Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Grecja pociągnęła w dół indeksy

0
Podziel się:

Przez całą dzisiejszą sesję główne indeksy warszawskiego parkietu pozostawały pod kreską. Kolejny raz na notowaniom ewidentnie ciążyła sprawa zadłużonej Grecji.

GPW: Grecja pociągnęła w dół indeksy

Paweł Zawadzki, godz. 16:40

Ostatecznie indeks największych notowanych na GPW spółek finiszował tracąc niemal 2 procent. Odpowiednio 1,8 i 0,7 proc. pod kreską znalazły się mWIG40 i sWIG80.

Wszelkie wiadomości dotyczące Grecji już od dłuższego czasu oddziałują na zachowania inwestorów. Ci pod wpływem informacji na temat zadłużonego kraju raz ruszają do kupowania akcji, innym razem je sprzedają.

Głównym powodem wczorajszych i dzisiejszych spadków na światowych parkietach giełdowych jest obniżka oceny wiarygodności kredytowej dla mocno zadłużonego kraju. Wczoraj około 17-tej agencja ratingowa Standard & Poor's obniżyła długo- i krótkoterminowy rating kredytowy dla Grecji z odpowiednio _ BBB+ _ do _ BB+ _ oraz z _ A-2 _ do _ B _. Obniżona została także wiarygodność kredytową Portugalii. Dziś pojawiły się także wiadomości dotyczące samej pomocy dla Grecji, na którą Międzynarodowy Fundusz Walutowy może przeznaczyć dodatkowe 10 mld euro.

Ponadto podczas dzisiejszej sesji Rada Polityki Pieniężnej poinformowała o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Główna stopa NBP wynosi więc nadal 3,5 procent.

Z ważnych informacji warto odnotować, że dziś jest ostatni dzień zapisów na akcje PZU. Skarb Państwa dorzucił do puli przeznaczonej dla inwestorów indywidualnych dodatkowe 5 proc. akcji oraz przesunął o kilka godzin ostateczny termin zapisów na akcje ubezpieczeniowego giganta. Taki zabieg tłumaczył ogromnym zainteresowaniem wśród inwestorów.

Spośród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 tylko dwie nie straciły na wartości. Symboliczny, 0,3-proc. wzrost cen akcji odnotowały jedynie Cersanit i PGNiG. Pomimo wyższych od oczekiwań wyników za pierwszy kwartał tego roku papiery BRE Banku potaniały o ponad 2,2 procent.

Lepszymi od prognoz osiągnięciami pochwalił się dziś także Budimex. W pierwszych trzech miesiącach tego roku spółka zarobiła netto niemal 30 proc. więcej niż oczekiwali analitycy. Ponadto podtrzymała wcześniejsze zapowiedzi poprawy wyników w 2010 roku. Mimo dobrych wiadomości papiery Budimeksu podrożały dziś o symboliczne 0,1 procent.

Paweł Zawadzki, godz. 12:50

Obniżenie oceny wiarygodności kredytowej Grecji i Portugalii pociągnęło w dół wszystkie światowe rynki akcji. Po wczorajszych, wyraźnych spadkach na Wall Street, dziś sprzedający dominują także na rodzimym parkiecie.

Obecnie zachowanie wszystkich inwestorów jest podobne. W okolicach 2 proc. zniżkują wszystkie główne indeksy warszawskiej GPW. Aktualnie WIG20 traci 1,9 procent. 2,3 i 1,7-proc. stratę odnotowują odpowiednio mWIG40 i sWIG80.

Podaż wyraźnie przeważa także na innych europejskich parkietach. Niemiecki DAX traci 1,4, a francuski CAC ponad 2 procent. Stosunkowo _ dobrze _ wypada brytyjski FTSE, którego kurs jest tylko 0,5 proc. niższy niż podczas wczorajszego zamknięcia notowań.

Atmosfery nie poprawiają także notowania kontraktów na główne amerykańskie indeksy. Obecnie oscylują w okolicach kursów wczorajszych, co oznacza, że przynajmniej na razie nie zanosi się na odreagowanie wyraźnych spadków na Wall Street.

Gdyby wyeliminować decyzje Rady Polityki Pieniężnej, to kalendarz ważnych wiadomości z gospodarki jest dziś niemal pusty. To także zwiększa szanse, że przewaga sprzedających będzie widoczna do zakończenia notowań.

Łukasz Pałka, godz. 9.25

Główne wskaźniki warszawskiej giełdy straciły na początku handlu aż 1,30 procent.

W tej chwili na minusach są wszystkie spółki notowane w indeksie WIG20. Z niewielkimi spadkami około -0,2 procent rozpoczęły się notowania na parkietach w Londynie i we Frankfurcie.

Marek Knitter, godz. 6.00

Na rynku akcji należy teraz zachować czujność sapera. Parkiet reaguje stosunkowo mocno na złe doniesienia z zagranicy.

Nie możemy w tej chwili być niczego pewni poza tym, że kiedyś ten stan minie. Miejmy nadzieję, że ewentualne fluktuacje na rynkach nie zepchną indeks WIG20 zbyt mocno w dół. Ewentualny powrót może wtedy być jeszcze trudniejszy niż podczas ostatniego dołka.

Sesja w Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się od spadków, ale na chwilę udało się Dow Jones wyjść kreskę. Nie trwało to jednak zbyt długo. Sprawa Grecji, obawa o rozlanie się problemów na inne kraje (w tym obniżka ratingów dla Portugalii i Grecji), a przede wszystkim sytuacja z Goldman Sachs zniechęciły graczy do większych zakupów. Dziwne, że politycy amerykańscy skupili się na jednym z najstarszych banków inwestycyjnych na swojej ziemi zamiast większą uwagę przywiązać do systemu, który pozwolił na powstanie i utrzymanie przez dłuższy czas "bańce mieszkaniowej".

Ostatecznie indeks Dow Jones spadł o 1,90 proc. i ponownie znalazł się poniżej 11 000 punktów. S&P 500 stracił 2,34 proc. Z kolei technologiczny Nasdaq zmniejszył swoją wartość o 2,04 proc.

Początek sesji na naszym parkiecie może więc nadal należeć do podaży, która korzystając z sytuacji będzie chciała zepchnąć WIG20 ponownie poniżej 2500 punktów. Niektórzy analitycy spodziewają się, że wpadniemy w trend boczny. Nie sądzę jednak, żeby to akurat stało się podczas dzisiejszej sesji. Spadek za oceanem jest zbyt duży, żeby można go było zignorować. W średnim terminie nadal pozostajemy w trendzie wzrostowym, choć należy mieć świadomość, że powoli paliwo się nam wyczerpuje.

W Polsce mamy zakończenie posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Rynek nie spodziewa się żadnych zmian, a ewentualne komentarze członków dotyczące polityki monetarnej czy wypłaty zysku z NBP może mieć ograniczony wpływ na złotego.

Inwestorzy ponownie będą mieli oczy i uszy skierowane na zachód. Oczywiście mam na myśli informacje napływające nie tylko z nieformalnej stolicy Unii ws. Grecji, ale z USA. Planowane posiedzenie FED raczej nie postanowi o zacieśnieniu polityki monetarnej, ale rynek z uwagą będzie słuchał tego co będzie miał do powiedzenia m.in. Ben Bernanke. Będzie to miało miejsce dopiero późnym wieczorem kiedy nasz parkiet będzie już dawno odpoczywał. Jednak zachowanie się w pierwszych minutach amerykańskich inwestorów wpłynie już na nasze indeksy pod sam koniec notowań.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)