Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

GPW: Mocne odbicie. Bernanke nie zawiódł

0
Podziel się:

Najważniejsza dziś wiadomość z europejskiej gospodarki okazała się gorsza od prognoz analityków. Inwestorzy się nią jednak nie przejęli. Indeksy odrabiają ostatnie straty.

<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a>
<br>
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
<a href="http://www.facebook.com/palka.moneypl" rel="nofollow" target="_blank"><b>Łukasz Pałka</b>, Analityk Money.pl</a> <br> Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.34

Wypowiedź Bena Bernanke sugerująca, że w USA ruszy trzeci etap programu wykupu obligacji pchnęła indeksy mocno w górę. Po słabej większość sesji w Warszawie, WIG20 pod koniec handlu nabrał rozpędu, kończąc dzień z ponad 1-procentową zwyżką.

Podczas przemówienia w Kongresie Bernanke mówił o tym, że gospodarka USA rozwija się wolniej niż można się było spodziewać. I że w tej sytuacji Fed rozważa kolejne kroki związane z pomocą. Dla inwestorów to wystarczyło, by uznać, że Fed znów zacznie drukować dolary na wykup obligacji i giełdowa machina ponownie ruszyła w górę. Odbiły również główne indeksy w całej Europie.

W WIG20 niekwestionowanym liderem był dziś Bank Handlowy, który zyskał ponad 8 procent. Ponad 2-procentowe wzrosty zanotowały także: KGHM, Pekao i CEZ. Inwestorzy pozbywali się za to akcji Lotosu, którego wiceprezes powiedział dzisiaj, że wyniki za drugi kwartał będą gorsze niż w pierwszym.

GPW: Rynek czeka na Bena Bernanke

Łukasz Pałka, godz. 14.45

Lepsze dane na temat inflacji w Polsce nie wzbudziły szczególnego zainteresowania wśród inwestorów. Większe znaczenie może mieć zaplanowane na godzinę 16. polskiego czasu wystąpienie prezesa amerykańskiego banku centralnego Bena Bernanke. WIG20 na lekkim plusie.

Dzisiaj handel na polskim rynku wygląda znacznie spokojniej niż wczoraj. Podobnie wygląda sytuacja na rynku walutowym, gdzie złoty nieznacznie umacnia się wobec franka szwajcarskiego. Najważniejszym wydarzeniem na rynku w drugiej części dnia może okazać się wystąpienie Bena Bernanke. Moment szczególnie istotny, bo w USA trwa walka o możliwość zwiększenia długu publicznego, a inwestorzy spekulują na temat kolejnego programu wspierania gospodarki przez Fed. Kwadrans przed godziną 15. kontrakty na główne amerykańskie indeksy zyskują około 0,5 procent, co zapowiada udany początek handlu w USA.

W Polsce blue chipy w znacznie lepszej kondycji niż wczoraj. Większość znajduje się na plusach, na czele Bank Handlowy, którego notowania idą w górę o ponad 4 procent.

GPW: Dane rozczarowały, jednak nie inwestorów

Paweł Zawadzki, godz. 12.24

Systematyczna poprawa sytuacji na europejskich parkietach nie pozostała bez wpływu na warszawską giełdę. WIG20 zyskuje już niemal 0,9 procent. Nad kreskę udało się natomiast wyjść indeksom spółek średnich i małych.

Produkcja przemysłowa w strefie euro nie poszła śladem Chin i Japonii, gdzie odczyty przebiły oczekiwania analityków. W eurolandzie wzrosła w maju jedynie o 0,1 proc., czyli mniej niż w kwietniu (0,2 proc.) oraz mniej niż prognozowano (0,5 proc.).

Większość blue chipów poprawiła jednak swoje notowania. Najmocniej tracącą akcje PBG i GTC, jednak ich spadki tylko nieznacznie przekraczają jeden procent. Na pierwsze dwie pozycje w gronie największych spółek wyszły banki - Pekao SA zyskuje 2,3 proc., a Bank Handlowy ponad 2,2 procent.

GPW: Azja zaskoczyła analityków. Inwestorzy zadowoleni

Paweł Zawadzki, godzina 9:29

Obniżenie ratingu irlandzkich obligacji do poziomu śmieciowego nie przestraszyło inwestorów w Warszawie. Kupujących wspierają dobre dane z gospodarki azjatyckiej.

WIG20 zyskuje obecnie około 0,3-0,4 procent. Optymizmu nie podzielają inwestorzy skupiający swoją uwagę na średnich i małych spółkach. mWIG40 traci 0,1, a sWIG80 zniżkuje o niemal 0,3 procent.

Zgodny z oczekiwaniami był wzrost gospodarczy w drugim kwartale w Chinach. PKB wzrósł o 9,5 proc., czyli dokładnie tyle, ile oczekiwali analitycy.

Lepsze od prognoz okazały się natomiast w Państwie Środka produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna. Szacunki rynku przeskoczyła również produkcja przemysłowa w Japonii.

Pokaźnymi wzrostami w WIG20 mogą pochwalić się jedynie KGHM i CEZ. Ich akcje drożeją po ponad 2 procent. Po niecałe 2 proc. tanieją natomiast papiery PBG i Asseco Poland.

GPW: Irlandczycy przekreślili szanse na wzrosty

Arkadiusz Droździel, godzina 6:23

Obniżenie ratingu irlandzkich obligacji do poziomu śmieciowego popsuło nastroje w końcówce sesji za Oceanem. A to oznacza, że również w trakcie dzisiejszego handlu na rynkach akcji Europie należy się spodziewać nerwowej atmosfery.

Wczoraj mieliśmy tego namiastkę. Po tym jak ministrowie finansów strefy euro nie doszli do porozumienia w sprawie kolejnego pakietu pomocowego dla Grecji, informacji, że sześć hiszpańskich banków nie przeszło stress testów, a przede wszystkim obaw o kondycję włoskiej gospodarki, indeksy w Europie zanurkowały. W Warszawie WIG20 na moment zszedł nawet poniżej poziomu 2700 punktów.

W kolejnych godzinach handlu dzięki informacji austriackiego ministra finansów, że EBC najprawdopodobniej odkupi greckie obligacje oraz udanemu przetargowi włoskich papierów skarbowych, wzrosło zainteresowanie zakupami akcji.

Poprawy atmosfery na rynkach akcji w Europie można było być niemal pewnym jeszcze na kilkanaście minut przed końcem sesji w USA. Tamtejszych inwestorów do zakupów akcji na dwie godziny przed koniec zachęciło opublikowanie zapisu dyskusji w trakcie czerwcowego posiedzenia Fed. Jej przedstawiciele dali do zrozumienia, że uporanie się z problemem bezrobocia i przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego nie uda się raczej bez wpompowania w gospodarkę kolejnych setek miliardów dolarów
A to byłaby bardzo dobra informacja dla rynków akcji. Zapewne duża część tych środków - podobnie jak w przypadku zakończonego w czerwcu wartego 600 mld dolarów programu wykupu obligacji od banków - trafiłaby na rynki finansowe.

Szanse na wzrosty, przynajmniej na starcie notowań, poważnie zmalały po tym jak agencja ratingowa Moodys obniżyła swoją rekomendację dla obligacji irlandzkich do poziomu śmieciowego. To kolejna zła informacja z państw grupy PIIGS (Portugalia, Włochy, Irlandia, Grecja i Hiszpania) w ostatnim czasie. Jak pokazały reakcje na obniżenie ratingu dla Portugali w ubiegłym tygodniu i obawy o kondycję gospodarki włoskiej, równie nerwowej reakcji można się spodziewać na obniżenie oceny dla Irlandii.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)