Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Mocne spadki po podwyżce stóp w Chinach

0
Podziel się:

Mimo udanej pierwszej połowy sesji indeks największych spółek nie przybliżył się dziś do poziomu 2700 punktów. Nie pomogły lepsze od oczekiwań wyniki zaprezentowane przez amerykańskie banki, nie mogły pomóc nie najlepsze dane z rynku nieruchomości w USA. Inwestorów zaskoczyła podwyżka stóp procentowych w Chinach.

GPW: Mocne spadki po podwyżce stóp w Chinach

Paweł Zawadzki, godzina 16:33

*Mimo udanej pierwszej połowy sesji indeks największych spółek nie przybliżył się dziś do poziomu 2700 punktów. Nie pomogły lepsze od oczekiwań wyniki zaprezentowane przez amerykańskie banki, nie mogły pomóc nie najlepsze dane z rynku nieruchomości w USA. Inwestorów zaskoczyła podwyżka stóp procentowych w Chinach. *

WIG20 finiszował tracąc 1,4 procent. Pod kreską znalazły się także indeksy spółek średnich i małych. mWIG40 i sWIG80 straciły odpowiednio 1,1 i 0,9 procent.

Inwestorów zdecydowanie nie ucieszyła podwyżka stóp procentowych w drugiej pod względem wielkości gospodarce świata. Centralny bank Chin podniósł główną stopę procentową o z 5,31 do 5,56 procent. Stopa depozytowa została natomiast podwyższona z 2,25 do 2,50 procent. To pierwsza podwyżka stóp procentowych od niemal trzech lat.

Do kupowania akcji na GPW nie zachęcił także słaby początek sesji za Oceanem. Wszystkie główne amerykańskie indeksy wystartowały z ponad 1-proc. stratą. Kupujących nie wsparły lepsze od prognoz wyniki finansowe zaprezentowane przez amerykańskie banki - Bank of America i Goldman Sachs.

Oczekiwania analityków pobiły także Apple i IBM, jednak z obu spółek napłynęły także informacje negatywne. Apple nie sprzedał tylu iPadów, ile prognozowali analitycy, niższa od prognoz okazała się także rentowność spółki. W przypadku IBM słabo wypadł biznes outsourcingowy. Obie spółki tracą obecnie po około 3 procent.

Do kupowania akcji nie mogły także przekonać inwestorów dane z sektora nieruchomości. Choć liczba rozpoczętych budów domów we wrześniu przebiła prognozy specjalistów, to sporo gorsza od oczekiwań okazała się liczba wydanych w tym miesiącu pozwoleń na budowę.

W WIG20 korzystnie wypadła tylko jedna spółka. Akcje największego czeskiego koncernu energetycznego CEZ podrożały bowiem o niemal 2,5 procent. Cztery na pięć blue chipów traciło na wartości. Najmocniejszej przecenie uległ KGHM (-5,2 proc.), któremu wyraźnie szkodziły mocno taniejące, w reakcji na podwyżkę stóp procentowych w Chinach, surowce oraz referendum strajkowe w jednej z kopalń.

Na szerokim parkiecie, mimo spadków, znakomicie wypadły Wasko i DGA. Pierwsza ze spółek dzięki podpisaniu z grupą TPSA umowy o wartości 25 mln złotych zyskała ponad 32 proc. i tym samym była liderem wzrostów na całym warszawskim parkiecie.

DGA zyskując dziś 27 procent, zanotowała czwartą z rzędu sesję zakończoną przynajmniej 15-proc. wzrostem. Jest to efekt wiadomości z ubiegłego czwartku. Firma poinformowała wówczas, że należący do jej spółki zależnej tester do wykrywania chorób piersi zostanie wpisany do rejestru wyrobów medycznych. Od tego momentu akcje DGA na rynkowej wycenie zyskały już ponad 150 procent.

GPW: Chiny pociągnęły WIG20 w dół

Paweł Zawadzki, godzina 14:08

Niespodziewana podwyżka stóp procentowych w Chinach schłodziła nastroje chętnych do kupowania akcji. Indeks największych spółek momentalnie znalazł się pod kreską.

Obecnie WIG20 traci ponad 0,3 procent. Podobną skalę spadków obserwujemy w przypadku średnich spółek. Najmocniej, bo około 0,7 proc. zniżkuje natomiast wskaźnik spółek małych.

Bank centralny Chin podwyższył główną stopę procentową o 25 punktów bazowych do 5,56 procent. Stopa depozytowa została natomiast podwyższona z 2,25 do 2,50 procent. To pierwsza podwyżka stóp procentowych od niemal trzech lat.

Swoimi wynikami pochwalił się Bank of America. Spółka po wyłączeniu zdarzeń o charakterze jednorazowym w trzecim kwartale tego roku zarobiła 27 centów na akcję, czym zdecydowanie przebiła oczekiwania analityków.

Gorsze od prognoz okazały się natomiast przychody (26,9 mld dolarów, wobec oczekiwanych 27,1). Choć zaraz po publikacji wyników akcje w handlu przedsesyjnym taniały o ponad 2 procent, obecnie oscylują w okolicach wczorajszego zamknięcia.

GPW: Dobre dane wspierają kupujących

Paweł Zawadzki, godzina 12:32

Indeks największych spółek zyskuje już niemal pół procent. Kupującym sprzyjają niezłe dane z Europy. Druga połowa sesji będzie jednak upływać pod dyktando Amerykanów.

Na półmetku notowań WIG20 zyskuje 0,4 procent. Tracą natomiast zarówno indeks średnich, jak i małych spółek.

Indeks sentymentu gospodarczego w Niemczech publikowany przez instytut ZEW spadł co prawda w październiku z -4,3 (we wrześniu) do -7,2, jednak był lepszy od oczekiwań analityków. Znacznie lepszy od prognoz był natomiast wynik dla całej strefy euro.

W drugiej połowie sesji kluczowe już tradycyjnie będą dane z USA. Tym razem będą to wyniki banków oraz dane z amerykańskiego sektora nieruchomości. Wszystkie informacje napłyną jeszcze przed rozpoczęciem amerykańskiej sesji.

Najpierw swoimi osiągnięciami w trzecim kwartale tego roku pochwalą się Bank of America (13:00) oraz Goldman Sachs (14:00), a o 14:30 poznamy liczbę wydanych w USA pozwoleń na budowę domów oraz liczbę rozpoczętych budów.

Jeśli wyniki banków będą równie dobre jak wczorajszy raport Citigroup, a dane makro nie będą gorsze od oczekiwań to możemy spodziewać, że WIG20 przybliży się do poziomu 2,7 tys. punktów.

Choć produkcja przemysłowa w Polsce (14:00) z pewnością pozostanie nieco w cieniu danych z USA, to gdyby wynik okazał się lepszy od prognozowanych 11 procent, mielibyśmy szansę znaleźć się dziś w europejskiej czołówce.

GPW: Było groźnie, ale jest już lepiej

Marek Knitter, godzina 10:04

*Początek sesji przyniósł nieoczekiwany spadek indeksu WIG20. Byki jednak szybko przystąpiły do kontrataku. *
Spadek cen ropy naftowej na światowych giełdach nie wpływają pozytywnie na wyceny spółek surowcowych. Pod kreską otworzyły się akcje PKN Orlen i Lotosu. Również spadek cen miedzi nie nastraja optymistycznie. W tym wypadku zmiany są jednak minimalne. Na razie akcje KGHM Polskiej Miedzi zyskują.

Banki rozpoczęły sesję od wzrostów. PKO BP zyskuje na początku notowań aż 1,5 procent. Z kolei w Europie na niewielkim minusie otworzyły się parkiety w Londynie i Paryżu. Z kolei węgierski BUX zyskuje ponad 1,4 procent.

GPW: Inwestorzy mają nowe powody do rajdu w górę

Łukasz Pałka, godzina 6:04

Bardzo dobre wyniki kwartalne gigantów zza oceanu, deklaracje Fed o dodruku pieniądza, dobre nastroje na Wall Street. Inwestorzy ani myślą o głębszej korekcie. I to mimo tego, że dalsze wzrosty mają coraz mniejsze uzasadnienie.

Już po zamknięciu wczorajszej sesji na nowojorskiej giełdzie wyniki kwartalne podała firma komputerowa Apple, producent IPad-ów. Okazało się, że poprawiła ona swój zysk o 70 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Wcześniej lepszymi od prognoz analityków wynikami pochwalił się bank Citigroup. I jak tu przejmować się słabszymi rezultatami w produkcji przemysłowej. Przecież zawsze można zinterpretować je w ten sposób, że będą one dodatkowym argumentem dla amerykańskiego banku centralnego, by wciąż pompować w gospodarkę puste dolary.

A taki splot wydarzeń to dla byków bardzo dobry pretekst do kupowania akcji. Dlatego po wczorajszym chwilowym odpoczynku sesja na GPW najprawdopodobniej przyniesie dzisiaj kolejne wzrosty indeksów. A wśród branż powinny wyróżniać się banki. Po dobrych wynikach Citigroup, wczoraj na Wall Street zyskiwały również JP Morgan, czy Bank of America. W Polsce warto przyglądać się akcjom PKO BP, który dzieli się zyskami inwestorami. Wypłata dywidendy powinna jeszcze dzisiaj sprzyjać kursowi akcji banku, zanim przed czwartkową sesją zostanie ona odcięta. Instytucjom finansowym na GPW sprzyjają również lepsze rekomendacje biur maklerskich oraz dobre prognozy wyników, które mówią o wzroście zysków sektora nawet o kilkanaście procent.

Wśród innych branż warto również obserwować rozwój sytuacji wokół ewentualnej fuzji lubelskiej Bogdanki z czeskim NWR, również notowanym na polskiej giełdzie. Okazuje się, że kontrolowany przez jednego z najbogatszych Czechów koncern może mieć duże problemy z - jak to określają związkowcy - _ wrogim przejęciem _ polskiej kopalni. Tym bardziej, że fundusze, od których transakcja jest w praktyce uzależniona, na razie nie pałają wielką chęcią do pozbywania się akcji.

Dane makroekonomiczne nie powinny dzisiaj znacznie zmienić obrazu rynku. Wydaje się, że zamówienia budowlane, czy wskaźnik ZEW w Eurolandzie nie będą dla inwestorów tak istotne, jak wyniki finansowe kolejnych spółek zza oceanu. A dzisiaj kolej chociażby na Bank of America, Coca Colę, czy Johnson&Johnson.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)