Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Kupujący zostali powstrzymani

0
Podziel się:

Dziś WIG20 odreagowywał piątkowo-poniedziałkowe wzrosty. Kupujących w początkowej części sesji skutecznie powstrzymała strefa oporu umiejscowniona w okolicach 2260-2285 punktów.

GPW: Kupujący zostali powstrzymani

Paweł Zawadzki, godz. 16:45

Choć sesja rozpoczęła się niemal 1-proc. wzrostem indeksu największych spółek to kupującym sił wystarczyło jedynie na ten właśnie ruch. Dalsza część notowań przebiegała już pod znakiem wyraźnej przewagi sprzedających.

Nie pomogły dziś, ani utrzymujące się przez niemal całą sesję na plusie indeksy większości europejskich parkietów, ani całkiem niezłe dane makroekonomiczne. Lepszy od prognoz okazały się nastroje niemieckich inwestorów instytucjonalnych i analityków (indeks instytutu ZEW). Wyższa niż oczekiwano okazała się równiez wartość indeksu producentów w stanie Nowy Jork. Z kolei dane z Polski można uznać za neutralne.

Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Mimo to WIG20 sesję zakończył na niemal 1-proc. minusie. Zdecydowanie lepiej poradziły sobie indeksy średnich i małych spółek, które zyskały odpowiednio 0,16 i 0,18 procent.

Spośród największych spółek najwięcej stracił Bioton, który taniejąc o 1 grosz, zanotował stratę w wysokości ponad 5,5 procent. W dół przez całą sesję WIG20 ciągnęły papiery Telekomunikacji Polskiej, które zostały dziś przecenione o 3,7 procent. Kilka dni temu analitycy Erste Securities wystawili telekomowi rekomendację _ redukuj _ z ceną docelową na poziomie 15 złotych. Papiery spółki na zakończenie dzisiejszej sesji kosztowały 15,12 złotych.

Pomimo spadku WIG20 powody do zadowolenia mogą mieć akcjonariusze TVN, Cersanit oraz BRE Bank. Papiery tych spółek podrożały dziś o 2,8, 2 i 1,9 procent.

Paweł Zawadzki, godz 15:10

WIG20 wciąż radzi sobie znacznie gorzej niż pozostałe europejskie parkiety. Obsunięcie, które nastąpiło około 13 spowodowało, że indeks największych spółek znalazł się niemal 1,5 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia.

Aktualnie na GPW nastroje nieco się poprawiły. WIG20 traci około 0,5 proc., a sWIG80 zniżkuje w granicach 0,2 procent. Jedynym zwyżkującym indeksem jest znajdujący się 0,2 proc. nad kreską mWIG40.

Poprawy nastrojów na parkiecie nie przekreślają opublikowane o 14 przez GUS dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniach. O 1,4 proc. w ujęciu rocznym w styczniu zmalało zatrudnienie, co oznacza, że spadek jest mniejszy niż oczekiwali analitycy, natomiast wolniej niż prognozowano rosną wynagrodzenia.

O 14:30 zaprezentowany został indeks producentów w stanie Nowy Jork. Wartość indeksu na poziomie 24,9 pkt jest znacznie lepsza niż oczekekiwali specjaliści, którzy spodziewali się odczytu na poziomie 17,9 punktu. Choć wskaźnik ten nie należy do najważniejszych obrazujących amerykańską gospodarkę, to bardzo często trafnie odzwierciedla publikowany później, znacznie ważniejszy indeks ISM.

To w jakich nastrojach zakończą dzisiejszą sesję inwestorzy handlujący na warszawskim parkiecie w dużej mierze będzie zależało od tego jak notowania rozpoczną Amerykanie. Choć aktualnie kontrakty na ich główne indeksy rosną, to warto pamiętać, że wczoraj sesji na Wall Street nie było, więc dzisiejszy początek notowań może charakteryzować się sporą zmiennością.

Paweł Zawadzki, godz. 12:50

Indeks największych spółek na nieznacznym minusie. Taka sytuacja może nieco dziwić, gdyż wszystkie najważniejsze indeksy europejskich parkietów wciąż utrzymują się na plusach.

Brytyjski FTSE i niemiecki DAX zyskują około 0,8 proc., a francuski CAC rośnie o ponad pół procent. W tym czasie indeks WIG20 traci ponad 0,2 procent.

WIG20 najwyraźniej odreagowuje wczorajsze wzrosty. Dziś nie pomagają mu notowane na plusie kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy. Handlujących na GPW nie wsparła również wiadomość o lepszych od oczekiwań nastrojach niemieckich inwestorów instytucjonalnych i analityków.

Wśród największych spółek najwięcej zyskują walory TVN oraz BRE Bank, które drożeją odpowiednio o 3,5 i 2,3 procent. Powodów do zadowolenia nie mają natomiast akcjonariusze Telekomunikacji Polskiej, której akcje są aktualnie przeceniane o niemal 2,5 procent. Jest to jednocześnie najbardziej dołująca WIG20 spółka.

Łukasz Pałka, godz. 9.35

Otwarcie sesji w Warszawie na niewielkich plusach. WIG20 zyskał 0,79 procent, a WIG 0,59 procent.

Liderem blue chipów w pierwszych minutach sesji jest BRE Bank, który zyskuje ponad dwa procent. Dobrze radzą sobie też KGHM, BZ WBK i PKO BP.

Na sporych, ponad 1-procentowych plusach utrzymują się także główne indeksy w Wielkiej Brytanii i Niemczech.

Marek Knitter, godz. 6.15

Jest szansa na dalszy wzrost. Bykom może jednak przeszkodzić w marszu rozpoczęcie notowań w USA i dane makro.

Wczorajsza sesja na GPW w Warszawie zakończyła się wzrostem wynoszącym blisko 2 proc. Obroty jak na notowania bez wsparcia ze Stanów Zjednoczonych były całkiem spore. To co jednak warto zauważyć to fakt, że WIG20 wybił się z konsolidacji w przedziale 2170-2240 punktów.

Pozostaje więc otwarta droga w górę. Brakuje tylko potwierdzenia, a z tym może być pewien kłopot jeśli pierwszą w tym tygodniu sesję w Stanach Zjednoczonych inwestorzy rozpoczną od przeceny.

Tymczasem w Europie do najważniejszych dzisiaj wydarzeń makroekonomicznych należy zaliczyć m.in. publikację lutowego indeksu instytutu ZEW w Niemczech, który poznamy o godzinie 11. Rynek oczekuje, że wyniesie on 42 punkty wobec 47,2 w poprzednim miesiącu. Z kolei w Polsce będziemy mieli dane dotyczące przeciętnego zatrudnienia i wynagrodzenia w styczniu.
Już same dane dotyczące ZEW mogą wprowadzić niepokój wśród inwestorów. Szczególnie może to się negatywnie odbić na decyzjach graczy jeżeli potwierdzą się negatywne oczekiwania co do jego odczytu.

W Stanach Zjednoczonych przed sesją upubliczniony zostanie wskaźnik NY Empire State za luty. Analitycy spodziewają się, że wzrósł on do 18 punktów z 15,92 punktów w styczniu. Interesujące mogą okazać się także dane dotyczące napływów kapitału w grudniu. Czy tym razem długoterminowi gracze okazali się bardziej sceptyczni co do rynku amerykańskiego? Rynek spodziewa się, że długoterminowi inwestorzy o ponad połowę mniej środków ulokowali w USA niż w listopadzie.

Na dokładkę, już po naszej sesji poznamy lutowy indeks nieruchomości NAHB.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)