Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem głównych indeksów, czemu towarzyszyła zwyżka większości notowanych walorów, przy znacznie niższym obrocie.
Inwestorzy nadrabiali w ten sposób zaległości do innych giełd, które krócej świętowały i w tym okresie zdołały odnotować wzrosty. Powyższym otwarciu WIG-20 wytyczył dzienne maksimum na 3544 pkt., nieznacznie powyżej ważnych barier na 3535-37 pkt. W kolejnych godzinach ceny oscylowały w niewielkim zakresie wahań, a kupującym udało się utrzymać dorobek do końca sesji. Na dzisiejszej sesji zapewne należy się liczyć z reakcją inwestorów na zachowanie giełd w USA, które negatywnie odniosły się do zamachu na czołowego polityka pakistańskiego.
Spadek na tamtejszych rynkach nie wyrządził definitywnych szkód, ale z drugiej strony jest na tyle istotny, by wątpię, by rynek przeszedł nad nim do porządku dziennego. Najbliższe wsparcia dla WIG-20 znajdują się na 3508 oraz 3482 pkt., a przełamanie tego ostatniego pułapu będzie sugerowało test poziomu 3467 pkt., któremu przypisuję istotną rangę w nieco dłuższej perspektywie czasowej. W razie jego przełamania będę liczył na test 3420 lub też kluczowego poziomu na 3366 pkt.
Najbliższy opór znajduje się na 3537 pkt., a jego przebicie będzie zapowiadało atak na wczorajszy wierzchołek na 3544 pkt. W razie jego przebicia będę oczekiwał na test 3568 pkt., a w razie silniejszego ruchu należałoby zwracać uwagę na 3615pkt. W dłuższym horyzoncie czasowym obserwowany wzrost winien jedynie korygować wcześniejszy spadek po czym spadek winien zostać pogłębiony do nowych minimów (poniżej 3344 pkt.).