Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW: Indeksy rosły, ale prawie najmniej w Europie

0
Podziel się:

Dobre nastroje na początku handlu na Wall Street podciągnęły nieco główne indeksy w Warszawie w górę. Pomimo tego GPW była i tak jedną z najsłabszych giełd w Europie.

<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a>
<br /><br />
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
<a href="http://www.facebook.com/drozdziel.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Arkadiusz Droździel</b>, Analityk Money.pl</a> <br /><br /> Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Dobre nastroje na giełdach w Europie oraz na początku handlu na Wall Street podciągnęło nieco główne indeksy w Warszawie w górę. Pomimo tego GPW była i tak jedną z najsłabszych giełd w Europie.

W drugiej części dzisiejszej sesji WIG i WIG20 zaczęły tracić to co wypracowały w pierwszej fazie. Dzięki jednak zrywowi w samej końcówce udało się im zakończyć dzień na około półprocentowych plusach.

To jednak bardzo skromnie w porównaniu do innych europejskich parkietów. Od rodzimego gorzej wypadły tylko turecki, a porównywalnie węgierski. Na pozostałych najważniejszych indeksy wzrosły o ponad jeden procent.

W końcówce dnia wzrostowi indeksów w Warszawie posłużyły też wzrosty na starcie handlu za Oceanem. Tamtejsi inwestorzy dyskontują bardzo dobre wyniki za czwarty kwartał, jakie po wczorajszej sesji opublikowała Alcoa Inc., która zrobiła to jako pierwsza spółka z amerykańskich blue chipów. Zysk w wysokości 258 mln dolarów, a więc 24 centów na akcje był o 6 centów lepszy od oczekiwań analityków.

Pomimo wzrostów w Europie i USA trudno byłoby oczekiwać zakończenia sesji na plusach, gdyby nie BRE, a szczególnie KGHM. Akcje obu firm dały swoim posiadaczom około 3,5 proc. zysku. W przypadku koncernu miedziowego jest to w dużym stopniu zasługa rekomendacji jaką wydali analitycy Deutsche Bank. Ich zdaniem cena docelowa tych papierów wynosi 210 złotych, a więc o 25 proc. więcej niż obecny kurs.

GPW: Nie widać wielkiego zapału do zakupów akcji

Arkadiusz Droździel, godz. 17:35

Wzrosty na początku handlu na giełdach za Oceanem nie zrobiły większego wrażenia na inwestorach w Warszawie.

WIG i WIG20 zyskują jedynie nieznacznie na wartości. Podobnie jak sWIG80 i mWIG40. Wszystko przy umiarkowanie wysokich obrotach, które przed 16.00 wynoszą prawie 800 mln zł dla całego rynku.

Niewielkie wzrosty czynią z rodzimego parkietu jeden z najsłabszych w Europie. Na większości z nich panują bowiem bardzo dobre nastroje. Przykładowo indeksy giełd w Londynie, Paryżu i Frankfurcie nad Menem zyskują około jednego procenta.

Sytuacja na GPW wyglądałaby jeszcze gorzej, gdyby nie znakomita postawa akcji KGHM, których kurs jest około 3,5 procent ponad wczorajszym zamknięciem. To zasługa rekomendacji analityków Deutsche Banku, którzy wyceniają je na 210 złotych, a więc o 25 proc. niż wynosi ich obecny kurs.

GPW: KGHM ciągnie WIG20 w górę

Łukasz Pałka, godz. 13.05

Kurs miedziowego koncernu po okresie spadków znów pnie się w górę. KGHM doczekał się pierwszej rekomendacji, która obstawia cenę jego akcji na ponad 200 złotych.

KGHM zyskuje dziś najwięcej wśród spółek notowanych w indeksie WIG20. Prawie 3-procentowy wzrost zawdzięcza nie tylko odbiciu na rynku miedzi, ale również nowej rekomendacji od Deutsche Banku, który wyznaczył cenę docelową akcji spółki na 210 złotych.

Sesje w całej Europie mają dzisiaj dobry przebieg. Główne indeksy notują wzrosty.

GPW: Zbyt mało sił na większe odbicie

Łukasz Pałka, godz. 10.00

Początek sesji na warszawskim parkiecie przyniósł tylko chwilowe odreagowanie spadków. Dobre wyniki spółki Alcoa mogą okazać się zbyt małym impulsem, by zachęcić inwestorów do kupowania akcji.

WIG20 po porannym odbiciu utrzymuje się na poziomie wczorajszego zamknięcia i bardzo prawdopodobne, że inwestorzy znów zaczną wyprzedaż akcji. Na razie wśród blue chipów najwięcej zyskuje KGHM (+1,8 procent), to zasługa odbicia na rynku surowców i ponownemu odbiciu cen miedzi.

Wśród innych wydarzeń dzisiejszego poranka warto zwrócić uwagę na udany debiut spółki Izostal, która poszła w górę o ponad 20 procent.

GPW: Jest szansa na wzrosty

Arkadiusz Droździel, godz. 6.00

Początek dzisiejszych notowań na warszawskim parkiecie może przynieść nieco oddechu od ostatnich spadków. Na inwestorów pozytywnie powinien działać fakt, że Alcoa Inc. opublikowała dużo lepsze od prognoz wyniki za czwarty kwartał.

Od początku roku tylko pierwsza sesja zakończyła się bowiem na plusie. Kolejne cztery przebiegały wyraźnie pod dyktando podaży. Wczoraj indeks największych spółek ostatecznie stracił niecały procent, ale w połowie sesji był już niemal na dwuprocentowym minusie. Tym samym WIG 20 zbliżył się na 30 punktów do poziomu 2600 punktów, który stanowi istotne wsparcie, po którego przełamaniu czekałyby rynek wyraźne spadki.

Wczorajsze spadki to w dużej mierze efekt złych nastrojów panujących na wszystkich najważniejszych giełdach w Europie. Inwestorów na Starym Kontynencie bardzo mocno zaniepokoiły pogłoski, że po Grecji i Irlandii kolejnym krajem, który może mieć problemy z obsługą zadłużenia będzie Portugalia. Czy tak faktycznie się stanie okaże się w środę, na którą zaplanowano przetarg obligacji portugalskich.

Dzisiaj przynajmniej na początku handlu inwestorzy na GPW powinni być w dobrych nastrojach po tym jak Alcoa Inc., największy producent aluminium w USA, opublikował jako pierwszy wśród amerykańskich blue chipów, wyniki za czwarty kwartał 2010 roku. A te okazały się wręcz znakomite. Znacznie przekraczające oczekiwania analityków. W ostatnich trzech miesiącach roku spółka zarobiła na czysto 258 mln dolarów, czyli 24 centy na akcje. Średnia prognoz mówiła natomiast o 18 centach. Ci więcej jest to najlepszy wynik od trzeciego kwartału 2008 roku i o niebo lepszy niż rok temu, gdy spółka w analogicznym okresie poniosła 277 mln strat.

Jeżeli na rynek nie napłyną dziś kolejne niepokojące informacje ze strefy euro można oczekiwać, że po raz drugi w tym roku główne indeksy zakończą sesję na plusach. No chyba, że ponownie dadzą znać o sobie nasi politycy. Ostatnimi czasy dość skutecznie wprawiają oni w konsternację największych inwestorów.

Powstał jednak swoisty dysonans. Jak to mawiał nasz legendarny trener piłkarski Kazimierz Górski: bo jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Po co państwo szuka rozpaczliwie pieniędzy, jeżeli tego nie potrzebuje? Inwestorzy mogą się w tym wszystkim przestać orientować i dla ostrożności wycofają się z naszego parkietu.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)