Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Buczyński
|

GPW: Minima wybronione

0
Podziel się:

Obrona dotychczasowych minimów oraz jednego z istotniejszych wsparć są lekko pozytywnymi elementami. Zachowanie rynku przypominało nieco sytuację sprzed prawie dwóch tygodni, kiedy to indeks zdołał w niezłym stylu odrobić straty po fatalnym początku.

GPW: Minima wybronione

Po dramatycznej wyprzedaży na giełdach amerykańskich, w ślad za którymi poszły rynki azjatyckie, nie było raczej wątpliwości, że parkiety europejskie zaczną wczorajszą sesję od mocnej przeceny.

Zaskoczenia nie było, a spore luki bessy na otwarciu nie były niczym niezwykłym. Również pierwsze minuty stały pod znakiem spadków, jednak dość szybko popy zdołał się pozbierać i zaczął ciągnąć wskaźniki do góry. Dzięki odrabiającym straty surowcom, w tym zwłaszcza drożejącej ropie, nieźle zachowywały się spółki wydobywcze. Bykom pomagały również kontrakty na indeksy amerykańskie sugerujące wzrostowy początek notowań na oceanem. W takiej atmosferze przez sporą cześć przedpołudniowej fazy sesji wskaźniki pięły się do góry. Niektórym z nich udało się nawet wyjść na plus. Później nastąpiło uspokojenie, ale do głębszego osłabienia nie doszło i właśnie w okolicach poprzednich zamknięć zaczęła się konsolidacja. Początek notowań za oceanem niewiele zmienił, ale tamtejsze rynki wsparły lepsze od oczekiwań dane makro i w ślad za tym podążyły giełdy europejskie. Główne indeksy na naszym kontynencie wyznaczyły w końcówce dzienne maksima i kończyły sesję w ich
pobliżu.

WIG20 nie uniknął mocnej przeceny na otwarciu i zaczął oknem bessy. Dość szybko jednak przecena została zahamowana i indeks zaczął piąć się do góry. Rynek powrócił w okolice dolnej granicy przebitego rano wsparcia w przedziale 2316-2360 pkt. Żadne ze stron nie była w stanie mocniej oddalić się od tego poziomu i w efekcie wskaźnik konsolidował się oscylując wokół bariery. To niezdecydowanie trwało prawie do południa, kiedy kolejna próba zejścia poniżej wsparcia okazała się nieudana i byki mocniej zaatakowały. Indeks nie tylko wyszedł na nowe szczyty, ale też pokonał poprzednie zamknięcie. Krótko po wyjściu na plus znów nastąpiło wyhamowanie, jednak nie doszło do większego osłabienia. Przed rozpoczęciem sesji w USA, WIG20 zaczął kolejny ruch zwyżkowy, który wyprowadził go na nowe szczyty. Końcówka przyniosła lekką stabilizację, ale skok na zamknięciu przyniósł dzienne maksimum indeksu.

Obrona dotychczasowych minimów oraz jednego z istotniejszych wsparć są lekko pozytywnymi elementami. Zachowanie rynku przypominało nieco sytuację sprzed prawie dwóch tygodni, kiedy to indeks zdołał w niezłym stylu odrobić straty po fatalnym początku. Wówczas był to impuls dla wyraźnej zwyżki na kolejnej sesji, ale choć obecnie też są szanse na poprawę, to jednak nie należy tej analogii przesądzać. Nie można bowiem zapominać, że stosunkowo blisko znajduje się ważny opór w postaci luki bessy w strefie 2415-2453 pkt. Test tej bariery wydaje się w najbliższych dniach prawdopodobny, ale jego pozytywny wynik nie jest oczywisty. Aby bardziej ośmielić popyt konieczne jest nie tylko zdecydowane, ale i potwierdzone w następnych dniach zamknięcie okna. Już raz niewielkie naruszenie oporu było bowiem fałszywym sygnałem kupna, a więc tym razem w takim przypadku ostrożność kupujących będzie zapewne większa.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)