Po słabszym otwarciu na rynku pojawił się popyt, który przeważał, przez większą część dnia. W końcówce sesji ponownie przypomnieli o sobie sprzedający, ale nie była to zbyt przekonywująca inicjatywa. WIG-20 wytyczył minimum na 2012 pkt., a dzięki wyższemu zamknięciu na dziennym wykresie świecowym ukształtowała się formacja przenikania. Zapowiada ona kontynuację zwyżki na dzisiejszej sesji, a pytaniem pozostaje jej skala. Najbliższy opór wytycza wczorajszy wierzchołek na 2058 pkt., a w razie jego przebicia kolejną barierą winna być linia trendu spadkowego na 2066 pkt.
W przypadku silniejszego wzrostu podaż winna pojawić się na 2076 lub też 2085 pkt. By myśleć o szansach na silniejszy ruch w górę konieczne wydaje się sforsowanie oporów na 2105 i 2109 pkt., co z kolei winno otwierać drogę do ataku na szczyt 2131 pkt. W przypadku jego przebicia celem winien być przedział 2155-2188 pkt. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2029 pkt., a w razie jego przełamania będę zwracał uwagę na wczorajsze poranne minimum na 2012 pkt., które stanowi kluczowe wsparcie w krótkim terminie. Nie spodziewam się by było ono teraz w perspektywie najbliższych godzin przebite, ale jeśli tak by się stało to byłby to sygnał słabości strony popytowej.
Kolejne wsparcia to 1990 pkt., a w razie jego przebicia kupno winno pojawić się na 1947 lub też 1900 pkt. Wczorajsza sesja nie wprowadza istotnych zmian w krótkim terminie, cały czas indeks znajduje się w ruchu korygującym wzrost z 1775 do 2131 pkt. Zapewne część inwestorów zadaje sobie pytanie czy wczorajszy spadek na otwarciu mógł wyczerpać potencjał spadkowy, myślę że jest taka szansa, ale wykres obecnie pozwala również na mniej optymistyczne interpretacje, gdzie zwyżka winna zakończyć się w rejonie 2076 pkt., po czym winien mieć miejsce kolejny ruch spadkowy poniżej wczorajszego dołka. Wczoraj w centrum uwagi znalazły się akcje TP SA, które przed sesją przedstawiły swój raport finansowy za II kw. Niestety reakcja nie była korzystna, a z technicznego punktu widzenia papier przebił minimum na 15,10 zł, co z kolei sugeruje test dna na 14,83 zł. W przypadku jego przełamania popyt winien pojawić się na 12,97 zł.