Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

GPW: Mogło być dużo gorzej. Do zakupów skłoniły...

0
Podziel się:

Zobacz w komentarzu Money.pl, co miało wpływ na przebieg dzisiejszych notowań na Warszawskiej Giełdzie.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Indeks WIG20 poszedł śladem najważniejszych indeksów w Europie. Giełda w Warszawie skończyła dzień na 0,58 procentowym minusie. Mogło być jednak dużo gorzej.

Gracze na GPW postanowili rano zrealizować część ubiegłotygodniowych zysków. W ciągu sesji pojawiły się złe dane z polskiej gospodarki, jednak te wiadomości nie pogrążyły indeksów, inwestorzy kontynuowali raczej spokojną korektę.

Dopiero sesja za Oceanem skłoniła do nieśmiałych zakupów. Początek co prawda był na Wall Street _ płaski _, jednak już w pierwszej godzinie sesji indeksy poszły w górę. Dzięki temu, WIG20 pod koniec notowań _ wdrapał _się prawie do poziomu 2330 punktów.

Oto notowania WIG20 w ciągu dzisiejszej sesji [ ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1332111600&de=1332197940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1 ) ]Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej(http://www.money.pl/webmaster/wskazniki-wykresy/)

Lepsze wyniki notowały spółki na większych parkietach, jak niemieckim DAX lub angielskim FTSE100. Lepiej dziś też radzą sobie indeksy w USA. S&P500 i technologiczny NASDAQ zyskują teraz około pół procenta

Oto notowania najważniejszych indeksów w Europie [ ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1332111600&de=1332197940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=FTSE&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1 ) ]Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej(http://www.money.pl/webmaster/wskazniki-wykresy/)

Udany debiut w gronie największych zanotowała dziś spółka Synthos, inwestorzy zarobili dziś na tej spółce 3,25 procenta. Nieco gorzej radziły sobie udziały drugiego debiutanta w WIG20 - Boryszewa. Jej udziały wzrosły o 1,27 procenta. Najwięcej zyskały papiery spółki Lotos - 3,53 procenta.

Oto notowania dzisiejszych debiutantów w WIG20 [ ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1332111600&de=1332197940&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=SNS&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=BRS&colors%5B1%5D=%23e823ef&st=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1 ) ]Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej(http://www.money.pl/webmaster/wskazniki-wykresy/)

Dwie nowe spółki dostały dziś ocenę wiarygodności kredytowej od agencji Eurorating. Analitycy nadali Synthosowi rating na poziomie BBB+ (ryzyko kredytowe na średnim poziomie) z perspektywą stabilną. Z kolei Boryszew otrzymał ocenę na poziomie BB (podwyższone ryzyko kredytowe, poziom spekulacyjny), również z perspektywą stabilną.

Równie dobrze co debiutanci, radziły sobie akcje Lotosu, które zyskały 3,53 procenta. Najsłabiej skończyła dzień za to Asseco Poland (-2,67 proc.), co było wynikiem kiepskich wyników finansowych za 2011 rok.

GPW: Niemiła niespodzianka, zobacz reakcję giełdy

Maciej Rynkiewicz, godz. 15:05

Chwilę po godz. 14 inwestorzy zaczęli sprzedawać akcje. Wyprzedaż nie potrwała zbyt długo, jednak wiadomości GUS-u podcięły skrzydła kupującym.

Urząd podał dane o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej, które spadły o 1 procent. Przełożyło się to na wzrost 4,6 procenta w ujęciu rocznym, tymczasem ekonomiści prognozowali go na poziomie blisko dwukrotnie większym.

Inwestorzy nie zareagowali jednak gwałtowną wyprzedażą akcji, wynik GUS-u mógł być bowiem do przewidzenia. Po całkiem dobrym początku roku, koniunktura w sektorze przedsiębiorstw naturalnie zwolniła. Sugerował to już wcześniej indeks PMI, który wrócił do neutralnego poziomu.

Publikacja GUS-u ostatecznie nie wpłynęła na przebieg notowań, które w podobnym stopniu utrzymały trend spadkowy. Podobnie start sesji za Oceanem. Amerykańskie giełdy otworzyły się na poziomie piątkowych zamknięć, co oznacza, że wciąż są w pułapie 4-letnich maksimów.

Oto notowania najważniejszych indeksów na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wykres WIG20 sugeruje, że spółki notowane na GPW mają jeszcze kilkudziesięciopunktowe pole do spadków. Nie jest to jednak dobra wiadomość dla graczy, którzy liczą na większe spadki. Poziom 2290 - 2300 punktów, wzmocniony przez ubiegłotygodniową lukę cenową, ciężko będzie przebić technicznym handlem.

W grupie 20 największych spółek dobrze radzi sobie debiutant w tym gronie - Synthos, który dał od rana zarobić niecałe 2 procent. Nieco większe stopy zwrotu notują dziś tylko posiadacze Lotosu. Ostatnie miejsce wciąż przypada Asseco Poland, jej papiery po słabych wynikach finansowych tracą około 3 procent. Warto dziś zwrócić uwagę na spółki LPP, PEP, PZU oraz NG2 - instytucje finansowe opublikowały dziś rekomendacje dla tych firm.

GPW podąża za giełdami w Europie

Arkadiusz Droździel, godz. 12:50

Spadki na giełdach w Europie, a także ich zapowiedź na starcie handlu za Oceanem ma negatywny wpływ na przebieg sesji w Warszawie.

Pogorszenie się nastrojów na najważniejszych europejskich parkietach należy wiązać z realizacją zysków, jakie w ubiegłym tygodniu wypracowali tamtejsi inwestorzy. We Frankfurcie i Paryżu indeksy dotarły bowiem do wielomiesięcznych maksimów.

Zobacz notowania indeksów na GPW i w Europie

Na rodzimym parkiecie największym obciążeniem dla głównych indeksów są akcje KGHM, które tanieją o ponad jeden procent w następstwie taniejącej na giełdach surowców miedzi.

Procentowo najbardziej tanieją jednak akcje Asseco Poland co należy wiązać z rozczarowaniem inwestorów wynikami spółki. Choć były one lepsze od oczekiwań analityków, to jednak gorsze w porównaniu do ubiegłorocznych. Rynek liczył na coś więcej, bo w piątek akcje spółki drożały o ponad 5 procent.

Te spółki mają największy wpływ na WIG20

Arkadiusz Droździel, godz. 9:45

Nieco rozczarowujące wyniki kilku spółek z WIG20 negatywnie wpływają na początek sesji na warszawskim parkiecie.

Największe straty wśród posiadaczy akcji blue chipów z GPW ponoszą akcjonariusze Asseco Poland. Akcje potentata rynku IT tracą w następstwie niższego zysku netto w 2011 roku niż w 2010 roku. Inwestorzy spodziewali się lepszych wyników i dlatego w piątek znacznie wzrósł popyt na akcje spółki, których kurs wzrósł o ponad 5 procent.

Zobacz notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Najbardziej na główne indeksy w Warszawie ciążą jednak notowania KGHM. Akcje koncernu miedziowego tracą około procenta. To efekt taniejącej miedzi na giełdach surowców.

Hossa dosięgnie także GPW? Jest argument

Paweł Zawadzki

Emocje inwestorów w tym tygodniu będą rozgrzewać aż trzy wystąpienia prezesa Fedu, jedno szefa EBC, spora dawka danych ze światowej gospodarki oraz kończący się sezon publikacji wyników finansowych za 2011 rok. Warto spojrzeć na wykres WIG20, który daje nadzieję na ponad 10-procentowy wzrost kursu.

Piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie nie zachwyciła. WIG20 stracił 0,27 procent, a na uwagę zasługują wyłącznie podwyższone obroty, które tylko w przypadku dwudziestu największych spółek przekroczyły 1,3 miliarda złotych. Biorąc pod uwagę, że tego dnia wygasały marcowe serie instrumentów pochodnych, co rządzi się swoimi prawami, przesłanie płynące z piątkowej sesji na GPW jest nieistotne.

W zasadzie, spokojnie można byłoby pominąć aż cztery sesje ubiegłego tygodnia. Poza środą, kiedy indeks największych spółek zyskał niespełna 2 procent, wszystkie sesje kończył bowiem zmianą kursu nie przekraczającą 0,3 procent. Impuls do ponadprzeciętnego wzrostu napłynął z USA. Dzień wcześniej, bo zapewnieniach Fedu, że stopy procentowe pozostaną niskie co najmniej do końca 2014 roku oraz pozytywnej ocenie tendencji panujących na amerykańskim rynku pracy, w górę wystrzeliły główne indeksy Wall Street.

Zobacz, jak w ubiegłym tygodniu radził sobie WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W efekcie WIG20 nie tylko z impetem i przy podwyższonych obrotach pokonał psychologiczny poziom 2300 punktów. Środowe notowania rozpoczął już zdecydowanie powyżej wtorkowego zamknięcia. Ta _ luka _ (2300-2320 punktów) to bardzo dobra wiadomość dla kupujących. Zdecydowanie zwiększa bowiem siłę linii 2300 punktów jako poziomu, który w razie przeceny powinien powstrzymywać sprzedających.

Zbliżonej wielkości i o podobnej charakterze formację, widzieliśmy na wykresie indeksu największych spółek w drugiej połowie stycznia tego roku. Nastąpił po niej niemal 200-punktowy (około 8-procentowy) mini-rajd, który wyniósł WIG20 w okolicę 2400 punktów.

Tej skali ruch w obecnej sytuacji oznaczałby, że kupujący musieliby wypchnąć indeks największych spółek powyżej poziomu 2400-2450 pkt, czyli obszaru, który od sierpnia ubiegłego roku skutecznie studzi wszelkie zapędy inwestorów liczących na większe wzrosty. Przebicie jego górnego ograniczenia otworzyłoby natomiast drogę w okolice 2600 punktów. To około 11 proc. powyżej piątkowego zamknięcia.

Zobacz, jak WIG20 radził sobie w ciągu ostatnich 12 miesięcy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Patrząc z nieco krótszej perspektywy, sygnału do zdecydowanego ruchu w górę nie niesie ze sobą zakończenie piątkowej sesji na Wall Street. S&P500, co prawda wyznaczył nowy rekord hossy, jednak 0,1-proc. wzrost, trudno nazwać przekonującym. Dwa pozostałe indeksy – Dow Jones i Nasdaq – finiszowały na symbolicznych minusach.

Właśnie w _ zasłużonej _ już korekcie za Oceanem można upatrywać czynnika ograniczającego szanse na wzrosty indeksów warszawskiej giełdy. Warto jednak pamiętać, że ostatnimi czasy drogi GPW i Wall Street _ nieco się rozeszły _, zatem krótkoterminowa realizacja zysków na nowojorskich parkietach, wcale nie musi oznaczać podobnego scenariusza w Warszawie.

Zobacz, jak od sierpnia 2011 roku WIG20 radził sobie na tle S&P500 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Biorąc pod uwagę wpływ, jaki na ubiegłotygodniowe notowania giełdowe miał amerykański bank centralny, w centrum uwagi inwestorów powinny być wystąpienia Bena Bernanke. Szczególnie, że szef Fedu w tym tygodniu występować publicznie ma aż trzykrotnie – we wtorek, czwartek i piątek. Ocenę światowej gospodarki uzupełnią słowa szefa Europejskiego Banku Centralnego, którego wystąpienie jest zaplanowane na czwartek.

Z prezentowanych w tym tygodniu publikacji z gospodarki warto odnotować przede wszystkim komplet danych z amerykańskiego sektora nieruchomości (wtorek – liczba wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów domów, środa – sprzedaż domów na rynku wtórnym, piątek – sprzedaż nowych domów). Z Europy kluczowe będą natomiast czwartkowe, wstępne dane obrazujące aktywność gospodarczą (PMI) w przemyśle i usługach.

Najważniejszym odczytem z rodzimej gospodarki będzie, publikowana w poniedziałek, produkcja przemysłowa. Dodatkowo, wynikami finansowymi za 2011 rok pochwalą się ostatnie blue chipy. W poniedziałek raporty opublikują Bank Handlowy i Tauron, a we wtorek - Bogdanka, Pekao S.A. i PGNiG. Warto także pamiętać, że od początku tygodnia w WIG20 nie zobaczymy już spółek Getin Holding i PBG. Ich miejsce w prestiżowym gronie zajmą Boryszew i Synthos.

Czytaj także giełdowe analizy Money.pl
Czy akcje JSW dadzą zarobić? Zobacz, czy ponad 2 miliardy złotych zysku przełożą się na kurs akcji węglowej spółki.
Tyle można zarobić na akcjach PKO BP Bank pochwalił się rekordowymi wynikami. Kurs akcji znacząco wzrośnie, chyba że...
Zobacz, czy warto kupić akcje PZU Ubezpieczyciel wypłaca sowite dywidendy, ma ambitne plany ekspansji, ale rozczarował wynikami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)