Zamieszki w Turcji tylko na chwilę stały się dla inwestorów pretekstem do wyprzedaży akcji na giełdach. WIG20 kończy tydzień bardzo mocnym wzrostem.
Ostatnia w pierwszym tygodniu czerwca sesja na warszawskim parkiecie upłynęła pod znakiem bardzo wyraźnych wzrostów. Przez cały dzień wskaźnik WIG20 pozostawał w zdecydowanie lepszej kondycji od indeksów na giełdach Europy Zachodniej, sięgając nawet pułapu 2,5 tysiąca punktów. Z kolei na Wall Street również zdecydowaną przewagę mają kupujący akcje.
WIG20 i indeksy w Europie podczas dzisiejszych notowań Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Na poprawę nastrojów wśród inwestorów podczas dzisiejszej sesji miały wpływ w dużej mierze długo oczekiwane informacje z amerykańskiego rynku pracy: najnowszy wskaźnik bezrobocia oraz zmiana liczby miejsc pracy poza rolnictwem w maju. Stopa bezrobocia wyniosła 7,6 procent, co jest wynikiem nieznacznie gorszym od prognozy. Z drugiej jednak strony wzrost zatrudnienia o 175 tysięcy to bardzo dobry wynik. Biorąc pod uwagę toczącą się dyskusję o zakończeniu programu QE3, można pokusić się o przypuszczenie, że wyższe bezrobocie skłoni Fed do tego, by szybko nie ograniczać skupu obligacji. Taka perspektywa zachęca więc inwestorów do kupowania akcji.
Obok danych z amerykańskiego rynku pracy, najważniejszymi wydarzeniami, na które w mijającym tygodniu zwracali uwagę inwestorzy, były decyzje banków centralnych w Polsce, a także w strefie euro oraz w Wielkiej Brytanii.
Zgodnie z prognozami większości ekonomistów Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny obniżyła stopy procentowe. Tym razem o 0,25 punktu procentowego, co sprawiło, że główna stopa referencyjna znalazła się na poziomie 2,75 procent. To rekordowo niski pułap, przez który - jak pisaliśmy w Money.pl - trzymanie oszczędności na lokatach bankowych przestaje się opłacać. Zdaniem części analityków jest szansa, że wiele osób właśnie z tego powodu zdecyduje się niedługo na powrót do funduszy inwestycyjnych bądź bezpośrednio na giełdę.
W kontekście zmian stóp procentowych nie zaskoczyły również ani Bank Anglii, ani Europejski Bank Centralny. W obu przypadkach koszt pieniądza pozostał na tym samym poziomie. Inwestorzy niecierpliwie czekali jednak na wystąpienie prezesa EBC.
Mario Draghi między innymi zweryfikował prognozy gospodarcze dla strefy euro. Jego zdaniem jeszcze w tym roku będziemy mieli do czynienia z recesją na poziomie -0,6 procent. Odbicie PKB ma przyjść dopiero w przyszłym roku, a prognoza dla niego to +1,1 procent. Szef EBC zapewnił również, że bank jest cały czas gotowy do podejmowania działań, które miałyby wspierać wzrost gospodarczy, w tym nawet do wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej.
Podsumowując ostatnie wydarzenia, warto jeszcze wspomnieć o publikacjach najnowszych wskaźników PMI z początku tygodnia. Chociaż w większości okazały się one lepsze od prognoz, to ich wpływ na rynek nie był duży. Inwestorzy wyprzedawali bowiem akcje w związku z niepokojami w Turcji. Wiele wskazuje jednak na to, że te negatywne emocje zostały już opanowane.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej