Wczorajsza sesja na warszawskim parkiecie wypadła blado na tle wzrostów głównych światowych indeksów.
WIG20 zyskał symboliczne +0.29% i notuje obecnie poziom 2688.32 pkt. Tymczasem amerykańskie akcje zyskały ponad 1,5% - S&P500 zwyżkował o +1.54%, DJIA o +1.57%, a technologiczny NASDAQ zyskał +1.55%. Europejskie parkiety także zakończyły swoje sesje solidnymi wzrostami CAC zyskał +1.99%, DAX +1.97%, a FTSE +1.22%. Warto zwrócić uwagę, że obok lepszego od prognoz odczytu indeksu FED, w mocny optymizm inwestorów wprawił udany debiut akcji General Motors, które zyskały na otwarciu ponad 9%.
Z tak dobrego powrotu GM na amerykański parkiet oraz z ponad trzykrotnego przekroczenia zapisów na jego IPO płynie jeden wniosek – na świecie jest wciąż sporo wolnej gotówki, która przy założeniu braku bankructw krajów strefy Euro, będzie napływać na rynki akcji i surowców. Dobre wieści dla posiadaczy długich pozycji płyną także z Irlandii, drugiego po Grecji kraju zagrożonego widmem bankructwa.
Rząd Irlandii zgodził się przyjąć pakiet finansowy od Unii Europejskiej i MFW, opiewający na kwotę ok. 80 mld EUR. Biorąc pod uwagę opisany powyżej dobry sentyment do inwestycji należy spodziewać się dziś pozytywnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie. Na wyniki całego dnia handlu wpływ mogą mieć wystąpienia publiczne szefów FEDu oraz ECB, odpowiednio o 12.15 i 12.45 naszego czasu.
Z punktu widzenia analizy technicznej blue chipy w powrocie do kontynuacji trendu wzrostu muszą pokonać opory na liniach 2719 pkt. i 2769 pkt. Wsparcia dla ewentualnych spadków znajdują się obecnie na pułapach 2680 pkt. i 2651 pkt.