Wczorajsze notowania wpisują się w tą tendencje. Notowania na rynkach europejskich rozpoczęły się w dobrych nastrojach jednak w miarę upływu czasu optymizm posiadaczy akcji topniał z godziny na godzinę. Dodatkowo po południu uczestnikom rynków akcji nie spodobał się raport na temat dochodów amerykanów i uznano że są one za małe, aby skutecznie podtrzymać ożywienie tej gospodarki, co doprowadziło do dalszej wyprzedaży akcji.
Za oceanem sesja też wypadła słabo w reakcji na słabe dane o dochodach więc indeks S&P500 znowu znalazł się poniżej poziomu 1050 punktów. Jednak ponieważ wcześniejsze minima cenowe tego indeksu na wykresie w układzie minutowym znajdują się w okolicy 1040 punktów więc nadal jest możliwa obrona tej strefy cenowej.
PKB zawarte już w cenach
Po jedno sesyjnym wyraźnym umocnieniu notowań wczoraj na naszym rynku byliśmy świadkami osłabienia notowań w reakcji na poczynania rynków rozwiniętych. Naszemu rynkowi nie pomogły lepsze niż oczekiwano dane dotyczące wzrostu PKB za drugi kwartał. Po wielomiesięcznej kontynuacji trendu wzrostowego indeksu Wig dane te zostały już odzwierciedlone w cenach a inwestorzy patrzą już dalej w przyszłość i zastanawiają się jak będzie wyglądało dalej ożywienie naszej gospodarki. Sytuacja techniczna indeksu Wig po sesji wczorajszej nie zmieniła się istotnie.
Nadal mamy aktualną średnioterminową pozytywną formację podwójnego dna z linią szyi w okolicy poziomu 41.5 tys. punktów. Natomiast w dłuższym okresie czasu notowania indeksu kreślą formacje trójkąta symetrycznego z dolnym ograniczeniem w okolicy poziomu 41 tys. punktów. Dopóki notowania tego indeksu znajdują się powyżej tych dwu stref cenowych uwarunkowania techniczne naszego rynku pozostają pozytywne.