Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: Była niemal euforia. Końcówka wzbudziła niepokój

0
Podziel się:

Ostatnie minuty handlu na GPW nieco popsuły bardzo dobre nastroje rodzimych inwestorów, w które panowały od startu notowań w Warszawie.

  Arkadiusz Droździel , Analityk Money.pl 
  
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
Arkadiusz Droździel , Analityk Money.pl Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Ostatnie minuty handlu na GPW nieco popsuły bardzo dobre nastroje, które panowały od startu notowań w Warszawie.

WIG20, który wystartował powyżej 2200 punktów, zyskując na otwarciu ponad procent, przez niemal cały dzień przebywał na dwuprocentowym plusie. Ostatecznie jednak, część handlujących akcjami blue chipów postanowiła zrealizować zyski i ostatecznie WIG20 zyskał tylko nieco ponad procent zamykając się na najniższym dzisiaj poziomie. Więcej powodów do zadowolenia mają natomiast posiadacze akcji małych i średnich spółek - indeksy je grupujące, ukończyły sesję na dziennych maksimach.

Zobacz jak zmieniały się indeksy na GPW

Duży optymizm, panujący od początku sesji na giełdach w Europie, a przede wszystkim na GPW, gdzie notowano najwyższe wzrosty wśród nich, był efektem lepszych od oczekiwań danych z chińskiej i niemieckiej gospodarki. W przypadku tej pierwszej PKB w czwartym kwartale wzrósł o 8,9 proc.,a spodziewano się wyniku na poziomie 8,7 procent. W Niemczech natomiast indeks ZEW, który obrazuje oczekiwania ekonomistów co do kondycji niemieckiej gospodarki, odnotował największy punktowy wzrost w historii i znalazł się najwyżej od lipca 2011 roku.

Dodatkowym impulsem dla kupujących akcje były udane aukcje sprzedaży bonów skarbowych przede wszystkim przez Hiszpanów. Znaleźli oni nabywców na papiery za prawie 5 mld euro po rentownościach niższych o połowę jak poprzednio.

Wśród spółek z WIG20 najwięcej powodów do zadowolenia mają akcjonariusze KGHM. Papiery koncernu miedziowego zyskały ostatecznie ponad 3,5 procent. Z jednej strony to zasługa drożejącej miedzi w następstwie optymistycznych wieści z chińskiej gospodarki, a ponadto rząd przyjął nieco mniej restrykcyjny projekt podatku od kopalin niż zapowiadano wcześniej.

Na drugim biegunie znajdują się papiery PGNiG, które straciły na wartości ponad 4 procent. Tak wyraźną przecenę akcji spółki należy wiązać z informacją, że Gazprom nie obniżył ceny gazu dla PGNiG, czyniąc to dla kliku europejskich odpowiedników polskiego giganta.

Tak jak na GPW nie jest nigdzie w Europie

Arkadiusz Droździel, godz. 15:55

Wyraźna przewaga kupujących akcje na giełdach w Europie, a także znaczne wzrosty na starcie handlu za Oceanem podtrzymują bardzo dobre nastroje na warszawskim parkiecie.

Indeks największych spółek, a także szerokiego rynku zyskują około 2 procent co czyni GPW zdecydowanie najsilniejszym parkietem wśród giełd europejskich. We Frankfurcie nad Menem, Londynie, czy też Paryżu, a także na pozostałych rynkach wzrosty nie przekraczają bowiem 1,5 procent.

Porównaj wzrosty na GPW i w Europie

Także za Oceanem start handlu należy uznać za bardzo optymistyczny główne indeksy zyskują około procent.

Sprawdź jak zmieniają się indeksy za Oceanem

Dobre nastroje panujące od rana na giełdach są wynikiem serii korzystnych danych z gospodarki chińskiej i niemieckiej. Ta pierwsza w czwartym kwartale 2011 roku rozwijała się szybciej od oczekiwań, a w przypadku naszych zachodnich sąsiadów okazało się, że atmosfera wśród przedsiębiorców jest najlepsza od lipca 2011 roku.

Największy wpływ na wzrosty indeksów w Warszawie mają papiery KGHM, które zyskują niemal 4 procent. To zasługa dobrej kondycji chińskiej gospodarki, która jest największym na świecie odbiorcą miedzi.

GPW: Kupujący coraz silniejsi. Wszystkie indeksy mocno w górę

Paweł Zawadzki, godzina 12:10

Inwestorzy handlujący na warszawskiej giełdzie są w coraz lepszych nastrojach. WIG20 zyskuje już ponad 2 procent.

Bardzo dobrze radzą sobie również wskaźniki spółek średnich i małych. Skala wzrostu mWIG40 i sWIG80 to mniej więcej 1,5 procent. Siłę kupujących potwierdzają obroty, które po trzech godzinach dzisiejszych notowań sięgają 450 mln złotych.

Zobacz przebieg dzisiejszych notowań na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej * notowania mWIG40 i sWIG80 opóźnione o 15 minut

Pozytywnie zaskoczył publikowany przez Instytut ZEW wskaźnik odzwierciedlający nastroje niemieckich analityków i inwestorów. Choć styczniowy odczyt w dalszym ciągu jest mniejszy od zera (-21,6 pkt) to wypadł zdecydowanie lepiej niż w grudniu (-53,8 pkt). Okazał się również dużo lepszy niż oczekiwali analitycy, którzy spodziewali się odczytu bliskiego -50 punktów.

Nie rozczarowały aukcje hiszpańskich i greckich bonów skarbowych. Hiszpanii udało się znaleźć chętnych na warte niemal 5 mld euro papiery na zdecydowanie lepszych warunkach niż podczas poprzedniej aukcji. Na podobnych do poprzedniej aukcji regułach warte ponad 1,5 mld euro bony skarbowe uplasowała na rynku Grecja.

19 z 20 _ warszawskich _ blue chipów znajduje się obecnie nad kreską. _ Pałeczkę _ liderów od KGHM przejęły Getin i Lotos, których akcje drożeją o odpowiednio 5,3 i 3,8 procent. Papiery kombinatu miedziowego z Lubina drożeją obecnie o około 3,5 procent. Outsiderem w gronie największych spółek jest PGNiG, którego walory są przeceniane przez rynek o około 1,5 procent.

Cięcia ratingów już nie straszą. Entuzjazm na GPW

Paweł Zawadzki, godzina 9:26

*Kolejna obniżka ratingu przez agencję Standard & Poor's nie wpłynęła na decyzję inwestorów, którzy entuzjastycznie rozpoczęli dzisiejszą sesje. Wsparły dane z Chin i w efekcie - znakomite nastroje na parkietach azjatyckich. *

WIG20 wystartował mocnym, bo około 1,5-proc. ruchem w górę. Dzięki temu notowania rozpoczął powyżej _ pełnego _ poziomu 2200 punktów. Ponad wczorajszymi zamknięciami sesję zaczęły także indeksy spółek średnich i małych. mWIG40 i sWIG80 zyskują aktualnie po około 1 procent.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Tym razem od agencji S&P _ nie oberwało _ się krajowi, a obniżka ratingu kredytowego została _ wymierzona _ w europejski fundusz ratunkowy (Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej). Inwestorzy do tej wiadomości, podobnie zresztą jak do piątkowej obniżki ratingów 9 krajów strefy euro, podeszli z dużą rezerwą.

Dziś pozwoliły o niej niemal zapomnieć sporo lepsze od oczekiwań analityków dane z chińskiej gospodarki i w efekcie znakomite nastroje na azjatyckich giełdach. Rynkowe prognozy przebiły w Chinach zarówno sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa, jak dynamika wzrostu PKB. Indeks giełdy w Tokio poszedł w górę o ponad 1 proc., jeszcze lepiej wypadła giełda w Szanghaju.

Wzrostom w gronie największych spółek notowanych na GPW przewodzą zyskujące niemal 3 proc. akcje KGHM. Przynajmniej 2-proc. wzrosty odnotowują także GTC, PBG, PKN Orlen i Bank Handlowy. Obecnie kurs akcji żadnej ze spółek wchodzących do WIG20 nie znajduje się poniżej wczorajszego zamknięcia.

Agencja S&P znów straszy. Co na to GPW?

Łukasz Pałka, 16.01, godzina 21:45

Problemy strefy euro nie pozwalają o sobie zapomnieć. Giełdowym optymistom pozostaje nadzieja, że rynki uodporniły się już na informacje płynące z agencji ratingowych.

Poniedziałkowy wieczór przyniósł doniesienia dotyczące obniżenia przez agencję S&P ratingu wiarygodności Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej. Co ciekawe, instytucja nie zaczęła jeszcze działać pełną parą, a już jej kondycja budzi niepokój wśród agencji.

Sami analitycy ze S&P podkreślają, że obniżenie ratingu to efekt wcześniejszej obniżki ocen dziewięciu krajów, w tym Francji, od której obok Niemiec najbardziej zależą losy EFSF. W praktyce obniżka oceny z AAA do AA+ oznacza tyle, że wiarygodność funduszu wciąż jest bardzo wysoka i nie powinno to nim w żaden sposób zachwiać. Musi się on jednak liczyć z większymi kosztami związanymi z ratowaniem krajów strefy euro.

Ze względu na to, że Wall Street w poniedziałek nie pracowała, nie poznaliśmy jak do tej pory pierwszych reakcji inwestorów na tę informację. Trzeba więc poczekać na otwarcie rynków najpierw w Azji, a potem w Europie. Można spodziewać się, że pierwsza reakcja będzie nerwowa i może spowodować spadek indeksów. Potem jednak jest duża szansa na uspokojenie - inwestorzy bowiem przyzwyczaili się już do dramatycznych doniesień agencji ratingowych i nie mają już one takiego wpływu na rynki jak jeszcze kilka miesięcy temu.

W takim uspokajającym tonie na temat ocen agencji ratingowych wypowiedział się w poniedziałek wieczorem szef Europejskiego Banku Centralnego. Mario Draghi stwierdził, że inwestorzy powinni zwracać mniejszą uwagę na oceny wystawiane przez agencje ratingowe. Oceniając sytuacją gospodarczą w strefie euro określił ją jednak jako _ poważną _, a perspektywy wzrostu jako _ żałosne _.

Decyzja S&P nie będzie jedynym wydarzeniem, które może mieć wpływ na wtorkowe notowania na GPW. Na inwestorów czeka również seria istotnych danych makroekonomicznych. Najpierw nad ranem poznamy informacje dotyczące gospodarki Chin, m.in. produkcję przemysłową, PKB i sprzedaż detaliczną. Potem przyjdzie czas na niemiecki indeks ZEW. Wreszcie po południu napłyną dane na temat amerykańskiego wskaźnika Empire State Manufacturing Index, jednak w obliczu europejskich zawirowań jego wpływ na rynek będzie umiarkowany.

Nie wolno również zapominać o tym, że we wtorek w Grecji rozpoczyna się kolejna wizyta przedstawicieli MFW, ECB i UE. Kolejny odcinek walki o przetrwanie tego kraju może mieć wpływ na rynek, jeżeli okazałoby się, że Grecy nie dostaną kolejnej transzy unijnych środków.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)