Piątek przyniósł kontynuację spadków rozpoczętych dzień wcześniej. WIG20 ponownie zanotował ponad dwuprocentowy spadek, kończąc dzień z ,,dorobkiem" 3560,87 pkt. Duży indeks zniżkował 1,50 % do 56871,39 pkt.
Dużo lepiej radziły sobie średnie i małe spółki, których indeksy zmieniły swoje wartości odpowiednio o +0,7% i -0,21%. Spadki na giełdzie amerykańskiej / Dow Jones Indu -1,32%, S&P -1,37%/ i w Azji, gdzie Nikkei stracił -1,71% nie są dobrym prognostykiem co do przebiegu dzisiejszych notowań. Oporem dla indeksu WIG 20 jest poziom 3650 pkt, pierwszym wsparciem 3500 pkt, następnym rejon 3420-50 pkt. Niewątpliwie niedźwiedzie wspierane były danymi pokazującymi utrzymującą się presją inflacyjną w USA. Wskaźnik CPI wzrósł do 4,3% y/y i był najwyższy od trzech lat. Po czwartkowej publikacji indeksu PPI, który ustanowił 34- letni rekord, piątkowe dane potwierdzają szybki wzrost cen w największej gospodarce świata. Informacje te oddalają perspektywę obniżek stóp procentowych w USA. Dolar umocnił się do głównych walut / największy 24 - godzinny wzrost do euro od 2004 r./ . Traciły waluty emerging markets / USDPLN zyskał w ciągu dwóch dni 8 groszy/. Wzrost cen konsumenckich w naszym kraju także był wyższy od oczekiwań
i przekroczył cel inflacyjny założony przez RPP.
Na dzisiejszej sesji spodziewamy się kontynuacji spadków indeksów zapoczątkowanych w końcówce poprzedniego tygodnia. W środę poznamy decyzje RPP o poziomie stóp procentowych. O ile podwyżka o 0,25% jest przesądzona, o tyle sprawą otwartą pozostaje to czy stanie sie to juz w tym tygodniu czy też w styczniu 2008 r. Rynek z większym prawdopodobieństwem wycenia wzrost kosztu pieniądza dopiero po Nowym Roku. Dzisiaj też odbędzie się pierwsza z dwóch planowanych na ten rok aukcji pożyczkowych organizowana przez główne banki centralne. Zaoferują one na zasadach rynkowych instytucjom finansowym kwotę 20 mld USD. Interesujący będzie uzyskany poziom oprocentowania i reakcja rynku pieniężnego na to wydarzenie.
