Łukasz Pałka, godz. 17.40
Sesja na warszawskiej giełdzie zakończyła się niewielkimi wzrostami głównych indeksów. Optymiści mają przewagę, choć istotne dla ich dalszych losów mogą okazać się decyzje banków centralnych o podwyżkach stóp procentowych.
WIG20 szedł dzisiaj w górę głównie dzięki spółkom surowcowym. Ponad 2 procent zyskał Lotos. Tuż za nimi uplasował się KGHM, który w czasie sesji sięgnął swojego historycznego maksimum, a zakończył notowania tuż poniżej rekordu.
Nastroje na giełdzie pokazują, że byki mają teraz przewagę, której nie będzie łatwo osłabić. Również w USA główne indeksy w trakcie handlu utrzymują się na plusach. Teraz kluczowe dla inwestorów będzie wystąpienie Bena Bernanke oraz decyzje banków centralnych o stopach procentowych. Chodzi nie tylko o decyzję Rady Polityki Pieniężnej ale również Europejskiego Banku Centralnego. Ewentualne podwyżki mogą nieco zniechęcić inwestorów do posiadania akcji.
GPW: Dobre nastroje przed rozpoczęciem sesji w USA
Łukasz Pałka, godz. 15.20
Na kilka minut przed rozpoczęciem handlu na nowojorskiej giełdzie nastroje są dość dobre. WIG20 jest na dobrej drodze, by osiągnąć 2,9 tysiąca punktów.
Kontrakty na główne indeksy giełdy na Wall Street nieznacznie zyskują, ważnym wydarzeniem będzie jednak wystąpienie Bena Bernanke, które jednak będzie miało miejsce już po zamknięciu handlu.
W Warszawie WIG20 wpisuje się dzisiaj w zachowanie głównych wskaźników na parkietach Europy Zachodniej. Indeks blue chipów idzie w górę dzięki spółkom surowcowym: Lotos i KGHM zyskuję po prawie 2 procent.
GPW: Spółki surowcowe ciągną WIG20 ponad 2900 punktów
Arkadiusz Droździel, godz. 12.50
Wzrosty akcji Lotosu, KGHM i PKN Orlen stoją za poprawą nastrojów na warszawskim parkiecie.
WIG20 po początkowych minimalnych spadkach zyskuje na wartości ponad pół procent i tylko kilku punktów brakuje mu do przebicia poziomu 2900 punktów. To otworzyłoby drogę temu indeksowi do ataku na 3000 punktów. Nieco mniejsze wzrosty są udziałem mWIG40 i sWIG80.
Poprawa kondycji WIG20 to głównie zasługa spółek surowcowych. Akcje Lotosu drożeją o ponad dwa procent, a Lotosu ponad półtora procent. To reakcja inwestorów na osiągnięcie przez cenę ropy naftowej najwyższego poziomu od 30 miesięcy. O ponad dwa procent rosną także akcje KGHM.
W skali całego rynku jedne z największych strat ponoszą posiadacze akcji Enei po tym jak w piątek minister skarbu zapowiedział, że rezygnuje w najbliższym czasie ze sprzedaży większościowego pakietu tej firmy inwestorowi branżowemu.
GPW: Inwestorzy powstrzymują się przed zakupami
Arkadiusz Droździel, godz. 09:50
WIG20 oscyluje w okolicach zamknięcia z końca poprzedniego tygodnia. Również mWIG40 i sWIG80 zyskują minimalnie an wartości.
Brak sesji w Chinach w związku ze Świętem Zmarłych (we wtorek giełda w Szanghaju również nie pracuje) mocno ograniczył aktywność inwestorów na azjatyckich parkietach. Skutkuje to spokojnym startem notowań w Europie. Dodatkowo notowania kontraktów na indeksy w USA świadczą, że tamtejsze giełdy mogą otworzyć się na minimalnych plusach.
Wśród spółek z WIG20 największe straty ponoszą akcjonariusze BZWBK. Akcje banku tracą ponad dwa procent w wyniku informacji, że po jutrzejszej sesji opuszczą indeks warszawskich blue chipów. Natomiast ponad trzy procent zyskują papiery Banku Handlowego, które wejdą do WIG 20 w miejsce BZWBK.
Rezygnacja ministra skarbu ze sprzedaży pakietu akcji Enei skutkują przeceną akcji spółki energetycznej o ponad pięć procent.
GPW: Stopy procentowe staną na drodze do 3000 punktów?
Paweł Zawadzki, godz. 6:00
*Zdecydowane wzrosty podczas ostatniej sesji ubiegłego tygodnia sprawiły, że kolejnym celem indeksu największych spółek będzie poziom 3000 punktów. Kupujących nieco niepokoić mogą zamiary banków centralnych. *
Mocnych wzrostów trudno oczekiwać już na początku tygodnia. Piątkową sesję WIG20 kończył ponad 2-proc. zyskiem nieco dyskontując znakomitą sesję na Wall Street. Kupujący za Oceanem w drugiej części notowań jednak opadli z sił.
Mimo przewagi sprzedających w ostatnich dwóch godzinach amerykańskiej sesji wszystkie indeksy finiszowały nad kreską 0,5-proc. skala wzrostów mogła trochę rozczarować. Szczególnie, że część kupujących liczyła na nowe szczyty na Wall Street.
Tegoroczne maksimum wyznaczył jedynie Dow Jones Industrial Average, jednak nie zdołał go utrzymać. Od szczytów technologicznego Nasdaq'a dzieli około 1,5 proc., a S&P500 niecałe 0,8 procent.
Istotne jest natomiast, że piątkowa zwyżka WIG20 miała dużo cech pokazujących siłę byków. Po pierwsze - skala wzrostu, po drugie - wyraźny skok obrotów, po trzecie - drożały akcje aż 16 z 20 blue chipów.
Jest zatem pierwszy sygnał świadczący o wybiciu się z kilkumiesięcznej stabilizacji cen i dający nadzieję na dalszy ruch w górę. Dodatkowo według statystyk kwiecień jest jednym z najlepszych miesięcy na giełdach. Rosną zatem szanse na kolejne szczyty.
Podwyżki stóp procentowych? Oczekiwanie trwa
Nieco niepokoić mogą plany banków centralnych. Z dużym prawdopodobieństwem we wtorek stopy procentowe podwyższy Rada Polityki Pieniężnej. Znacznie istotniejsza będzie natomiast równie prawdopodobna czwartkowa podwyżka stóp w strefie euro.
O tej wspominał już na marcowym posiedzeniu szef EBC Jean-Claude Trichet. Choć samą podwyżkę inwestorzy już zapewne uwzględnili w cenach, to wciąż obawy może budzić jej potencjalny wpływ na najmocniej zadłużone kraje Eurolandu.
Inwestorów martwić mogą także wypowiedzi niektórych członków Fed. Wynika z nich, że zagrożona jest kontynuacja programu skupu obligacji z rynku, a coraz bliższe są podwyżki stóp procentowych także w USA.
Z tego powodu warto zwrócić uwagę na poniedziałkowe wystąpienie szefa amerykańskiego banku centralnego Bena Bernanke. Szczególnie w kontekście piątkowych, lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy.
Wyniki spółek pomogą kupującym?
W tym tygodniu kalendarz publikacji z gospodarki jest raczej skromny. Ze strefy euro poznamy sprzedaż detaliczną i PKB, a z Niemiec produkcję przemysłową i zamówienia w przemyśle.
Z najważniejszych danych z USA zaprezentowany zostanie wskaźnik koniunktury w usługach oraz cotygodniowa liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Inwestorzy będą czekać także na raporty ze spółek.
W przyszły poniedziałek rusza bowiem sezon publikacji wyników finansowych za pierwszy kwartał tego roku. Tradycyjnie jako pierwsza swoimi osiągnięciami pochwali się aluminiowa Alcoa.