Krótkoterminowy kapitał spekulacyjny który głównie posługuje się analizą wykresów zdaje się reagować na dość dobrze sprawdzającą się zasadę która mówi że po pierwszej piątce spadkowej prawie zawsze jest odreagowanie którego czas wynosi mniej więcej 1/3 czasu dotychczasowego spadku. Jeśli to powiążemy z nieco lepszymi danymi makro które ostatnio napłynęły na rynek to mamy środowisko, które może sprzyjać dalszemu budowaniu od reagowania. Jest jednak mało prawdopodobne że będzie to początek nowego impulsu wzrostowego który anuluje cały dotychczasowy spadek i ustanowi nowe szczyty notowań.
Indeks przed testowaniem strefy oporu
Nasz rynek reagując na zachowanie się giełd zachodnich także buduje odreagowanie. Na sesji piątkowej indeks Wig doszedł do pierwszej lokalnej strefy oporu ulokowanej nieco poniżej poziomu 40 tys. punktów. Dobrze to widać na wykresie w układzie minutowym gdzie mamy dwa lokalne minima cenowe. Ta strefa podażowa jest dodatkowo wzmocniona na wykresie w układzie dziennym świecowym poprzez świece z długim czarnym korpusem.
Połowa wysokości tej świecy właśnie w okolicy 40 tys. punktów stanowi ważny poziom podażowy. Jeśli na najbliższych sesjach stronie popytowej uda się sforsować ten poziom cenowy będziemy świadkami testowania znacznie ważniejszej strefy oporu w okolicy poziomu 42 tys. punktów. I to będzie prawdziwy test siły rynku.