Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

GPW lepiej od Europy. Wall Street walczy o nowe rekordy

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń na światowych giełdach.

GPW lepiej od Europy. Wall Street walczy o nowe rekordy

Po dużych wahaniach w ciągu dnia krajowa giełda kończy notowania pół procent nad kreską. To całkiem niezły wynik na tle Europy i USA.

Najlepiej radziły największe spółki w kraju, aczkolwiek rozbieżność pomiędzy WIG20 a WIG30 była całkiem spora - ten _ węższy _ zyskał ponad 0,8 proc., czyli o 0,3 pkt. proc. więcej od największej _ trzydziestki _. Dużo gorzej spisywały się firmy średnie i małe, grupujący je WIG50 i WIG250 zmniejszyły dziś swoją wartość.

Notowania najważniejszych indeksów na GPW

Wśród największych, blisko 3 procent w górę poszły Enea i LPP, niewiele mniej Alior, Pekao i PZU. Wśród mniejszych, warto zwrócić uwagę na walory Lubawy, które poszły w górę o ponad 24 procent po bardzo dobrych wynikach za pierwsze półrocze.

Rosła też Europa, średnio o 0,3 proc. Niemiecki DAX zyskał 0,4 proc., nieco mniej IBEX35 i CAC40, nad kreskę wyszedł też brytyjski FTSE100. Paniki nie było widać na wschodzie, ukraiński UX spadł o około procent, rosyjski Micex zyskał pół procent.

Indeksy w Ameryce wciąż walczą z wczorajszymi zamknięciami i bardzo możliwe, że będzie to walka udana. Godzinę temu pojawiły się bowiem dobre wyniki z tamtejszego przemysłu. Indeks PMI wzrósł do 57,9 pkt., zaś ISM do 59 punktów, czyli sporo powyżej oczekiwań.

Czym różnią się wskaźniki ISM i PMI? Po pierwsze, PMI bazuje na ankietach przeprowadzonych wśród 600 firm, zaś ISM na 300. Niemniej to ten drugi wskaźnik jest ważniejszy, bowiem przeprowadza go rządowy Instytut Zarządzania Podażą (a nie prywatna firma, jak jest w przypadki PMI Markit) oraz jego historia jest dużo dłuższa i sięga 1931 roku, wobec 1998 roku dla PMI. Niewielkie rozbieżności wynikają też z metodologii badań, aczkolwiek sposób przeprowadzania ankiet jest ścisłą tajemnicą instytucji.

GPW wciąż nad kreską. Wall Street już po wynikach z przemysłu

Maciej Rynkiewicz, godzina 16:00

Na godzinę przed zakończeniem sesji krajowa giełda nieznacznie rośnie i wpisuje się w tendencje panujące w Europie. Od niewielkich plusów rozpoczęła też Wall Street, po lepszych danych z przemysłu.

WIG30 zyskuje 0,3 proc., nieco gorzej spisują się spółki mniejsze - WIG50 tyle samo traci, WIG250 walczy z wczorajszym zamknięciem. Obroty na całym rynku wynoszą zaledwie 400 milionów złotych, co jest efektem zakończenia sezonu wyników spółek.

Notowania najważniejszych indeksów na GPW Tylko w Money.pl

Wśród największych, kolejne 2 procent zyskuje odzieżowa LPP po tym, jak podała wyniki sprzedażowe o 20 proc. lepsze rok do roku za sierpień. Papiery spółki w ciągu trzech ostatnich sesji poszły w górę o około 8 procent - w ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że spółka zasili prestiżowy indeks MSCI.

Symbolicznie nad kreską utrzymuje się większość indeksów w Europie. Niemiecki DAX rośnie 0,3 proc., połowę mniej hiszpański IBEX35, ledwo nad kreską znajduje się CAC40, traci już FTSE100.

W nieznacznie gorszych nastrojach zaczyna się handel w USA. Jedynymi danymi zza Oceanu w drugiej części dnia są wskaźniki wyprzedzające dla przemysłu - indeks PMI wyniósł 57,9 wobec oczekiwanych 58 punktów i 55,8 pkt. miesiąc wcześniej. Z kolei opublikowany kwadrans później ISM wyniósł aż 59 punktów, czyli sporo powyżej szacunków i względem 57,1 pkt. miesiąc wcześniej.

GPW: Średnie spółki znów w niełasce inwestorów

Damian Słomski, godzina 12:50

Lekko przygasł optymizm z pierwszych minut sesji na GPW, choć cały czas kurs WIG20 utrzymuje się powyżej kreski. Na czoło europejskich parkietów wyszedł niemiecki DAX.

W ciągu pierwszych 30 minut sesji kurs WIG20 osiągnął dzienne maksimum na poziomie 2460 punktów, po czym obserwowaliśmy lekką realizację zysków. Mimo tego indeks pozostaje w okolicach 2450 punktów, co dalej jest wynikiem lepszym niż na wczorajszym zamknięciu. Tego samego nie można niestety powiedzieć o średniakach z mWIG40 i WIG50.

Zmiany wartości głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Handel na blue chipach nie przysparza dziś najwięcej emocji. Znacznie ciekawiej wygląda sytuacja mniejszych spółek. Zdecydowanym liderem na rynku jest drożejąca blisko 17 procent Lubawa. Obrót został nawet chwilowo zawieszony ze względu na przekroczenie maksymalnego dopuszczalnego odchylenia. Z kolei na sporym minusie są akcjonariusze Grupy ZUE. Raport za I półrocze pokazał spadek zysku netto o 98,6 procent, mimo prawie podwojenia przychodów ze sprzedaży.

W przeciwieństwie do wczorajszej sesji, dziś GPW jest raczej w ogonie giełd Europy. Blisko procent do góry idą notowania niemieckiego DAX'a i włoskiego FTSE MIB. Inwestorzy przychylnie patrzą w stronę sektora bankowego. Na Zachodnie pozytywnie wyróżniają się notowania m.in. Commerzbanku, BNP Paribas i Credit Agricole.

#

Giełdy w Europie na plusie. WIG20 startuje powyżej 2450 pkt.

Damian Słomski, godz. 09:40

Inwestorzy z GPW kontynuują zakupy. WIG20 w pierwszych 30 minutach handlu zyskiwał około 0,6 procent. Podobnie wygląda sytuacja w całej Europie.

Nie często obserwujemy sytuację, w której notowania wszystkich blue chipów bez wyjątku świecą na zielono. Tak właśnie wygląda krajowy rynek akcji w pierwszych minutach handlu. Liderem drugi dzień z rzędu jest LPP, który tym razem drożeje nieco ponad 2 procent. Straty odrabia za to Kernel, który plasuje się tuż za odzieżową spółką.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Okazji inwestycyjnych związanych z większą przeceną trudno dzisiaj szukać. Dwucyfrowe spadki dotykają tylko kilka groszowych spółek, które z natury charakteryzują się dużą zmiennością. Warto jednak zwrócić uwagę na Petrolinvest. Obrót tymi papierami został zawieszony do końca tygodnia, a wszystko przez brak publikacji raportu za I półrocze.

Na blisko 0,5-procentowym plusie są też najważniejsze indeksy zachodniej Europy. Spokój panuje również na giełdzie w Rosji i na Ukrainie.

#

Rośnie presja na obniżki stóp. Pod to grają inwestorzy?

Damian Słomski, 1. września, godz. 22:15

Pierwsza sesja tygodnia przyniosła sporo ciekawych danych. Teraz krajowi inwestorzy koncentrują się już na środowym wyniku posiedzenia RPP. W międzyczasie warto śledzić wydarzenia za Oceanem. Po długim weekendzie do gry dołączą Amerykanie, co nie pozostanie bez wpływu na wysokość obrotów.

Zaskakująco dobrze rozpoczął się ten tydzień dla inwestorów z GPW. Indeksy grupujące duże i średnie spółki zyskały od 1 do 1,5 procent. Tymczasem tylko dzięki zwiększonemu popytowi w ostatnich minutach handlu ledwo nad kreskę zdołały wyjść niemiecki DAX czy brytyjski FTSE100.

Nienajlepsze nastroje wśród giełdowych graczy wywołały bardzo słabe doniesienia o kondycji przemysłu w Europie. Większość wskaźników PMI okazała się wyraźnie gorsza nie tylko od odczytu z przed miesiąca, ale także od już i tak pesymistycznych prognoz analityków.

Przebieg notowań głównych indeksów Europy w poniedziałek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Tym samym potwierdzają się obawy o faktyczny stan największych gospodarek strefy euro. Poniedziałkowy finalny odczyt dynamiki PKB dla Niemiec wskazał spowolnienie w II kwartale względem wyniku z pierwszych trzech miesięcy 2014 roku. Oczywiście wynik rok do roku jest na plusie, jednak 0,8 procent to zdecydowanie za mało, żeby z optymizmem patrzeć w przyszłość.

Wcale nie lepiej wypadł wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu. Odczyt na poziomie 49 punktów to najgorszy wynik od maja ubiegłego roku. Poniżej bariery 50 punktów wskaźnik jest już drugi miesiąc z rzędu, co oznacza zmniejszenie aktywności sektora produkcyjnego w stosunku do miesiąca poprzedniego. Na szczęście dynamika wzrostu gospodarczego jest czterokrotnie większa niż w przypadku Niemiec. Zresztą według najnowszych projekcji Ministerstwa Finansów i Gospodarki w całym roku PKB urośnie o 3,3 procent.

Skąd tak różna reakcja inwestorów z Polski i reszty Europy na generalnie słabe dane? Wydaje się, że uwaga krajowych graczy skupia się teraz na najbliższych decyzjach RPP. Osłabienie kondycji sektora przemysłowego wraz z informacjami o pierwszej od lat deflacji rok do roku wzmaga presję na obniżkę stóp procentowych. A to byłaby dobra informacja dla posiadaczy akcji.

O ile gra pod taki scenariusz wydaje się rozsądna, to raczej na taki ruch ze strony Rady nie można liczyć w najbliższą środę. 20 z 23 analityków ankietowanych przez Reutersa zakłada, że stopy we wrześniu pozostaną na poziomie 2,5 procent. Jednocześnie zastrzegają oni, że do końca roku będziemy świadkami co najmniej jednego cięcia na poziomie 25 punktów bazowych.

Na rozstrzygnięcia musimy poczekać do środy. Wtorek powinien być typowym dniem na przeczekanie. Kalendarz makroekonomiczny jest pustawy. Ciekawiej zapowiadają się jedynie indeksy PMI i ISM dla przemysłu w Stanach Zjednoczonych. Jednodniowe obsunięcie względem publikacji analogicznych danych dla Europy wiąże się ze Świętem Pracy w USA w poniedziałek. Powrót do handlu na Wall Street po dłuższym weekendzie powinien przełożyć się m.in. na większe obroty na GPW.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)