Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: Huśtawka nastrojów z happy endem

0
Podziel się:

Atak kupujących w ostatnich minutach sesji okazał się skuteczny. Po całym dniu spadków głównym indeksom rodzimego parkietu udało się wyjść ostatecznie na niewielkie plusy.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Od początku handlu w Warszawie zdecydowaną przewagę posiadali sprzedający akcje. Na rynek napływały bowiem mało optymistyczne wieści. Jeszcze przed sesją okazało się, że chińska gospodarka rozwijała się w nieco wolniej niż zakładano w trzecim kwartale (nie 9,3 tylko 9,1 procent). Już po rozpoczęciu notowań niemiecki instytut ZEW opublikował swój indeks nastrojów wśród przedsiębiorców, który pokazuje, że są one dużo gorsze od prognoz. Wynika z niego, że firmy niemieckie coraz bardziej obawiają się recesji.

Największy niepokój wzbudzały jednak informacje, że agencja ratingowa Moody's rozważa obniżenie ratingu Francji. Zdaniem analityków Francja może mieć w najbliższych miesiącach duże kłopoty z utrzymaniem swojego zadłużenia w ryzach, a to może odsunąć w czasie planowane reformy finansów publicznych. Francuskie banki posiadają najwięcej greckich obligacji. Gdyby doszło do redukcji długów Grecji o 50-60 proc. francuski rząd musiałby dokapitalizować swoje banki.

W tej sytuacji indeksy giełd w Europie wyraźnie traciły na wartości. Także w Warszawie przewaga sprzedających była znaczna. Poprawa nastrojów nastąpiła po danych zza Oceanu. Bank of America pochwalił się trzykrotnie wyższymi od prognoz zyskami za trzeci kwartał, a także okazało się, że we wrześniu w USA saldo kapitałów długoterminowych było dwa razy wyższe niż prognozowano.

Zobacz jak zmieniał się WIG20

Choć WIG20 zbliżył się do poziomu wczorajszego zamknięcia nie zdołał go jednak przebić, a po spadkowym starcie na Wall Street straty ponownie się pogłębiły. Za Oceanem indeksy sukcesywnie zaczęły piąć się w górę i gdy u nas sesja zbliżała się do końca zyskiwały już około pół procent. Dzięki temu impulsowi na GPW w ostatnich minutach handlu do głosu wyraźnie doszli kupujący, którym udało się wyciągnąć WIG 20, WIG i mWIG40 minimalnie nad kreskę.

Wśród spółek z WIG20 najlepiej poradziły sobie akcje GTC, które zyskały ponad 4,5 procent. Ponad dwa procent podrożały papiery Banku Handlowego oraz PBG.

GPW: Europa patrzy za Ocean. Kupujący przejmą inicjatywę?

Arkadiusz Droździel, godz. 15:45

Nieco lepsze niż się spodziewano dane z amerykańskiej gospodarki, a także wyższe od prognoz wyniki finansowe Bank of America poprawiły nastroje na rynkach akcji.

W Europie indeksy najważniejszych parkietów zniwelowały wyraźnie spadki, a we Frankfurcie DAX wyszedł nawet na plus. Również w Warszawie wzrosło zainteresowanie zakupami akcji. WIG20, który od początku handlu tracił na wartości ponad jeden procent, w drugiej części sesji odrobił dużą część strat, zbliżając się w pobliże wczorajszego zamknięcia.

Polskie indeksy na dzisiejszej sesji

To zasługa lepszych niż się spodziewano wieści zza Oceanu. Najpierw Bank of America poinformował, że w trzecim kwartale zarobił na akcje niemal trzy razy więcej od prognoz (choć w dużym stopniu jest to zasługa jednorazowych transakcji, a nie działalności podstawowej).

Natomiast ponad dwa razy więcej niż zakładano - nie prawie 30, ale niemal 60 mld dolarów - we wrześniu za do USA napłynęło kapitałów długoterminowych.

GPW: Czy Oburzeni są w stanie zagrozić rynkom?

Artur Nawrocki, godz. 12:41

Bruksela chce zaostrzenia kar dla finansowych przestępców. We Włoszech manifestanci dostali zakaz organizowania protestów. *Widząc jak powiększa się rzesza _ Oburzonych _, politycy musieli zareagować. *Czy rzeczywiście te ruchy mogą zagrozić oligarchii finansowej?

WIG20 traci 1,3 procenta, z kolei małe i średnie przedsiębiorstwa wchodzące w skład indeksów mWIG40 i sWIG80 spadają odpowiednio 1 proc. i 0,84 procenta.

Przed południem na rynek spadły gorsze od oczekiwań dane. Najpierw inwestorów zmartwił wyższy od prognoz odczyt inflacji w Wielkiej Brytanii. Analitycy spodziewali się wzrostu cen 4,9 proc. w ciągu roku - ostatecznie wskaźnik wyniósł 5,2 procenta.

Pół godziny później niemiecki wskaźnik nastrojów instytutu ZEW pokazał, że koniunktura w największej europejskiej gospodarce będzie się pogarszać. Wartość indeksu spadła z wartości -43,3 na -48,3 punktu.

Wśród największych spółek minimalnie poprawiły się nastroje. Na plusie znajdują się już cztery spółki - Bank Handlowy, Bogdanka, PKO BP i Telekomunikacja Polska. Warto zaznaczyć, że skala zwyżki nie jest oszałamiająca (mniej niż 0,5 procenta). Niewiele lepsze nastroje panują na zachodzie Europy.

GPW: Tylko jedna spółka zyskuje

Artur Nawrocki, godz. 09.58

W WIG20 na plusie znajduje się jedynie Telekomunikacja Polska, która zyskuje 0,66 procenta. Rynki zareagowały na słabe zakończenie sesji w USA oraz w Chinach, gdzie tamtejszy Hang Seng tracił 4,53 procenta.

WIG20 spada 1,64 procenta. Nieco lepiej sprawują się indeksy małych i średnich przedsiębiorstwa, gdzie mWIG40 traci 1,25 proc., a sWIG80 zniżkuje 0,80 procenta.

Zobacz jak polska giełda rozpoczęła notowania

Złe nastroje ogarnęły giełdy w Europie. Tracą niemal wszystkie parkiety Starego Kontynentu . DAX spada 1,54 procenta, CAC40 runął 2,2 proc. natomiast FTSE250 spada 1,05 procenta. Na plusie znajdował się jedynie giełda w Rydze.

Wśród blue chipów najwięcej traci PBG (-3,87 proc.), PKN Orlen (-2,95 proc.) oraz JSW (-2,21 proc.). Jedyną spółką na plusie jest Telekomunikacja Polska uchodząca standardowo za spółkę defensywną - zyskuje 0,78 procenta.

GPW: Nie jest dobrze, ale może być gorzej

Paweł Zawadzki, 17.10, godz. 22:40

Granie na emocjach inwestorów politykom wychodzi znacznie lepiej niż ratowanie strefy euro. Amerykańskie indeksy zamiast walczyć o nowe szczyty runęły w dół. Taka sytuacja to zły prognostyk przed sesją na GPW.

Patrząc na przebieg sesji na amerykańskich giełdach nawet największym optymistom trudno liczyć na udany początek notowań w Warszawie. Wszystkie główne indeksy Wall Street straciły bowiem po około 2 procent.

To efekt splotu wielu niekorzystnych informacji. Po pierwsze – słabe dane z amerykańskiej gospodarki. Po drugie – spekulacje wokół potencjalnej obniżki ratingów Francji i Niemiec. Po trzecie – wypowiedzi niemieckiego ministra finansów.

Zobacz przebieg sesji na Wall Street w wykonaniu indeksu S&P500 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zdaniem Wolfganga Schaeuble niewykluczony jest scenariusz zakładający, że restrukturyzacja greckiego zadłużenia może sięgnąć nawet 50-60 procent. Z kolei planowany na 23. października szczyt przywódców UE wcale nie przyniesie ostatecznych decyzji i oficjalnych rozstrzygnięć w sprawie kryzysu w strefie euro.

Zobacz podsumowanie poniedziałkowej sesji na GPW
[

O ile o 50-procentowej restrukturyzacji długów Grecji wspominano już wielokrotnie, to ostatnie sesje, włącznie z początkiem poniedziałkowych notowań, pokazują, że inwestorzy mocno wierzyli w to, że finalne rozwiązania antykryzysowe są już tylko kwestią dni. Dlatego wypowiedź niemieckiego ministra tak bardzo ich rozczarowała.

Pokrzepiające sygnały nie płyną także z zapowiedzi na najbliższe dni. Te upłyną pod znakiem lawiny strajków w Grecji. Punkt kulminacyjny może przypaść na środę i czwartek. Wówczas akcję strajkową zapowiedziały dwie największe centrale związkowe sektora prywatnego i publicznego.

Również w czwartek dowiemy się, co zdaniem Jose Manuela Barroso kryje się pod pojęciem '_ nieuczciwego bankiera'. _Tego dnia szef Komisji Europejskiej ma przedstawić bowiem propozycje sankcji. Jeśli _ uderzy _ w inwestorów/spekulantów, z pewnością nie pozostanie to bez wpływu na rynki finansowe.

Co planuje szef KE? Czytaj w Money.pl

Nie najlepiej wygląda także sytuacja na wykresach, szczególnie amerykańskich. DJIA i S&P500 po raz kolejny napotkały na silny opór w okolicach odpowiednio 11.600 – 11.700 i 1.220 – 1.230 punktów. Jeśli rynki nie zostaną zaskoczone niczym pozytywnym, nacisk podaży może zepchnąć je nawet w okolice odpowiednio 1000 i 100 pkt niżej.

Gdyby negatywny scenariusz się ziścił, przed spadkami nie obroniłby się również WIG20. W jego wypadku w krótkim terminie najbliższy poziom, który może wspierać kupujących to okolice 2.240-2.260 punktów. Jego sforsowanie mogłoby natomiast otworzyć drogę w kierunku poziomu 2100 punktów.

Z wiadomości, które mogą odmienić rynkowe nastroje, a inwestorzy mogą się ich spodziewać mamy komplet danych z chińskiej gospodarki – PKB, produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna (wszystkie napłyną jeszcze dziś w nocy).

Z Europy poznamy wartość indeksu obrazującego nastroje/oczekiwania inwestorów i analityków (ZEW), a w Stanach Zjednoczonych zaprezentowane zostaną dane o inflacji producentów i napływie kapitałów długoterminowych. Na 19:15, czyli po zamknięciu sesji w Warszawie planowane jest natomiast wystąpienie szefa Fedu Bena Bernanke.

Warto także zwrócić uwagę na obfity kalendarz prezentacji wyników finansowych za trzeci kwartał przez amerykańskie spółki. Jeszcze przed rozpoczęciem nowojorskiej sesji swoimi osiągnięciami pochwalą się Bank of America, Goldman Sachs, Coca-Cola, czy Johnson & Johnson.

Czytaj również w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/152/t84888.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/prezes;europejskiego;banku;centralnego;zdradza;co;jest;problemem;europy,234,0,936938.html) Prezes EBC ujawnił, co jest problemem Europy _ - Musimy być w stanie to zrobić, to jest lekcja wynikająca z kryzysu _ - twierdzi Jean-Claude Trichet.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/187/t160955.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/chiny;chca;pomoc;strefie;euro;ale;stawiaja;warunki,27,0,936987.html) Wyciągają pomocną dłoń strefie euro. Są warunki... W grę mają wchodzić dziesiątki miliardów euro inwestowane w infrastrukturę i obligacje.

| |
| --- |

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)