Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

GPW: Kończmy sesję pod kreską

0
Podziel się:

Słabe dane z USA i kiepskie otwarcie notowań na Wall Street nie pozwoliły na odbicie w górę na GPW w Warszawie.

GPW: Kończmy sesję pod kreską

Dane o produkcji przemysłowe i rynku pracy spowodowały, że początek sesji w USA nie należał do najlepszych. Później jednak próbowano odrobić część strat i kiedy nasz parkiet się zamykał tam zdołano wynieść indeksy nad kreskę. Naszym krajowym bykom ta sztuka się nie udała, gdyż zbyt wiele mieli do odrobienia.

Początek sesji na GPW w Warszawie przyniósł jednak wzrost głównych indeksów. Później nastąpiła realizacja zysków, która doprowadziła do mocniejszego spadku indeksu WIG20 poniżej 2600 punktów. Dane o inflacji w Polsce zostały zignorowane w dużej mierze przez inwestorów. Bardziej od cen w naszym kraju interesowała ich marcowa produkcja w Stanach Zjednoczonych.

Rosnąca liczba chętnych kupcówna akcje BZ WBK nie tylko wsparła notowania tego banku w ciągu ostatnich kilku tygodni, ale również obecnego jeszcze właściciela czyli AIB na parkiecie w Irlandii. BZ WBK zakończył dzisiejszą sesję 0,45-proc. spadkiem.

Z kolei rosnące ceny miedzi i zapowiedź dywidendy ze stronyspółki KGHM Polskiej Miedzi nie pomogła walorom urosnąć. W ogólny rozrachunku najwięcej zyskały akcje PKO BP, a najwięcej straciły walory Biotonu.

Ostatecznie indeks WIG20 zakończył czwartkową sesję na poziomie 2601 punktów, co oznacza spadek o 0,14 proc. Obroty przekroczyły 1,5 mld zł.

GPW: Byki już się nie podniosą?

Marek Knitter, godzina 15:37

Słabe dane z USA i kiepskie otwarcie notowań na Wall Street nie pozwoli na odbicie w górę na GPW w Warszawie.

Wczorajsze dobre dane o marcowej sprzedaży detalicznej w USA zaostrzyły apetyty inwestorów, którzy mieli nadzieję na kolejne dobre informacje z gospodarki. Tymczasem okazało się, że produkcja przemysłowa wzrosła w ubiegłym miesiącu o zaledwie 0,1 proc. miesiąc do miesiąca, przy oczekiwaniach rynkowych na poziomie 0,7 proc.

Na pocieszenie inwestorzy i analitycy otrzymali informację, że w marcu wykorzystanie mocy produkcyjnych wzrosło do 73,2 proc. wobec 73 proc. przy poprzednim odczycie. Było to jednak zgodne z oczekiwaniami.

To z kolei spowodowało, że inwestorzy rozpoczęli sesję w Stanach Zjednoczonych od realizacji zysków. Bez wsparcia byków z USA nasz parkiet zapewne pogrąży się powiększając stratę.

Marek Knitter, godzina 12:36

Byki po południu tracą siły. Inwestorzy potrzebują wsparcia i czekają na dane z USA.

Nie można bez końca oczekiwać, że inwestorzy będą kupować akcje. Czasami przychodzi moment na małą realizację zysków. Warto jednak zauważyć, że indeks WIG20 spadł poniżej 2600 punktów co może nieco ograniczać ewentualny powrót do mocniejszych zwyżek. Wydaje się jednak, że rozstrzygnięcie przyjdzie ze strony Stanów Zjednoczonych.

Paweł Zawadzki, godz. 9:40

Po bardzo dobrej sesji na Wall Streeti wzrostowym zakończeniu notowań na większości parkietów azjatyckich inwestorzy z GPW nie rzucili się do kupowania akcji. Indeks największych spółek znajduje się co prawda nad kreską, jednak wzrost jest symboliczny.

Znacznie lepiej niż rosnący o 0,1 proc. WIG20 radzą sobie obecnie indeksy spółek małych i średnich. sWIG80 rośnie ponad 0,3 proc., a mWIG40 zyskuje około 0,6 procent.

Również na plusie wystartowały główne europejskie indeksy, jednak podobnie jak w przypadku polskich wzrosty są minimalne. Francuski CAC, niemiecki DAX i brytyjski FTSE rosną w granicach 0,1-0,2 procent.

Spośród największych spółek najlepiej wypadają Polimex-Mostostal oraz Asseco Poland. Ceny ich akcji rosną 1,4 i 1,2 procent.

Na szerokim parkiecie bardzo dobrze wypada New World Resources, dla której kilka instytucji finansowych podniosło rekomendacje. Papiery spółki po wczorajszym, niemal 25-proc. wzroście, dziś drożeją o ponad 10 procent.

Dobrze w swoim debiucie wystartował natomiast Berling. Obecnie akcje lidera rynku dystrybucji maszyn i urządzeń chłodniczych są wyceniane o 5 proc. powyżej ceny emisyjnej.

GPW: Inwestorzy nadal powinni kupować akcje

Arkadiusz Droździel godz. 6:00* *

Kolejna wzrostowa sesja na giełdach amerykańskich, okraszona przebiciem psychologicznych poziomów, nie pozostawia raczej złudzeń – dziś na GPW, przynajmniej w pierwszej części sesji, będą przeważać kupujący akcje.

Dodatkowo zachęcać ich do tego powinna końcówka wczorajszej sesji na rodzimym parkiecie. Na zamknięciu WIG 20 osiągnął swój najwyższy poziom, kończąc dzień powyżej 2600 punktów. Tak wysoko indeks ten nie był obecny od połowy października 2008 roku. Również pozostałe główne indeksy wspięły się na nie notowane od wtedy poziomy.

Tym co ma największy wpływ na podejmowanie decyzji inwestycyjnych jest jednak sytuacja na giełdach amerykańskich. Wczorajsze optymistyczne zakończenie sesji w Warszawie nie miało by zapewne bowiem większego znaczenia, gdyby w USA giełdy zakończyły dzień na minusach.

Na szczęście dla rodzimych inwestorów mieliśmy do czynienia z diametralnie odmienną sytuacją. Wszystkie trzy główne indeksy tamtejszych giełd wyraźnie zyskały, a dodatkowo S&P i Nasdaq w końcu sforsowały psychologiczne poziomy odpowiednio - 1200 i 2500 punktów. Dodatkowo Dow Jones umocnił się powyżej 11 tysięcy punktów.

Dobra atmosfera na Wall Street jest głównie efektem lepszych od oczekiwań analityków wyników Intel Corp. oraz JPMorganChase. Intel zarobił 43 cent na akcje (prognoza 38 centów) natomiast JPMorganChase 74 centy, a nie 64 centy jak prognozowano. Z racji tego, że obie spółki jako pierwsze ze swoich branż chwaliły się swoimi osiągnięciami w pierwszych trzech miesiącach roku inwestorzy uznali więc, że również kolejne publikacje mogą być tak dobre jak ich. Z wielką ochotą przystąpili więc do kupna akcji spółek z sektora finansowego oraz technologicznego.

Nastroje na GPW w trakcie dzisiejszej sesji mogą ulec pogorszeniu, jeżeli zza oceanu napłyną gorsze od oczekiwań dane, szczególnie o produkcji przemysłowej (w marcu miałaby ona wzrosnąć o 0,7 procent w ujęciu miesięcznym) i liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ubiegłym tygodniu (440 tysięcy).

Wtedy część inwestorów może się zdecydować na realizację zysków osiągniętych w ostatnim czasie. Mogą się bowiem obawiać, że gorsze dane zza oceanu zachęcą tamtejszych inwestorów do sprzedaży akcji w trakcie sesji na co nasi będą mogli zareagować dopiero w piątek. W tej sytuacji mogą uznać, że lepiej w spokoju i bez akcji, ale z gotówką, przystąpić do piątkowego handlu.

W nieco dłuższej perspektywie raczej trudno będzie jednak utrzymać dobrą atmosferę panującą na rodzimym rynku akcji. I to nawet przy założeniu, że giełdy na świecie nadal będą kontynuować wzrosty. Należy bowiem pamiętać, że w maju na rynek trafią akcje PZU, a w czerwcu Taurona. Wielu inwestorów zdecyduje się więc zapewne do kupna akcji obu spółek w ofercie publicznej, pozyskując na to środki ze sprzedaży akcji notowanych już na GPW.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)