Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Dwie próby wyjścia na plus. Obie nieudane.

0
Podziel się:

Po bardzo słabym otwarciu na rynek napłynęła dobra informacja z Hiszpanii. Byki zaczęły szybko odrabiać straty.

GPW: Dwie próby wyjścia na plus. Obie nieudane.

Łukasz Pałka, godz. 16.50

Inwestorzy próbowali dzisiaj dwukrotnie wyciągnąć indeks WIG20 na plus. Próby okazały się nieudane. Wskaźnik blue chipów zakończył sesję ze stratą 0,70 procent. Obroty na całej giełdzie przekroczyły 1,6 miliarda złotych.

Główne indeksy giełd amerykańskich cały czas utrzymują się na minusach. Inwestorzy cały czas są nerwowi i niepewni sytuacji wokół Grecji i kryzysu w strefie euro. Wydaje się, że nie dają dużej wiary słowom szefa Europejskiego Banku Centralnego, który przekonywał dziś o tym, że sytuacja w Portugalii nie równa się Grecji. Być może większy efekt będą miały słowa szefa amerykańskiego banku centralnego Bena Bernanke, który powiedział właśnie, że spodziewa się poluzowania polityki udzielania kredytów przez banki.

Spadki na polskiej giełdzie dzisiaj były już nieco mniejsze od tego, co działo się we wtorek i w środę. Wśród największych spółek najwięcej stracił Lotos, który nie zachwycił dzisiaj inwestorów swoimi wynikami za pierwszy kwartał. Najlepiej spisał się BRE Bank, którego kurs skoczył o 1,3 procent.

Spokojniej jest dziś również dzisiaj na głównych parkietach europejskich. Indeksy w Wielkiej Brytanii i Niemczech utrzymują się w okolicach wczorajszego zamknięcia.

Łukasz Pałka, godz. 15.45

Handel w Nowym Jorku rozpoczął się pod kreską. Rynki stara się uspokoić szef Europejskiego Banku Centralnego. WIG20 znów w okolicach wczorajszego zamknięcia.

Jak zaznaczył Jean Claude Trichet po posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego, sytuacja Portugalii jest lepsza niż Grecji i inwestorzy nie powinni mieć obaw o eskalację kłopotów w strefie euro.

GPW: Byki znów opadają z sił

Łukasz Pałka, godz. 14.40

Sprzedaż akcji coraz bardziej przybiera na sile. WIG20 walczy o utrzymanie się na poziomie wczorajszego zamknięcia.

Na niecałą godzinę przed rozpoczęciem handlu na nowojorskiej giełdzie kontrakty na główne indeksy utrzymują się na niewielkich minusach. Na warszawskiej giełdzie liderem spadków wśród blue chipów jest Lotos, który traci ponad 2 procent.

GPW: Nieco więcej spokoju na rynku

Łukasz Pałka, godz. 13.00

Wreszcie zieleń na parkiecie. Inwestorzy na warszawskiej giełdzie od rana kupują akcje, jest spokojniej niż w ciągu ostatnich dwóch dni. WIG20 zyskuje około 0,7 procent.

Wśród dużych spółek najwięcej zyskują te, które w ostatnich dniach najmocniej spadały, m.in. KGHM, którego kurs idzie w górę o około 1,4 procent. Słabo spisuje się Lotos, którego wyniki finansowe za pierwszy kwartał dzisiaj nie zachwyciły.

Podobnie wygląda dzisiaj sytuacja na parkietach w Londynie i we Frankfurcie. Główne indeksy utrzymują się tam nieco powyżej poziomu wczorajszego zamknięcia.

GPW: Poprawa nastrojów

Marek Knitter, godzina 11:03* Po bardzo słabym otwarciu na rynek napłynęła dobra informacja z Hiszpanii. Byki zaczęły szybko odrabiać straty. *

Rynek oczekiwał m.in. na to jak zakończy się sprzedaż obligacji w Hiszpanii, która obok Grecji jest kolejnym kandydatem na problemy fiskalne. Tymczasem udało się sprzedać 5-letnie obligacje o wartości 2,35 mld euro z oferowanej puli 2-3 mld euro. Popyt był 2,35 razy większy od podaży, podczas gdy na ostatniej aukcji, jaka miała miejsce przed miesiącem, było to 1,48. Średnia rentowność wzrosła jednak do 3,58 proc. wobec 2,81 proc. ostatnio.

Rynki pozytywnie przyjęły wyniki aukcji, skupiając się na wysokim popycie na hiszpański dług. Do góry poszły niemal wszystkie indeksy w Europie. Na fali optymizmu również nasz parkiet odzyskuje siły, choć daleko jeszcze do odwołania alarmu wywołanego przez Grecję.

Marek Knitter, godzina 9:30* Początek sesji na GPW przyniósł oczekiwaną kontynuację spadków, która w ciągu ostatnich dwóch sesji skutecznie zepchnął do poziomu 2400 punktów. *

Sytuacja związana z Grecją nadal fatalnie wpływa na rynki. Korzysta na tym przede wszystkim dolar, który nadal się umacnia. Słaba sesja w USA również nie wpływa zbyt korzystnie na decyzje inwestorów. Początek sesji na wielu rynkach akcji pozostaje więc nadal pod wpływem podaży.

Słabe wyniki Lotosu również nie zachęcają inwestorów do większych zakupów. Lepiej przedstawił się Bank Handlowy po I kwartale podobnie jak Netia. W obecnej jednak sytuacji na niewiele to się zdało. Duzi inwestorzy bronią w tej chwili poziomu 2400 punktów na indeksie WIG20. Większe przebicie w dół może bowiem oznaczać kolejną falę wyprzedaży.

Łukasz Pałka, godz. 6.00

Do Greków powoli dołącza Portugalia. Inwestorzy uciekają z rynków europejskich, szukając bezpiecznej przystani w dolarze. Stąd duże spadki nie tylko naszej giełdy, ale i złotego.

Wczorajsza sesja na Wall Street po dość nerwowym handlu zakończyła się spadkami, chociaż ich skala była znacznie mniejsza od tego, co działo się na nowojorskim parkiecie we wtorek. Indeks Dow Jones stracił 0,55 procent, a S&P500 0,66 procent.

Oczy całego świata są teraz skupione na Europie, a zwłaszcza na _ greckiej ulicy _, która nie chce przyjąć do wiadomości, że czas zacisnąć pasa. A agencje ratingowe już przymierzają się do obniżania swoich ocen dla Portugalii. To dodatkowo może tylko wzmagać niepokój i panikę wśród inwestorów.

Niezwykle trudno przewidzieć teraz rozwój wypadków na giełdach, które coraz mocniej odczuwają złe nastroje na rynkach. Optymiści liczą na to, że korekta potrwa najwyżej do końca tygodnia. Dla pesymistów obecna sytuacja to początek czegoś głębszego, co może mocno wyhamować trwającą od ubiegłego roku hossę. Bo przez ostatnich kilkanaście miesięcy giełdy nieco na wyrost szły ostro w górę, a przecież końca kryzysu i globalnego spowolnienia gospodarczego nikt nie ogłosił.

Trwa sezon wyników kwartalnych spółek notowanych na GPW. Dzisiaj dowiemy się, czy może pochwalić się m.in. Bank Handlowy i Grupa Lotos. Zwłaszcza w przypadku tej drugiej spółki analitycy są podzieli w sprawie prognozowanego wyniku za pierwszy kwartał. Ich szacunki wahają się od 26 do 86 milionów złotych zysku.

Dzisiaj również spodziewana jest decyzja Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. Trudno oczekiwać, by poszły one w górę. Jednak obawy na ten temat, zwłaszcza po ostatnich podwyżkach w Azji, każą przypuszczać, że do podwyżki dojdzie jeszcze w tym roku.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)