Za oceanem druga z kolei sesja odreagowująca wcześniejsze spadki. Poprawa oceny inwestycyjnej niektórych dużych spółek oraz oczekiwania na dalszą kontynuację łagodnej polityki monetarnej przez duże gospodarki światowe poprawiły krótkoterminowo klimat inwestycyjny na rynkach rozwiniętych.
Indeks Dow Jones obronił ważny psychologiczny o techniczny poziom 10 tys. punktów natomiast S&P 500 wzrósł powyżej poprzedniej strefy oporu. Tym samym mamy lekką poprawę uwarunkowań wykresowych jednak nadal zasięg tego krótkoterminowego wzrostu wpisuje się w typowe odreagowanie. Dopiero wzrost powyżej połowy wielkości poprzedniego spadku na obydwu tych indeksach będzie zapowiedzią większej presji popytowej.
Na razie bez reakcji
Dobre zakończenie notowań w USA budzi nadzieję w posiadaczach akcji na naszym rynku że w końcu zobaczymy istotne wzmocnienie notowań. Na razie bowiem indeks szerokiego rynku Wig mimo poprawy klimatu inwestycyjnego nie kwapi się do wzrostu.
Na wykresie indeksu w układzie dziennym świecowym nadal dominują podażowe układy, a pierwsza spadkowa luka cenowa w okolicy poziomu 40.3 tys. punktów będzie stanowiła próbę dla optymistycznie nastawionych do rynku posiadaczy gotówki. Struktury cenowe na wykresie w układzie dziennym i minutowym dają co prawda nadzieję na krótkie odreagowanie jednak wcześniejsze, większe pod względem czasowym i cenowym formacje cenowe, są niekorzystne. Pewnym pocieszeniem dla posiadaczy akcji może być spadek aktywności rynku w czasie obecnego osłabienia koniunktury co świadczy o mniejszej determinacji strony podażowej.