiusz Droździel, godz. 9:45

Wyraźnie gorsze od prognoz wyniki japońskiej gospodarki ostudziły zapał inwestorów do kupowania akcji.

Giełdy w Europie po wczorajszych dawno nie obserwowanych wzrostach, dziś również wystartowały na plusach, ale dużo niższych. Również w Warszawie tylko nieznacznie przeważają kupujący akcje.

Wyhamowanie zapału do kupowania akcji należy wiązać z jednej strony z chęcią realizacji zysków po wczorajszych pokaźnych wzrostach, a ponadto wieściami z Japonii. We wrześniu produkcja przemysłowa w tym kraju spadła o 4 proc., a spodziewano się, że będzie spadek o 2 procent.

Wśród spółek z WIG20 najlepiej wypadają papiery Pekao SA i BRE Banku, które zyskują około półtora procent. Na drugim biegunie znajdują papiery TVN, które tracą ponad dwa procent.

GPW: Inwestorzy mogą się rozczarować. Wzrosty nie takie pewne

Arkadiusz Droździel

Ogromny apetyt na kupowanie akcji na giełdach w Europie i za Oceanem będzie zapewne kontynuowany także i w trakcie ostatniej sesji w tygodniu. Trudno jednak oczekiwać, by jego skala utrzymała się na poziomie z czwartku.

Czwartek na europejskich parkietach inwestorzy na Starym Kontynencie uznają za jeden z najlepszych dni od dłuższego czasu. Indeksy we Frankfurcie nad Menem i Paryżu zakończyły notowania na ponad pięcioprocentowych plusach. Podobne wzrosty były udziałem parkietów w Atenach, Brukseli, Madrycie, Mediolanie, czy też Lizbonie.

Zobacz jak zmieniały się indeksy giełd w Europie

W tak dobre nastroje handlujących akcjami wprowadziło nocne porozumienie przywódców euroalandu w sprawie pomocy dla - stojącej na skraju bankructwa - Grecji (banki prywatne umorzą greckie długi o 50 proc., czyli o 100 mld euro). Ponadto zwiększono fundusz stabilizacyjny EFSF z 440 mld do biliona euro, co ma zapobiec wpadnięciu w tarapaty głównie kolejnym krajom, które borykają się zadłużeniem powyżej 100 proc. PKB (należą do nich głównie Hiszpanię, Belgię, Włochy, Portugalię i Irlandię).

Na warszawskim parkiecie również przeważali kupujący akcje, ale skala ich zainteresowania zakupami była nieco niższa niż w Europie Zachodniej. WIG20 - przede wszystkim dzięki spółkom surowcowym (akcje KGHM zyskały niemal 8 proc., a PKN Orlen ponad 5 proc.) oraz bankom. Natomiast indeksy małych i średnich spółek wzrosły o około dwa procent.

Zobacz jak zmieniały się notowania indeksów na GPW

Dodatkowym argumentem do kontynuacji wzrostów na rynkach akcji - poza doskonałymi nastrojami na giełdach w Europie po dojściu do porozumienia polityków w sprawie rozwiązań impasu zadłużeniowego w euro landzie - będzie zapewne również postawa inwestorów za Oceanem. Tamtejsze indeksy nie pozostały w tyle za Europą i również zakończyły dzień na pokaźnych plusach. W przypadku S&P czyni to październik najbardziej wzrostowym miesiącem od 1974 roku. Indeks ten zyskał bowiem od początku miesiąca ponad 17 procent.

Zobacz jak zyskuje S&P500 od początku października

Amerykańskich inwestorów do zakupów zachęcił nie tylko ogromny apetyt na akcje w Europie, ale również dobre wiadomości z ich gospodarki. W trzecim kwartale tamtejsza gospodarka urosła o 2,5 procent. To najwięcej w tym roku w skali kwartału. I pomimo, że dane te są zbieżne z prognozami analityków, to rynek spodziewał się, że ich oceny są mocno na wyrost.

Obecne wzrosty mają jednak dość kruche podstawy. Z jednej strony porozumienie w sprawie rozwiązania problemów zadłużeniowych w eurolandzie, w dłuższej perspektywie negatywnie wpłynie na gospodarki całej Unii. Większość krajów musi znacznie ograniczyć swoje wydatki budżetowe, które na Starym Kontynencie stanowią dużą część ogólnych wydatków. To automatycznie przełoży się na spowolnienie gospodarek co nieuchronnie spowoduje ubytek miejsc pracy.

Na jej rozruszanie trudno też będzie liczyć na banki. Te w związku z redukcją o połowę zadłużenia Grecji, stracą ponad 100 mld euro, które muszą w praktyce same znaleźć. Można się więc spodziewać, że wzrosną marże od kredytów oraz inne opłaty pobierane przez banki.

Również dobre wieści z gospodarki amerykańskiej, paradoksalnie mogą mieć negatywny wydźwięk dla inwestorów. Dotychczas liczono, że jeżeli gospodarka nie rozwija się w odpowiednim tempie, Fed w końcu się zdecyduje na kolejny program wykupu obligacji od banków. A jak pokazuje poprzedni taki program zdecydowana większość z setek miliardów dolarów przeznaczanych na ten cel trafia w ostateczności na rynki finansowe.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)