Główne indeksy na GPW od początku sesji oscylowały w okolicach piątkowego zamknięcia. W ostatniej godzinie handlu sytuacja uległa nieznacznej poprawie i WIG20 zakończył dzień 0,6 proc. zyskiem. WIG wzrósł o prawie pół procent. Najgorzej wiodło się posiadaczom spółek wchodzących w skład sWIG80, który stracił na wartości 0,34 procent.
Niewielka poprawa atmosfery w ostatniej fazie sesji na warszawski parkiecie jest efektem dobrego startu giełd w USA. Główne indeksy rozpoczęły tydzień od dość wyraźnych wzrostów w okolicach jednego procenta. Tamtejsi inwestorzy z niecierpliwością oczekują jutrzejszej decyzji FED, czy ponownie zostanie uruchomiony program wykupu od banków obligacji. Miałoby to na celu zwiększenie płynności banków, to zaś umożliwi przedsiębiorcom i konsumentom dostęp do tańszych kredytów. Zadaniem tych działań ma być wspomożenie - cały czas niemrawego - ożywienia gospodarki amerykańskiej.
Na rodzimym podwórku ton wzrostom nadawały PGE, TPSA, Lotos i największe banki. w Przypadku PGE wpływ na zainteresowanie akcjami spółki miał raport analityków DI BRE, którzy zachęcają do zakupu akcji energetycznego giganta. Natomiast na korzyść akcjonariuszy TPSA wpłynęła informacja, że narodowy telekom nie zamierza płacić Duńczykom z DPTG 2,9 mld duńskich koron tytułem odszkodowania, zasądzonego przez sąd arbitrażowy w Wiedniu. Akcje obu spółek zyskały na koniec dnia niemal dwa procent.
Na drugim biegunie są papiery PGNiG. Zarząd firmy zapowiedział, że brak kontraktu z rosyjskim Gazpromem na dostawy gazu może zmusić PGNiG do ograniczenia dostaw dla firm w IV kwartale, Równocześnie zapowiedziano, że ograniczenia nie dotkną klientów indywidualnych.
GPW: Inwestorzy ostrożnie, ale kupują akcje
Arkadiusz Droździel, godz. 12:45
Dobra atmosfera na największych giełdach w Europie, a także zyskujące na wartości kontrakty na amerykańskie indeksy przyczyniają się niewielkich wzrostów na rodzimym parkiecie.
WIG, WIG20 i mWIG40 są nieznacznie powyżej piątkowego zamknięcia. Natomiast sWIG80 traci na wartości około pół procent.
Najważniejsze rynki w Europie rosną dość wyraźnie po tym jak po tym jak irlandzki minister finansów zapowiedział, że Irlandia nie będzie potrzebować unijnej pomocy finansowej.
Również wzrosty notowań kontraktów na amerykańskie indeksy, co zwiastuje dobry początek handlu za Oceanem, mają pozytywny wpływ na sytuację na rodzimym parkiecie.
Spośród spółek z WIG20 najlepiej wypadają akcje PGE oraz TPSA. W przypadku tej pierwszej to efekt rekomendacji wydanej przez analityków DI BRE, którzy zalecają kupno akcji energetycznego giganta.
Natomiast akcje TPSA drożeją po tym jak narodowy telekom nie przelał na konto duńskiej firmy DPTG 2,9 mld duńskich koron tytułem odszkodowania zasądzonego przez sąd arbitrażowy w Wiedniu.
GPW: Byki zbierają siły
Marek Knitter, godzina 9:45* Pierwsze minuty poniedziałkowej sesji przyniosły nerwowe ruchy na rynku. Sytuacja w Europie sprzyja jednak krajowym bykom. *
Główne rynku akcji w Europie rozpoczęły sesję od wzrostów. O 0,80 procent do góry poszybował FTSE 100, niewiele mniej zyskiwał CAC 40 i DAX. W tej sytuacji nasi krajowy inwestorzy po początkowym zawahaniu się przystąpili do ataku. Indeks WIG20 wzrósł powyżej 2540 punktów.
Z największych spółek na GPW czeski koncern CEZ zyskuje ponad 0,5 procent po opublikowaniu rekomendacjiprzez DM BZ WBK. Do góry idą notowania spółek paliwowych, ale PGNiG zaczyna od korekty. Ponad 1,3 procent zyskują natomiast akcje PBG.
Paweł Zawadzki, godzina 6:06
Główne indeksy, zarówno na Wall Street, jak i na GPW znajdują się symbolicznie poniżej ograniczających dalsze wzrosty poziomów oporu. W ich pokonaniu może pomóc amerykański bank centralny. Kluczowym pytaniem jest czy Ben Bernanke zdecyduje we wtorek o dalszym poluzowywaniu polityki monetarnej.
Ubiegły tydzień minął na GPW pod znakiem niewielkiej zmienności i dużych obrotów związanych wygasaniem wrześniowej serii kontraktów terminowych. Mimo oczekiwanych większych ruchów w ostatniej godzinie piątkowych notowań cała sesja wpisała się w obserwowaną już od wtorku tendencję, czyli WIG20 zakończył dzień ze zmianą kursu mniejszą niż 0,5 procent. Symboliczne zmiany sprawiają wrażenie, że inwestorzy czekają na jakiś sygnał.
Taką tezę potwierdza także ostatnia w ubiegłym tygodniu sesja na Wall Street. Mimo słabszych od oczekiwań wiadomości wszystkim indeksom udało się zakończyć sesję nad kreską, jednak wzrost w przypadku dwóch głównych wskaźników sięgnął jedynie 0,1 procenta. To oznacza, że wciąż nie zostały pokonane kluczowe obecnie poziomy oporu znajdujące się dla S&P500 i DJIA odpowiednio na poziomach 1130 i 10700 punktów.
Najbardziej oczekiwanym wydarzeniem tego tygodnia będzie wtorkowe posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Wzrostu stóp procentowych w USA w obecnej sytuacji gospodarczej raczej nikt się nie spodziewa. Zdecydowanie bardziej istotne będą ewentualne decyzje związane z luzowaniem polityki monetarnej.
Pierwsze kroki w tym kierunku zostały podjęte już na ostatnim posiedzeniu FOMC, jednak ich skala jest niewielka. Pod koniec sierpnia szef Fedu zapowiedział, że w razie pogorszenia sytuacji rozważy kolejną dużą akcję skupu papierów wartościowych. Gdyby zdecydowano się na nią już w najbliższy wtorek z pewnością poprawiłyby się nastroje wielu inwestorów.
Do psychologicznej bariery 2,6 tys. punktów indeksowi największych notowanych na GPW spółek brakuje obecnie niecałe 2,5 procent. Czy w tym tygodniu uda się z tym poziomem zmierzyć? Jeśli ze swoimi ograniczeniami uporają się główne indeksy amerykańskiego parkietu to nic nie będzie stało na przeszkodzie. Być może wówczas inwestorzy przypomną sobie o zupełnie w piątek pominiętych dobrych danych o produkcji przemysłowej.
W tym tygodniu uwagę inwestorów mocno przyciągnąć będą także dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Szczególnie w kontekście mocno zaskakujących wiadomości zaprezentowanych w ubiegłym miesiącu, kiedy sporo gorsze od oczekiwań analityków okazały się zarówno dane dotyczące sprzedaży domów nowych, jak i używanych. Liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym była wówczas najniższa od 15 lat.
Z istotnych publikacji gospodarczych warto odnotować także kilka odczytów ze strefy euro: nowe zamówienia przemysłu (środa), wskaźniki aktywności gospodarczej w przemyśle i usługach (czwartek) oraz indeks nastrojów w niemieckim biznesie (piątek). Pozostałe informacje z USA na które warto zwrócić uwagę to cotygodniowa liczba nowych bezrobotnych (czwartek) oraz zamówienia na dobra trwałego użytku (piątek).
W tym tygodniu zostanie zaprezentowanych także kilka wskaźników obrazujących koniunkturę w polskiej gospodarce. Najistotniejsze będą piątkowe - stopa bezrobocia i sprzedaż detaliczna w sierpniu.